ROZGORYCZONY MARIUSZ WACH PO WYGRANEJ NAD NASCIMENTO
Łukasz Furman, Nagranie własne
2016-05-15
- Dziś brakowało wiele, a rywal okazał się strasznie niewygodny - mówił niezadowolony ze swojej formy Mariusz Wach (32-2, 17 KO), który po trudnym boju pokonał na punkty Marcelo Luiza Nascimento (22-13, 19 KO).
Jak można iść do przodu jak taran bez ciosu, przyjmować wszystkie cepy i wygrać walkę?
Miszkin nawet tego nie komentował żeby nie stracił roboty w Polsacie. A Kostyra gadał bzdury że Brazylijczyk pozdrawia syna jak ten krzyczał coś i unosił rękę bo wiedział że wygrał.
Ale nie, on tylko pozdrawiał syna i pewnie krzyczał że przegrał. Tak, tak panie Kostyra.
Wachowi przeszkadzalo, ze rywal byl niewygodny i skandalicznie nie zmienil stylu tylko caly czas walczyl w ten sam sposob zamiast sie dostosowac to oczekiwan Wacha. Straszne, rywal wychodzi i przeszkadza Wachowi, w dodatku sie nie polozyl sam na ringu i jeszcze zadawal ciosy! Tak nie moze byc, nastepny rywal musi zapytac Wacha jaki styl ma byc, co zrobic zeby Mariusz byl zadowolony i mogl latow wygrac nie zadajac ciosow. No i jeszcze rywal chamsko sie ruszal, chodzil i gibal sie tulowiem zamiast stanac w miejscu i sie nie ruszac. No i Nasciemnto byl tak szybki ze mogl skontrowac ciosy Mariusza co rowniez MAriusza zaskoczylo bo przeciez w boksie nie wolno tak robic.
Panie Furman na jakiej podstawie Pan uwaza, ze Wach jest lepszy technicznie od Brazylijczyka? Przeciez obaj nie maja zadnej techniki, to sa zwykli cepiarze, tylko ze wysocy.
Najgorszy bokser w historii, który walczył o tytuł mistrza świata. Przegrał z cepującym zza dupy, powolnym, otłuszczonym jorneymanem bez techniki, ale sędziowie nazgapiali jak to sie robi u Canelo Alvareza gdy przegrywa i zwycięstwo wpadło do rekordu Waszki.
Jak pisze @Darion, ja tez nie uważam by Wach był lepszy technicznie od tego Brazylijszyka. Technika nie polega na trzymaniu gardy... Ten drugi przynajmniej potrafi zadawać ciosy:)
.
tendecja spadkowa u Wacha z walki na walkę coraz słabiej jak się spotka z Izu to ten go spokojnie wypunktuję , myśle że Wawrzyk też miałby dużą szanse wypunktować Wacha
jeszcze jedna solidna wypłata i walka Izu na Pbn i pewnie przegrana i pora kończyć Karierę
chyba że chce będzie jourmenem
Jak sie nie zadaje ciosów to jak można wygrac efektownie walkę, moim zdaniem maksymalnie powinien byc remis !!!
Ewidentnie widac, że jego problem siedzi w głowie, albo Mariusz zmieni sztab CALY SZTAB, albo nie ma czego szukac w walce z chociaz średnimi rywalami, niestety ale równia pochyła... i to bardzo pochyła!
Nie obrażaj Obeliksa! Gal był gość i umiał przywalić XD
Autor komentarza: MLJData: 15-05-2016 10:11:08
Może i tak, ale rekord miał tylko na rzymskich zawodnikach :)
xxx
Obelix to świetny zawodnik, jeden z najlepszych mistrzów w historii. Rekordu nie nabijał jedynie na głupich Rzymianach obijał każdego jak leci (nawet Wikingów) i to na wyjeździe.
Kontrowersje może jedynie wzbudzać sprawa z dopingiem (Gal wpadł do kotła z nielegalnymi substancjami wspomagającymi za młodu) oraz niesprawiedliwych catchweightów (nie wiadomo ile Obelix ważył, chociaż obiektywne rzymskie źródła podają, że wcale nie był gruby - miał jedynie cofniętą klatkę piersiową).
