CANELO ODDAŁ PAS WBC, GOŁOWKIN NOWYM MISTRZEM. NEGOCJACJE TRWAJĄ
Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) zrzekł się tytułu mistrza świata WBC w wadze średniej. Federacja potwierdziła, że nowym czempionem został Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO), który dotychczas posiadał pas tymczasowy.
Decyzja "Canelo" nie oznacza bynajmniej, że nie dojdzie do długo wyczekiwanej potyczki z Kazachem. Meksykanin podjął ją właśnie po to, aby można było ją zakontraktować. Do tego potrzeba czasu, a formalnie skończyłby się on obu stronom w najbliższy wtorek. Na ten dzień WBC zarządziła przetarg na organizację walki.
- Zawsze biorę pojedynki, których inni unikają, ponieważ nie boję się żadnego człowieka. Będę walczyć z "GGG" i go pokonam, ale nie będą tutaj niczego dyktować żadne sztuczne terminy - oświadczył meksykański pięściarz.
Również promotorzy obu zawodników pozostają dobrej myśli. - Jestem w stu procentach przekonany, że do tej walki dojdzie - powiedział opiekun Kazacha, Tom Loeffler. Dodał, że mająca obowiązywać w ringu waga, która długo stanowiła kość niezgody, w ogóle nie była problemem podczas dotychczasowych negocjacji. - Ten temat ani razu się nie pojawił. Rozmawialiśmy o aspekcie finansowym, o lokalizacji. Tak naprawdę nie zagłębiliśmy się dotąd w szczegóły, waga w każdym razie nie była problemem - oznajmił.
Wobec ruchu "Canelo" Gołowkin ma już trzy z czterech najważniejszych pasów w wadze średniej - WBC, WBA i IBF. Do kolekcji brakuje mu jedynie trofeum WBO, które znajduje się w posiadaniu Anglika Billy'ego Joe Saundersa (23-0, 12 KO).
- Jestem zaszczycony, że zostałem mistrzem WBC. "Canelo" to wojownik, wiem, że do naszej walki dojdzie, bo chcą ją zobaczyć kibice. Jestem o krok bliżej do mojego celu, którym jest zgromadzenie wszystkich tytułów w kategorii średniej i udowodnienie, że jestem najlepszy w tym limicie - oświadczył niepokonany mocarz z Karagandy.
Osobiście nie wierzę, że się dogadają w tym roku.
„Ten temat ani razu się nie pojawił. Rozmawialiśmy o aspekcie finansowym, o lokalizacji. Tak naprawdę nie zagłębiliśmy się dotąd w szczegóły, waga w każdym razie nie była problemem - oznajmił.”
Problem w tym, że zapewne niedługo się pojawi, nie bez powodu nie chcieli zgodzić się na przetarg, bo w takim przypadku limit jest ustalony z urzędu na 160 funtów.
Zapewne ze strony Oscara padnie propozycja walki w umownym limicie na niekorzystnych warunkach, propozycja nie do zaakceptowania przez obóz Kazacha, no i będzie tłumaczenie, że chcieli, ale GGG się nie zgodził, żenada w ch@j.
Oczywistym jest, że pod względem biznesowym wybór GGG jest dla Oscara strzałem już nawet nie w kolano, ale prosto w łeb, bo kura znosząca złote jaja zostałaby ubita. Jednak w sytuacji w której „mistrz” wakuje pas, tylko po to, by nie wyjść do przeciwnika narzuconego mu przez federacje, do tego w walce unifikacyjnej gwarantującej gigantyczny hajs, należy sprawę nazywać po imieniu i stwierdzić jasno, że Team Canelo zmoczył spodnie na myśl o walce z Kazachem.
Jeśli do tej walki faktycznie dojdzie w tym roku, to będę delikatnie mówiąc zaskoczony.
http://www.bokser.org/content/2016/05/10/170423/index.jsp
"Prezydent World Boxing Council potwierdził, że w poniedziałek ruszyły wolne negocjacje w sprawie organizacji hitowej walki pomiędzy Saulem Alvarezem (47-1-1, 33 KO) a Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO). Obie strony mają do 24 maja czas na osiągnięcie porozumienia."
"W przypadku przetargu podział pieniężny wynosiłby 55-45 na korzyść Alvareza. Loeffler wyraźnie daje jednak do zrozumienia, że chce uniknąć konkursu ofert."
