RIGONDEAUX PONOWNIE MISTRZEM WBA. FEDERACJA ZARZĄDZIŁA TURNIEJ
Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO) znowu jest mistrzem WBA w wadze super koguciej. Władze federacji poinformowały, że przywróciły Kubańczykowi tytuł pod koniec ubiegłego miesiąca.
Ze względu na niską aktywność "Szakalowi" odebrano trofeum w listopadzie 2015 roku, nadając mu w zamian status mistrza w zawieszeniu. Ekipa pięściarza złożyła odwołanie, w którym wytłumaczono powody jego rzadkich występów. Po zapoznaniu się z nimi WBA zdecydowała się przywrócić 35-latkowi pas mistrzowski.
W kolejnym pojedynku Rigondeaux ma zaboksować z Jamie'em McDonnellem (28-2-1, 13 KO) lub Jamesem Dickensem (22-1, 7 KO).
W razie zwycięstwa dwukrotny mistrz olimpijski będzie musiał skrzyżować rękawice ze triumfatorem potyczki pomiędzy tymczasowym mistrzem WBA Moisesem Floresem (24-0, 17 KO) a Paulusem Ambundą (24-1, 10 KO), która odbędzie się 11 czerwca w Namibii.
W finale turnieju WBA, na koniec którego ma zostać tylko jeden mistrz tej federacji w limicie 122 funtów, najlepszy ze wspomnianych pięściarzy ma się zmierzyć z triumfatorem potyczki z udziałem Nehomara Cermeno (23-5-1, 13 KO) i Jun Qiu Xiao (20-2, 9). Zawodnicy ci zaboksują 24 czerwca w Pekinie o wakujący pas regularnego czempiona WBA.
Pisałem o tym, ale Furman wykasował, bo nie w temacie...