GOŁOWKIN: TRZYMALI MNIE JAK NAJDALEJ OD CANELO
Saul Alvarez (47-1-1, 33 KO) zaprosił w niedzielę do ringu Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO), ale nic z tego nie wynikło. Kazach przyznaje, że liczył na więcej.
"Canelo" zaprosił "GGG" zaraz po tym, jak znokautował Amira Khana (31-4, 19 KO). Zawiedli się jednak ci, którzy liczyli na konfrontację. Skończyło się na kilku słowach Meksykanina, którym Gołowkin przysłuchiwał się poza telewizyjnym kadrem.
- Siedziałem w pierwszym rzędzie. "Canelo" zaprosił mnie na ring, zgodziłem się, bo myślałem, że chce mi powiedzieć coś w twarz albo coś ogłosić. Ale nie było niczego. Może jego sztab nie spodziewał się, że nie przyjdę. Próbowali mnie trzymać jak najdalej od "Canelo" - stwierdził bokser z Karagandy.
Na gali w T-Mobile Arena, pierwszej bokserskiej w nowo otwartej hali w Las Vegas, było wiele sław, jednak to Gołowkinowi towarzyszyło największe zainteresowanie.
- Z tego, co wiem, zaproszono mnie, żeby przyciągnąć uwagę do walki Canelo-Khan, bo bilety sprzedawały się poniżej oczekiwań - mówi Kazach.
Dodał, że nie robią na nim wrażenia wypowiedzi Alvareza, w których ten zarzuca on Gołowkinowi, że nie walczy z pięściarzami ze ścisłej czołówki.
- Nie ruszają mnie takie słowa. Nikt nie może mówić, że walczę ze słabymi rywalami. Wielu z nich znajdowało się w szczytowym momencie kariery, kiedy ze mną walczyło. Ja przynajmniej boksuję w wadze średniej i nie zmuszam przeciwników walczących dwie wagi niżej, żeby się ze mną zmierzyli - skomentował, czyniąc aluzję do starcia "Canelo" z dużo mniejszym Khanem.
Zgodnie z rozporządzeniem World Boxing Council Alvarez i Gołowkin powinni się teraz zmierzyć w bezpośrednim pojedynku. W poniedziałek ruszyły negocjacje w sprawie jego organizacji. Obozy obu zawodników mają czas do 24 maja. Jeśli nie będzie konsensusu, tego dnia powinien się odbyć przetarg.
nie wiem w jakim języku to jest napisane, ale wywnioskowałem, że typujesz zwycięstwo Canelo nad GGG. prawda?
1.Co ma piernik do wiatraka? Przecież przed walką często typuje się faworytów, a faworytem dla większości był Kliczko. Jasne jeden lucky punch może zmienić wszystko ale takie rzeczy zdarzają się nieczęsto. Niespodzianki zawsze się w boksie zdarzały, a zwycięstwo Furego to niespodzianka.
2. Alvarez nie jest większy i silniejszy od GGG. Waga to nie wszystko liczy się też czysta siła fizyczna, do klinczy itp. Moim zdaniem GGG jest silniejszy po prostu od Alvareza.
3. Czemu niby GGG miałby uciekać? Przecież jego trener nie jest chyba idiotą i wie że na starcie mają 4 rundy w plecy.
Serio. Zazwyczaj wygląda to tak że Kazach wywiera od początku pressing i pracą nóg, piekielną siłą ciosów, jabem i przewagą techniki przy klinczach itd to on spych rywala i zmusza go do walki na wstecznym.
jeśli GGG pójdzie do przodu to Alvarez też nie będzie uciekał tylko przyjmie walke,ale raczej Alvarez będzie prowadził ,czy ggg jest silniejszy fizycznie od Alvareza nie wiem ,Alvarez to potwór ale się suszy jak on będzie w 160 wyglądać?to byk a GGG to przeciętny średni ,GGG nie pójdzie do przodu bo Sanchez to nie idiota jak 90% orga i wie że Alvarez z łatwością by wygrał ,GGG będzie boksował z Canelo,szykuje się nawet trylogia przy dobrych wiatrach.