Być może negocjacje przeciągały się na tyle, że przetarg byłby nieunikniony (z uwagi na termin narzucony przez WBC). Team Canelo oczywiście nie był zainteresowany ww. podziałem, więc zdecydował się na wakat pasa i wynegocjowanie lepszych warunków, bez konieczności dotrzymywania narzuconych z góry terminów.
Jednak: stawiam, że to tylko zasłona dymna i do walki nie dojdzie.
Gołowkin zostaje mistrzem bez walki i co się okazuje? Że ten pas tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia, bo nadal będą zabiegać o walkę z Canelo. Ich celem było ponoć zunifikowanie pasów więc po co dalej ta gadka o Alvarezie? Czyżby kolejna niespójność i niekonsekwencja teamu little G?
Alvarezowi nie jest do niczego potrzebny Gołowkin, a już na pewno nie w układzie kiedy federacja WBC dyktowałaby mu sztywny podział kasy, bo tak by było gdyby Alvarez był mistrzem, a Gołowkin oficjalnym pretendentem. Wtedy mamy podział procentowy X dla mistrza i Y dla pretendenta, gwarantowany. Podział, na który Gołowkin w zestawieniu z Alvarezem nie zasługuje co pokazały wyniki PPV.
Co zrobi teraz Oscar? Oscar złoży Gołowkinowi ofertę 155 lub nawet 154 i podział 85/15 i bierzesz pan albo nie xD Oczywiście nikt z teamu Kazacha się na to nie zgodzi, a więc Canelo powie "my chcieliśmy walki, złożyliśmy ofertę, my mamy rączki czyste" i pozamiatane. Kolejny przeciwnik Rudego to Bradley, Pacman lub ktoś inny wyciągnięty ze 147 za ogromną kasę, a Gołowkin zawalczy z Soro albo Heilandem xD
I powtórze poraz kolejny: O ile GGG to świetny zawodnik napewno nie obawiający się wyzwań, to jego team, a głównie Tom Loeffer i Abel Sanchez to największe farmazony w zawodowym boksie.
To co mówią w wywiadach, a potem to co robią przy rozmowach to dwie kompletnie różne sprawy.
Obawiam się, że najgorszy ze scenariuszy się spełni, a mianowicie, Gienka nie puszczą w górę i będą go kisić w średniej bez poważnych wyzwań do końca kariery, zarabiając przy tym łatwe pieniądze.
Team GGG potrzebuje Alvareza tylko i wyłącznie do wypłaty i do rekordu. Saul jest mega popularny i teoretycznie Canelo by mu pasował, chociaż ja meksyka nie przekreślam bo potrafi dużo i jest duży.
Ja chetnie zobaczył Alvarez-Charlo (Jermall) i Alvarez-Bradley/Andrade.
Dokładnie o tych samych zawodnikach pomyślałem w kontekście kolejnych przeciwników Rudego. 20-25 funtów przewagi w ringu i hype must go on :-)
Oscar doprowadzi do walki z Lemieux w umownym limicie i Canelo obije kolejne duze wysuszone nazwisko
i wtedy beda mowic ze David to mega niebezpieczny puncher bla bla bla
"Alvarezowi nie jest do niczego potrzebny Gołowkin"
Moim zdaniem Gołowkin jest mu potrzebny do szczęścia ale nie bierze go dlatego, że to najprawdopodobniej by się skończyło nieszczęściem a w pełnym limicie Gołowkin byłby mocnym faworytem.
Gdyby Canelo widział w tej walce siebie jako faworyta to by ją wziął.
Canelo to prawdziwy meksykanski wojownik ktory nikogo ani niczego sie nie boi i wyjdzie do kazdego wiec schowajcie sie do swych smierdzacych zapluskwialych nor postsowieckie hejtery i przestancie brzydko mowic o mistrzu swiata Canelo Alvarezie!.
__________________________________________________________________________________________________________
"Canelo to prawdziwy meksykanski wojownik ktory nikogo ani niczego sie nie boi i wyjdzie do kazdego wiec schowajcie sie do swych smierdzacych zapluskwialych nor postsowieckie hejtery i przestancie brzydko mowic o mistrzu swiata Canelo Alvarezie!."
