MAYWEATHER: WRÓCĘ TYLKO DLA McGREGORA
- Jeśli wrócę, to tylko na walkę z Conorem McGregorem - mówi Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO), który od jakiegoś czasu przekonuje, że niebywała konfrontacja pomiędzy nim a gwiazdą UFC jest możliwa.
- To bardzo intrygująca walka. Bokser kontra zawodnik MMA, który ma jedną z najlepszych stójek. To silny zawodnik, a do tego nawet szybszy, niż przypuszczałem. Jeśli dojdzie do tej walki, na pewno będę musiał wspiąć się na wyżyny - dodał amerykański bokser.
Przebywający od września na emeryturze 39-latek miałby zarobić za taki pojedynek co najmniej 100 milionów dolarów. Na razie wszystko pozostaje jednak w sferze spekulacji. Bob Bennet z Komisji Sportowej Stanu Nevada przyznał, że nie wie na razie, czy taka walka zostałaby w ogóle usankcjonowana. - To hipotetyczne pytanie, wolę nie komentować - stwierdził.
Mauricio Sulaiman, prezydent federacji WBC, której mistrzem przez wiele lat był Mayweather, powiedział natomiast: - Dla nas Mayweather jest na emeryturze, cała reszta to kontrowersyjny temat. UFC zawsze próbuje wykorzystać boks do rozgłosu. Dąży do rywalizacji, która nie istnieje, bo to dwie zupełnie różne dyscypliny.
Floyd zadba aby dali McGregotowi jakieś pumpy w których będzie wolny a wszystkie ciosy widoczne...
Rekawice z Mayweatherem nie mialyby zadnego znaczenia. Lepiej dla niego zeby byly duze to ma wieksze szanse skonczyc na wlasnych nogach
powinno byc "WROCE DLA 100MLN $$"
FREAK SHOW - gdyby zdecydowal sie wydymac koze na antenie tv na żywo w dobrym czasie antenowym tez zarobilby krocie a ryzyko mniejsze . moze niech to przemysli bo dla swoich ukochanych pieniedzy gotowy pewnie i te koze dymac publicznie
Dla 100 MLN $ sam bym wydymał publicznie kozę ;D