Macko
napisz o boksie a nie się czepiasz ,mam dysgrafie jeśli musisz wiedzieć .
Faworytów ? były te same teksty ZABIJE,ubije itp ,a Fury miał atuty żeby dać walke no i wygrał.
Alvarez też ma atuty a jest większym underdogiem niż Fury z Kliczką LOL .Nie czytają tej dyscypliny i nic merytorycznego nie piszą ,tylko teksty w stylu ubije.
"z łatwością by wygrał" - he he he. z kim Canelo wygrał z łatwością? bo ostatnio nawet Khan mu ukradł 4 z 5 rund do momentu nokautu
Data: 10-05-2016 19:16:13
KIedy na tym forum mówiono że Fury nie ma szans z Wladem ,zastanawiałem się czy oni oglądają walki interesują się boksem,może sami boksują? ale chyba nie i nie wiem po co nie którzy się udzielają.Pisząc takie farmazony że Stevens pobije Canelo WTF,można kogoś nie lubić ,ja np nie lubie FMJ jako boksera,bo nie znam gościa oczywiście,ale jest zajebiście dobry i przyznaje to,po walce Fury Wlad ludzie mówili że Wlad nie był sobą,a ciśniecie beke z Adamka który się tak tłumaczy drugi raz WTF ,ciekawe jak teraz się będziecie tłumaczyć bo Alvarez wygra i jego "betonowe" nogi nie bedą miały znaczenia bo Alvarez nie będzie uciekał w tej walce tylko ggg bedzie uciekał i bedzie starał się kontrolować walke Jabem,Alvarez będzie bić na korpus i gonić ,Alvarez jest większy od GGG ,jęsli walka będzie 160 Alvarez wejdzie do ringu z 180 lub więcej a GGG 175,dokształcać się "Znafcy".
Po pierwsze - bardzo długie zdanie. Warto od czasu do czasu postawić kropkę zamiast przecinka.
Po drugie - porównywanie Adamka do Kliczki ma taki sam sens, jak porównywanie Furego do Alvareza.
Po trzecie - Alvarez może sobie nawet 200 funtów wnieść do ringu, jeśli zawalczy z GGG w przeciągu dwóch lat to zbierze takie baty, że nawet home decision nie pomoże.
no własnie jesteś tak głupi że nie rozumiesz że Lara Cotto czy Trout to zawodnicy stylowo zupełnie nie wygodni dla Canelo,a Khan latał w okół Canelo bo jest mniejszy i dużo szybszy ,każdy WW by tak zrobił i każdy skończył by walke tak samo na deskach,trudno żeby CANELO LATAŁ JAK BALETNICA I PYKAŁ KHANA SKORO JEST dużo cięższy. IMBECYL typowy dla orga .Gdyby punktowało się KM ma walke to LAr I khan byliby TBE ,ale nie nogi się puntktuje tylko ciosy skuteczne i celne a Khan poza dobrym combo z 1rd nie trafił prawie nic .
Można się tylko smiać ;)
GGG będzie faworytem ale pamiętajmy, w czasie sparingów był 21 letnim dzieciakiem ;)
A o sparingach to wiele legend chodzi, Sanchez ( ciekawe co wtedy brał ) twierdził, że nawet Kovalev bał sie Kazacha wiec poczekajmy do walki. Canelo może ustać 12 rd i dostać decyzję.