Dokładnie kolego, tylko z jednym zastrzeżeniem:
Canelo to prawdziwy meksykanski wojownik ktory nikogo ani niczego sie nie boi i wyjdzie do każdego MIN. 15 FUNTÓW LŻEJSZEGO ZAWODNIKA.
Maniek1986
To akurat było do przewidzenia ale sztab Canelo sprytnie wybrnął z tej sytuacji.
Pas oddali ale żeby zachować twarz teraz będą wmawiać że chcą tego pojedynku z GGG tylko nie chcą się śpieszyć.Kibice łykną tą bajeczkę ale nie odwrócą się od rudego mając nadzieję że do tego pojedynku dojdzie.Ja osobiście w to nie wierzę a jak już coś to ten pojedynek dojdzie do skutku najwcześniej za jakieś 2 lata.
Wilk syty i owca cała
jaki cenniejszy skalp moze w tej chwili zdobyc Canelo niz GGG?
jedyne duze nazwiska za ktore mozna zarobic lepiej sa chyba znowu w 147 lub okolicach
czy to oznacza powrot do korzeni i walki z mniejszymi rywalami?
moze sie myle
Oznacza to tylko tyle ze zawalcza na swietego nigdy. Majac pas nie potrafili zmotywowac ggg, majac wiecej do powiedzenia i wiekszy udzial w pieniadzach?
Aby nikt nie zarzucil nic ggg powonni popieprzyc w tych negocjacjach i pierwsi je zerwac mowiac jaka byla prawda. Maja pas i tyle. A rowniczeznie powinni ugadywac sie z saundersem. Tylko ten gwiazdor ma jeden maly pas a bedzie chcial bog wie czego bo wie ze gienek chce tego pasa.
on jest zawodnikiem polsredniej?
to czemu do ringu wnosi 175 funtow lub wiecej?
Data: 19-05-2016 12:13:19
Promotorzy GGG to jakieś nieudaczniki totalne,dali się wydymać koncertowo.
powiedz mi dlaczego tak bardz trolujesz?
Jak się dali wydymać? przecież mówili, że albo oddają pas albo walczą w 160.
mają pas, mają to co chcieli. Wiadomo, że kasowa walka była by fajna, ale czy to znaczy ze trzeba się zgadzać na 155 bo rudy psudo mistrz tak chce?
Połączenie najlepszego z generowaniem najwiekszej kasy daje tylko jedno nazwisko =FMJ
Data: 19-05-2016 12:29:40
qwerty890
on jest zawodnikiem polsredniej?
to czemu do ringu wnosi 175 funtow lub wiecej?
dokładnie. Szkopuł polega na tym, że Canelo to młody chłopak i dość bezproblemowo przyjmuje skoki 8-10kg z dnia na dzień gdzie inni sobie na to nie moga pozwolić bo z wiekiem to coraz trudniejsze.
Khan nabijał mase do 155 i nie mógł tego przeskoczyc pewnie w dniu walki wazyl 155.5 :) a rudy 175 i go ubił
ty trollu,Canelo oddał pas i powiedział że negocjacje trwają dalej(pewnie team ggg chciał za dużo kasy) potem team Canelo powie że składał oferte ale GGG chciał za dużo kasy,czyli nie dość że Rudy wykpił się z walki to jeszcze zwali winne na GGG,a potem wrócą do robienia grubego hajsu z Oscarem.A GGG nie chciał pasa tylko Alvareza jako coming out party,co ten pas mu da może się nim podetrzeć,a takiej kasy i rozpoznania nikt oprócz Canelo mu nie da.GGG może zawalczyć z Jacobsem a co mu to da? BJS też się nie śpieszy do walki.
a z kim niby Canelo zrobi wieksza walke niz z GGG?
KELL BROOK W UK ZA GRUBE FUNTY I PPV, PACMAN, BRADLEY, ZWYCIEZCA THURMAN-PORTER
"A GGG nie chciał pasa tylko Alvareza jako coming out party"
Gdyby GGG nie chciał pasa, to po walce z Canelo z Khanem powiedziałby, że wyjdzie w umownych 155 funtach, a on jednak od początku do końca twierdził, że nie zejdzie z limitem nawet o funcika, a jak Rudemu to nie odpowiada, to niech oddaje pas bez walki, no i oddał.
