CANELO-GOŁOWKIN BEZ PRZETARGU. 'ZAŁATWIMY TO WCZEŚNIEJ'
Eric Gomez, wiceprezydent stajni Golden Boy Promotions, stwierdził, że nie dojdzie do przetargu na organizację walki Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO) z Giennadijem Gołowkinem (35-0, 32 KO).
Od kilku dni obozy obu pięściarzy prowadzą negocjacje. Mają na to czas do 24 maja. Jeśli do tego dnia nie osiągną porozumienia, powinno dojść do konkursu ofert.
- Prawda jest taka, że przetargu nie będzie. Wszystko załatwimy wcześniej. Albo dojdziemy do porozumienia, albo zobaczymy, co będzie dalej, ale przetargu nie będzie. Na razie chcemy doprowadzić do tej walki, o tym rozmawiamy. Zobaczymy, co się wydarzy. Mogę powiedzieć tylko tyle, że negocjujemy. Nie wyjawimy teraz żadnych szczegółów - stwierdził Gomez.
Gołowkin, tymczasowy mistrz WBC w wadze średniej, jest obowiązkowym pretendentem do właściwego tytułu, który dzierży Alvarez. W ubiegły weekend "Canelo" po raz pierwszy obronił to trofeum, zwyciężając w szóstej rundzie Amira Khana.
To dwa wyczekiwane półfinały turnieju na króla P2P
Półfinał? to co GGG vs Kovalev? xD o by była rzezna xD
Walka Kowaliow v Ward stoi na trzy razy wyższym poziomie sportowym niż GGG v Canelo.
Czytajcie miedzy wierszami.
Albo GGG pojdzie na ich warunki albo nie beda walczyc liczac na laske wbc albo oddaja pas. Dlatego nie bedzie przetargu.
Wg mnie dadza kase 50/50 za mniejsza wage. Ggg sie wykreci wbrew wcześniejszym zapowiedzia ze nie zejdzie ponizej. Powie ze zrobi jednorazowy wyjatek dla kibicow bo chca tej walki on zarobi krocie a i chocby w 140 ubije rudego