A tak łatwo rzucić sie na niego nie bd, ma czym odpowiedzieć wiec trzeba uważać ;) doszło do tej walki.
przyhamuj troszeczkę amebo umysłowa, dobrze? nazywasz mnie imbecylem, a sam nie posiadłeś wiedzy jak stawiać przecinki. ciekawe i straszne zarazem:)
tak, wszyscy są dla rudej cipki niewygodni, za to GGG będzie mu pasował idealnie:)
Nie jestes w zaden sposob obiektywny bo dla ciebie Kovaliov jest bogiem i popularnosc GGG wielokrotnie byla dla ciebie tutaj na forum mega gulem :)
Naprawdę wierzysz, że Canelo wytrzyma 12 rund z Kazachem? Chyba jesteś większym optymistą niż jego team :)
Daj spokoj! Przeciez to widac ze kolega liczy na fart jak wielu tutaj i pozniej jak by co to by sie obnosil jak paw ze przewidzial taki, a nie inny wynik. Niedawmo miales przyklad tego leszcza Martina. Ludzie dawali 50/50 w jego pojedynku z AJ. SIC!!!! Przeciez to golym okie widac ze to z niecheci do AJ bylo, tak jak teraz jest z niecheci do GGG.
Natomiast w przeciwieństwie do Alvareza, szczęka GGG została już przetestowana wielokrotnie przez solidnych puncherów w pełnym limicie MW, niektórych nawet z SMW.
Dla porównania, Alvarez wnosząc 170-175 do ringu, testuje zawodników WW/JMW. Być może ma silny cios, ale Gienek zbierał już od większych puncherów.
Natomiast pod względem umiejętności nie ma nawet porównania. Jedyny aspekt, w którym Alvarez przewyższa GGG to szybkość ciosów. Ta istotnie jest bardzo duża, ale Canelo nie będzie w stanie zrobić krzywdy GGG w pierwszych rundach, natomiast w dalszych Gienek go zwyczajnie zbije jak Stevensa.
Moim skromnym zdaniem, już Lemieux poskładałby Canelo. Gołowkin rozpozna i przestraszy go w pierwszych dwóch/trzech, potem zacznie się egzekucja ;)
Poza tym, walka z GGG na pewno byłaby bardziej kasowa niż z Khanem, więc gdyby Canelo i jego obóz nie obawiali się GGG, już dawno doszłoby do tej walki. Kibicujmy zgodnie z sympatiami, ale bądźmy poważni ;)
Niektórzy to naprawdę na siłę szukają jakichkolwiek szans Alvareza z Gołowkinem. A jak ktoś pisze, że to walka z cyklu tych 50/50 to nic tylko skwitować to uśmiechem :))
Ktoś sugerował jednak że Arabian może trollować więc w dalszą dyskusję nie będę się zagłębiał. Napiszę tylko tyle.
Alvarez szanse ma. Jak każdy wchodzący do ringu. Co innego jak duże są te szanse. Moim zdaniem 15-20% to maks co można mu dać. Gołovkin musiałby mieć solidnego pecha by to przegrać. Nie widzę innej opcji jak stopniowe rozbijanie bezradnego Alvareza i poddanie go bądź nokaut po półmetku.
O czym tu w ogóle gadać. Walka do jednej mordy. Alvarez jest świetny, ale Gołowkin to pięściarz wybitny.
Z tymi szansami Alvareza to trochę przesadziłeś :D
Tyle na ten temat
3. Czemu niby GGG miałby uciekać? Przecież jego trener nie jest chyba idiotą i wie że na starcie mają 4 rundy w plecy.
w walce z FMJ dostał u jednej sędziny in plus 12 rund przed pierwszym gongiem :-) W walce z GGG z całą pewnością punktowi nie będą potrzebni, deklasacja będzie ogromna.
Chyba nikt rozsądny nie postawi na Meksyka.
No chyba...
Dokładnie. Team Canelo doskonale zdaje sobie sprawę, że w walce z Kazachem sędziowie nie pomogą więc będą robić wszystko, żeby do tej walki nie doszło.
Nie rozumiem co jest śmiesznego w tym że uważam iż Canelo ma malutkie szanse z GGG. Dopiero w tym momencie nastąpi jego prawdziwa weryfikacja. Weryfikacja z zawodnikiem nie wywodzącym się z niższych wag. Sorry ale spróbuj sobie wyobrazić zamiast Canelo GGG w walce z małym Cotto. Co widzisz? Bo ja widze nokaut. Nikt o zdrowych zmysłach nie napisze przecież że Rudy jest średnim zawodnikiem, GGG to po prostu zawodnik wybitny, niemalże kompletny w każdym calu. Podobnie zresztą jak Krusher choć dla mnie GGG jest lepszy w swojej naturalnej wadze.