Z całą pewności GGG wolałby mieć i pas i Rudego na rozkładzie, bo hajs z tego przedni, ale prawda jest taka, że Oscar nie puściłby Alvareza na GGG.
Teraz niezależnie od tego co Canelo będzie mówił, to wychodzi na to, że oddał pas bez walki, bez stoczenia walki z obowiązkowym przeciwnikiem w starciu unifikacyjnym na szczycie średniej. Później znów wyciągnie jakiegoś kurczaka chodzącego dwie kat. niżej. Nie wiem kto łyknie te jego tłumaczenie o zbyt wysokich oczekiwaniach finansowych Kazacha, chyba tylko Ty.
nie osmieszaj sie tak ajk twoj idol
przec goscie ktorych wymieniles to same karły ze 147
nad kazdym z nich w dniu walki Rudy ma min 20 funtow przewagi
tez mi wielki wyczyn tłuc mniejszych gosci
kiedy robil to Chavez Jr to sie wszyscy wkurwiali a dla Canelo zawsze sie znajdzie wytlumaczenie co?
chyba ci się coś pomyliło,Większość oglądająca walki Canelo nawet nie wiedziała o jakiś negocjacjach,otwierają gazete patrzą że w sobote leci walka Canelo to oglądają,Hardcore fani którzy interesują się takimi rzeczami to może 10% ,więc ludzie to łykną,a mi jakoś nie ciężko uwierzyć w ich wymagania finansowe bo K2 to twardzi negocjatorzy i nie od dziś to wiadomo ale chyba im się coś pomyliło GGG to nie kliczko on nie będzie Alvarezowi dyktował warunków.
mam w dupie to co robił Chavez jr jeśli robi limit wagi to może bić kogo chce ,co z tego że to kurduple jak można na nich dużo zarobić,dobry biznes.
"GGG to nie kliczko on nie będzie Alvarezowi dyktował warunków. "
NAPRAWDE ROBISZ SIE SMIESZNY
zasady sa jasne dla wszystkich takie same
co on kurwa lepszy jakis? Sanchez go dobrze okreslil jako Dive
znalazla sie gwiazdeczka zasrana co mu nikt nic nie bedzie dyktowal a kim on jest?
wlasnie stracil mnostwo kibicow na calym swiecie dajac dupy jak dziewczynka
ale jaki on niby limit robi ? polsredniej?
zart chyba
on wlasnie wciagnie tych malych do wyzszego limitu i to jest roblem
gdyby robil limit samemu sie oslabiajac a potem wazyl wiecej to nie mialbym zalu
"zasady są jasne dla wszystkich takie same" teraz ty się ośmieszyłeś i pokazałeś że boks oglądasz od wczoraj,gwiazda zawsze dyktuje zasady mniej znanemu rywalowi i tak jest od lat .
poza tym dzis GGG juz nie jest jakims no namem ktory przyjmie kazda oferte zeby dogodzic rudej pannie
"Większość oglądająca walki Canelo nawet nie wiedziała o jakiś negocjacjach"
O tym starciu pisze się już od momentu w którym ogłoszono walkę ALvarez vs Cotto. Dzień w dzień na każdym branżowym portalu się o tym pisze, teraz Canelo zostaje bez pasa w średniej i nikt o tym nie usłyszy, tylko włączy TV w której będzie mieć przypadkiem transmisję w PPV wykupioną (bo od walki z Floydem tylko z Kirkladem walczył w otwartej transmisji) i nie będzie mieć świadomości tego, że oddał pas bez walki.
Mówimy tutaj o meksykanach, czyli publice, która z boksem jest mocno związana.
A Canelo, to nie Rigu, którego oglądają głównie hardcorowi fani.
on jest zawodnikiem polsredniej?
to czemu do ringu wnosi 175 funtow lub wiecej?
Dlatego jest zawodnikiem półśredniej, bo w dniu ważenia osiąga taki limit. Ile wnosi do ringu (i co wnosi) jest bez znaczenia. Limity wagowe obowiązują w dniu ważenia (tak mi się wydaje).