Jesteś Mistrz :) Pozdrawiam
Wach po walkach z KLiczko i Povietkinem gdzie zebrał mnóstwo na twarz już nie jest tym samym zawodnikiem, blokuję się stoi w miejscu jak zainkasuję kilka soczystych ciosów.
Przy jego słabej obronie jego Szczęka w końcu nie wytrzama i jak zawalczy z kimś szybszym w miare ułożonym technicznie mocno bijący to może w końcu przegrać przed czasem
Myśle ża taki Izu który jest szybki , zwinny i ma mocny dynamiczny cios może skończyć Mariusza przed czasem.
Zwycięstwo Brazylijczykowi nic by nie dało, bo on i tak w boksie niczego nie osiągnie.
Zwycięstwo Wachowi też nic nie da, bo wybijmy sobie z głowy jakieś większe walki Mariusza.
Nikt z czołówki go nie weźmie, bo po co?
Wach w boksie jest nikim. Zwycięstwo nad nim nic nikomu nie da.
Poza tym, po takim czymś na pewno nikt poważny nie przyjedzie do Polski na walkę, w której mogą jawnie i bezczelnie go oszukać.
Mówi o tym od 1:38 do 1:48 że chciał zmęczyć przeciwnika, że ten miał się otworzyć a Wachowi zależalo by mu stanął. Pare razy mu stanął i wystrzelił. Takie streszczenie eh
Nikt z czołówki go nie weźmie, bo po co?"
Co Ty gadasz... Oczywiście że go wezmą bo nazwisko Wach to jeszcze ciepły choć szybko jak widać było wczoraj stygnący kąsek do pożarcia.
A że walczy w beznadziejny sposób? To tylko lepiej dla rywala który odprawi bez spocenia się kogoś kogo nie dał rady znokautować sam Władimir Klitschko.
Na miejscu Szpulki zagadnął bym do promotorów czy nie dało by się załatwić w najbliższym czasie takiego starcia. Nazwisko jak napisałem wyżej jeszcze Wach ma a jest do pokonania przez totalną dominację.
Wszyscy się czepiacie otłuszczenia i brzucha a niestety takie standardy wyznaczył Tyson Furyy ;)
pzdr
serdecznie
.
"Zwycięstwo Wachowi też nic nie da, bo wybijmy sobie z głowy jakieś większe walki Mariusza.
Nikt z czołówki go nie weźmie, bo po co?"
Co Ty gadasz... Oczywiście że go wezmą bo nazwisko Wach to jeszcze ciepły choć szybko jak widać było wczoraj stygnący kąsek do pożarcia.
*
*
Kto go weźmie? Podaj przykład
Jakie nazwisko?
Co komu da pokonanie Wacha?
Na co komu taka walka?
Poza tym Wach niezbyt chętny do wyzwań. Strata czasu w negocjacjach, bo on może powiedzieć, że z tym nie.
Zobaczymy, ale ja tego nie widzę.
Jakie nazwisko?
Co komu da pokonanie Wacha?
Na co komu taka walka?"
1. Nie wiem kto ale ktoś się na pewno zainteresuje. Choćby Izu na PBN.
2. Jakie nazwisko? Oficjalnie takie które przegrywało tylko z najlepszymi.
3. Dopisanie do rekordu nazwiska pokonanego tylko przez najlepszych. Tłumaczyć dalej nie trzeba.
4. Renoma itd. Np taki Artur Szpulka wraca po ciężkim nokaucie. Zamiast bawić się w wracanie na bumach mógłby wygrać z takim Wachem i szybko znów podskoczyłaby jego wartość.
A co do drugiego postu to Wacha wartość drastycznie spadła zaś zarabiać trzeba. Pewnie chętnie przyjmie jakąś średnio lepszą ofertę.
Może ten Wach co od Władka dałby radę, ale ten od wczoraj, to...
nie wiem z kim on w ogóle miałby wygrać. Może z kimś z niższej wagi.