Więc niech Canelo stanie do walki, albo niech odda pas.
Canelo moze sobie dominowac fizycznie zawodnikow z superlekkiej czy welter z ktorymi sie ostatnio mierzyl, ale nie bardzo silnego fizycznie, naturalnego sredniego Kazacha. Rudy sobie moze przyjmowac ciosy Khana, ale nie punchera w sredniej, ktory bije rownie mocno z obu rak. Nie wiem czy jest jakis element w ktorym Rudy przewaza, ja go nie widze, chyba tylko wiek jest atutem Alvareza.
Ta walka moze byc super widowiskiem, bo Canelo jest twardy i szybko nie padnie, ale dla mnie sukcesem bedzie, jesli dotrwa do konca i mysle, ze caly jego sztab, o tym wie.
Zgadzam się :))
Nic dodać nic ująć. No może tylko nie zgodziłbym się że sukcesem będzie dotrwanie do 12 rundy. Medialnie może i tak ale 12 rund przyjmowania ciężkich bomb Kazacha to nie przelewki. Tym bardziej że do 7 rundy to Rudy powinien być już nieźle rozbity i Gołovkin zaczął by po prostu go maltretować.
Takie coś mogłoby mu złamać karierę.
Co do konsekwencji 12 rundowej walki z GGG sie zgadzam i mam wrazenie, ze Oscar rowniez boi sie tych konsekwencji. Rudy, to kura znoszaca zlote jaja i szkoda by bylo, gdyby ktos ja tak szybko ubil, bo chlopak moze boksowac jeszcze wiele lati zarobic dla Oscara dziesiatki mln $.
I nie sądzę, żeby Gołowkin miał z tym problem. Z Larą czy Troutem Meksyk mógł liczyć na sędziów. W walce z Gołowkinem potrzebny będzie mu tylko ringowy.
Tak trolluje bo nie uznaje GGG za boga super dyskusja z wami,nagle Stevens czy Lamieux są jakimiś niszczycielami a to zwykli przeciętni goście .Lemieux chyba sam nie bardzo wie co robi w ringu jak rywal zaczyna walczyć.Cotto boksuje 2 razy lepiej niż Lamieux z zamkniętymi oczami,Cotto rozbił Geala jedno z lepszych zwyciestw GGG w 4 rundy a ggg w 3,Geal miał czas na zrobienie limitu 156 czy 155 nie pamiętam (ktos z tym wyskoczy) .GGG pobił kilku średniaków i tyle ma umiejętności ale nie jest tym za co go uwarzacie,co nie którzy już mówią że bedzie to najwybitniejszy MW w histori AHAHAHAHA .
Nie śmiałem się z tego, że GGG pokona Canelo, tylko z tego, ze Lemieux jest od Meksykanina lepszy ;)
wojtyla85
Popularność Kazacha nie jest dla mnie problemem, jego mitologizowanie już tak, czytając komentarz można odnieść wrażenie, że jest najlepszym średnim w historii podczas gdy jego dorobek wygląda słabo na dziś dzień
I nie piszcie, że nie ma z kim walczyć, Ward był chętny, Lara też wielokrotnie go wyzywał.
Prosze cie... Ward wyzywal GGG jak nawet nie byl jeszcze aktywnym zawodnikie. Po powrocie nawet nie wrocil do limitu SMW! Co do Lary to Golovkin powiedzial ze jesli pojdzie do MW to z checia z nim zawalczy. Prawda jest taka ze to nie MW jest taka slaba tylko ktos taki jak kazach sprawia ze cala reszta wyglada przecietnie. Mysle ze zarowno Stevens jak i Lemieux to by byly duze wyzwamia dla Canelo. Natomiast dla GGG to byl spacerek. Nawet nie widzielismy kazacha na najwyzszych obrotach i to powinno swiadczyc o jego klasie. Rywali sobie nie dobiera, tylko walczy z samymi z pierwszych miejsc rankingow i obowiazkowymi.
trollu jeden dobrze wiem, że nie przestaniesz się tutaj udzielać, ale dobra co mi tam.
