McGUIGAN: FURY NIE MA ŻADNEGO FILTRA, JEST JAK DZIECKO
Były mistrz świata w wadze piórkowej Barry McGuigan skrytykował Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) za jego ostatnie wypowiedzi. Irlandczyk twierdzi, że król wagi ciężkiej zachowuje się jak dziecko.
Angielski pięściarz przed kilkoma dniami po raz kolejny zszokował opinię publiczną w Wielkiej Brytanii i na całym świecie, stwierdzając, że ludzie pozwalają, aby "syjoniści wyprali im mózgi". W obszernym, trwającym niemal godzinę wywiadzie zaatakował również osoby transseksualne i powiedział, że jak tak dalej pójdzie, to "za dziesięć lat zupełnie normalne będzie uprawianie seksu ze zwierzętami".
Organizacja Campaign Against Antisemitism zaproponowała, aby brytyjska komisja bokserska zdyskwalifikowała Fury'ego. Posądziła go o rasizm i antysemityzm.
McGuigan, który na sportowej emeryturze działa jako promotor, również jest oburzony. Przyznał, że kiedyś próbował podpisać kontrakt z Furym. - Nie udało się. Moje szczęście - napisał na łamach Daily Mirror. Dodał, że wypowiedzi 27-latka świadczą o tym, że wciąż nie dorósł. - Nie ma żadnego filtra - stwierdził, a jego słowa określił "obraźliwe" i "złe". Dodał, że gdyby jeden z jego zawodników zachowywał się w ten sposób, natychmiast zakończyłby z nim współpracę.
- Instruuję moich pięściarzy, aby byli pokorni, nawiązywali przyjaźnie i traktowali ludzi z szacunkiem. Mają zobowiązania wobec siebie, swoich rodzin, sportu i mnie. Fury tego nie rozumie. Cierpi na tym nie tylko jego reputacja, ale i całego boksu - oświadczył.
W odpowiedzi Fury napisał na Twitterze, że McGuigan jest "zdrajcą swojego kraju". W niedzielę ponownie zaapelował, aby "nikt nie dał się nabrać". - Zobaczcie, jak ci syjoniści próbują zniszczyć moją karierę. Obudź się świecie - napisał.
Fury przygotowuje się obecnie do walki rewanżowej z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Dojdzie do niej 9 lipca na gali w Manchesterze.
Stąd uważam, że to co mówi Fury może jest przesadzone ale dobrze że to mówi, bo jest słyszalny i może kogoś jego słowa obudzą.
Tak mnie troszke zainteresowal ten fragment Twojej wypowiedzi:
"Wielkie korporacje (szczególnie banki, ubezpieczenia, itp.) stara się wpływać na rządy państw aby... liberalizowały prawo w aspektach moralnych (aborcja, związki homo, itp.)"
W jakim celu te banki naciskaja na np. zliberalizowanie prawa do aborcji?
Chodzi o mainstream. Tam rządzą niepodzielnie poglądy liberalne.
OK, ale w jakim celu banki, czy firmy ubezpieczeniowe mialyby naciskac na np. zliberalizowanie prawa do aborcji?
po co im to? pieniedzy z tego nie ma
A ze przy okazji szczerze, to tylko zasługuje na większy szacunek ludzi, którzy myślą podobnie.
Obrazek na tę okazję, a nawet dwa:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=516954298490917&set=a.463042857215395.1073741828.100005290542175&type=3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=525284684324545&set=a.463042857215395.1073741828.100005290542175&type=3&theater
xxx
Jakiż szczęściarz z tej bestii na rynku promotorskim, że nie udało mu się podpisać kontraktu z kontrowersyjnym, przykuwającym uwagę mistrzem wszechwag. Ale z niego farciarz!
Co prawda zarobiłby na kontrakcie z Furym sporo kapuchy, ale nazwano by go jeszcze promotorem homofoba, albo (nie daj Boże) antysemitnika! To się nazywa mieć farta w życiu. Nic tylko pozazdrościć.
A jaki cel ma Angela Merkel realizując swoją chorą politykę imigracyjną? Nie ma racjonalnego powodu. Jest tylko ideologia.
Antysemityzm byłby wtedy, gdyby powiedział, że Żydzi nie dają sobie rady, jadą na zasiłkach, ogólnie są menelami gdziekolwiek się znajdą.
Wciaz nie dostalem odpowiedzi na moje pytanie.
WWfinansach nie ma ideologii sa tylko pieniadze.
Chodzi mi o to że ,,elity" w ogromnej większości są wyznawcami liberalizmu, nie ważne czy polityczne czy finansowe . Co tu rozumieć?
Podam ci przykład. Wywalili Clarcksona z BBC bo był totalnie niepoprawny politycznie i nie bał się robić jaj ze wszystkiego nie wyłączając przeróżnych mniejszości. Jego program zarabiał wagony forsy, a wylali go za jakąś sprzeczke na planie. To był oczywiście tylko pretekst.
WalterAlfa
Tak mnie troszke zainteresowal ten fragment Twojej wypowiedzi:
"Wielkie korporacje (szczególnie banki, ubezpieczenia, itp.) stara się wpływać na rządy państw aby... liberalizowały prawo w aspektach moralnych (aborcja, związki homo, itp.)"
W jakim celu te banki naciskaja na np. zliberalizowanie prawa do aborcji?
*
*
Jakbym wiedział, to byłbym szczęśliwszy :)
Nie wiem dlaczego tak robią ale zewsząd "z Zachodu" są naciski albo przynajmniej wyśmiewanie jakie to Polacy mają nieżyciowe podejście do związków homo, aborcji, itp. Po prostu te kręgi chcą wszystko co przez tysięce lat ludzie wypracowali zanegować. A jaki jest cel, ja niestety nie wiem.
No ale ja pytam o finansistów, nie o jakieś tam bliżej nieskonkretyzowane grupy nacisku.
Bankierom chodzi tylko i wyłącznie o kasę, w finansach chodzi tylko i wyłącznie o kasę, a angażowanie się w spory ideologiczne powoduje, że tracisz potencjalnych klientów stojących po drugiej strony barykady. Nie widzę w tym sensu.
Jakieś przykłady na poparcie teorii?
przeciez nie nawoluje do nienawisci czy przemocy a jedynie wyraza swoja opinie a to mu chyba wolno