Autor komentarza: Arabian
chyba ci się coś pomyliło,Większość oglądająca walki Canelo nawet nie wiedziała o jakiś negocjacjach,otwierają gazete patrzą że w sobote leci walka Canelo to oglądają,Hardcore fani którzy interesują się takimi rzeczami to może 10%
Masz całkowitą rację, to pewnie nawet nie jest 10%. Tak samo jak na piłce nożnej albo na żużlu. Prawie wszyscy chodzą bo "to dziś jest mecz". A to komu się ostatnio silnik rozleciał, kto jest świeżo po chorobie a kto jedzie z niezaleczoną kontuzją to wie może jeden na stu, na dwustu.
Canelo nie chce się śpieszyć xD Skoro teraz pozbył się "obowiązku" walczenia z GGG chyba tylko psychofan może myśleć że będą o tę walkę mocno zabiegać...
Co za miernota. Po co tyle czasu marnował Gołovkinowi skoro i tak koniec końców zrobił to co zrobić dawno powinien.
jak Canelo był mistrzem to podział byłby 55-45, rozumiem ze idac twoja obłędną logiką jak ggg teraz jest mistrzem to powinien byc podzial 90-10 dla canelo?
Może i ODLH zaproponuje idotycznie 60-40 teraz ale co bedzie jak ggg sie zgodzi na wszystko poza waga?
Skoro Canelo był mistrzem i nie chodzilo juz nawet o wage, podzial kasy narzuca federacja to w czym problem? Do ustalenia byla tylko data i miejsce.
boże ,nie ma pasa to GGG walczy w 155 albo wcale,Canelo go nie potrzebuje,walka byłaby w CW bez pasów więc Oscar i k2 ustalili by podział a nie WBC ,WALKA BEZ PASA W CW I PODZIAŁ JAKI CANELO CHCE ALBO WALKI NIE MA PROSTE.W boksie paski mają 0 znaczenia ,kibice nie oglądają walk Canelo bo ma pas wbc w mw tylko dlatego że jest znany.
Dziękuję za Waszą obecność.
Juz nic nie wspominajac o chujograjstwu bo umowa byla taka, ze ggg odpusci o jedna walke aby canelo mogl zawalczyc z khanem i zarobic. Zrobili swoje i uciekaja z pelnym suspensorium. I jeszcze te brednie ze wakuja pas aby w ciszy sie dogadac. O co? Podzial kasy byl jasny waga tez wiec co zostalo? Miejsce i czas.
Myślę, że zachowanie Pana Canelo można podpiąć pod klasyczny przykład „obsrania zbroi”.
*
*
Dokładnie
Na pewno meksykańscy kibice nie pozostawią tego bez echa.
Gdzieś niedawno mówiłem, że jak tak dalej pójdzie, to być może "Rudy" będzie jednak potrzebował pana Gołowkina.
Rollins Data: 07-05-2016 00:22:28
...
Od niego odwrócą się meksykańscy kibice (innych nie ma, oprócz copa i NietrzezwegoTomasza) i cały wielki biznes zawiśnie na włosku.
Może dojść do tego, że Rudasek będzie prosił Pana Gołowkina, żeby z nim zawalczył. Nawet na jego warunkach. Aby tylko wrócił do łask kibiców i pokazał im, że jest wojownikiem, a nie zwykłym tchórzem, ośmieszającym ich kraj.
@ODYNIEC:
KELL BROOK W UK ZA GRUBE FUNTY I PPV, PACMAN, BRADLEY, ZWYCIEZCA THURMAN-PORTER
*
*
Nie byłbym taki pewien. Ci pięściarze mogą sobie poradzić bez sporo cięższego Alvareza.
Kasa kasą, ale są jeszcze inne sprawy.
Bradley, Pacquiao odpadają, bo nie w smak im ciężki nokaut, jakby co.
Thurman, Brook są niepokonani - niedługo będą zarabiać spore pieniądze, nie narażając się na uszczerbek na zdrowiu.
Pięściarze chcą zarabiać duże pieniądze, ale nie są wariatami, ani debilami. Bardzo dobrze wiedzą, że nikt im nie da wygrać z Rudym, nawet, jeśli w ringu będą lepsi.
A wielkie pieniądze mogą robić na innych przeciwnikach, z ich wagi.
BTW Czekam na unifikację 4 pasa i starcie z Saundersem :) To by było osiągnięcie :)
Głupków w każdym kraju się znajdzie.
Ale nawet głupki w końcu zrozumieją, że ktoś robi ich w ch.