Zapisałem sobie twój komentarz z tą obietnicą i wkleje ci go na dzień po walce
GGG nie jest tak szybki jak oni żeby ulokować mocny cios bedzie musiał zaryzykować,Alvarez jest dużym MW więc siła GGG to dla niego nie szok ,szczególnie że sparowali i to był nie żłe wojenki,Canelo ma szybsze ręce,lepszy timing i jest wybornym counter puncherem ,ale potrafi też prowadzić walke ,ma też rakietowy jab (rzadko korzysta z jabu to się musi zmienić),GGG ma lepsze nogi co do siły czysto fizycznej Alvarez jest bykiem i jest tak samo silny a może i silniejszy co do siły ciosu nie wiem ,ta walka ma kilka scenariuszy ,GGG na tylniej nodze i stara się kontrolować jabem a Mehico bije schaby i stara się wykończyć ofiare albo GGG prowadzi i jest kontrowany w obu przypadkach 50-50 .
jeśli będzie KO to nie masz po co wklejać uznam że nie umiem czytać boksu i przestane postować,ale to ty będziesz najprawdopodobniej pisał coś w stylu "GGG nie był sobą" ring pokaże ,a trollem nie jestem ,to że tak uważasz bo nie jestem zapatrzony w twego boga GGG to trudno.
A może zakład jak Alvarez wygra albo walka zakończy się po 12 to ty odejdziesz ja jestem pewny swego.
Data: 10-05-2016 22:20:34
Rocky
GGG nie jest tak szybki jak oni żeby ulokować mocny cios bedzie musiał zaryzykować,Alvarez jest dużym MW więc siła GGG to dla niego nie szok ,szczególnie że sparowali i to był nie żłe wojenki,Canelo ma szybsze ręce,lepszy timing i jest wybornym counter puncherem ,ale potrafi też prowadzić walke ,ma też rakietowy jab (rzadko korzysta z jabu to się musi zmienić),GGG ma lepsze nogi co do siły czysto fizycznej Alvarez jest bykiem i jest tak samo silny a może i silniejszy co do siły ciosu nie wiem ,ta walka ma kilka scenariuszy ,GGG na tylniej nodze i stara się kontrolować jabem a Mehico bije schaby i stara się wykończyć ofiare albo GGG prowadzi i jest kontrowany w obu przypadkach 50-50 .
czytaj co napisałeś i patrz w niebo, Oni po Ciebie wrócą, zabierz tylko ze sobą swoje drugie wcielenie i wszystko będzie ok. GGG nie jest szybki, Canelo ma lepszy timing i jest WYBORNYM COUNTER PUNCHEREM, ma RAKIETOWY JAB. Brakuje mi tutaj jeszcze stwierdzenia, że Khan nie był mniejszy od Canelo i jest komplet. Bądź czujny, nie znasz dnia i godziny gdy wrócą :-)
gieniek jest mocno przeceniany a nie pokonal nikogo
rudzielec w wieku 25 lat widzial juz wszystko w ringu
Siemano wszystkim - tutaj KnockKnock....powrot zza swiatow w nowym wcieleniu po malym starciu z administratorem lol
Pzdr
Co do samej walki to rudy dostanie jednoczesnie wpierdol i wyplate zycia......
No przecież to sami wielcy puncherzy!
Nie wydaje wam się panowie że ten Arabian to może nasz Rafałek? Ten sam poziom dyskusji i analizy. Taki sobie przeciętny wyborca PiS :)
PS
Ja dawałem Furyemu spore szanse. Jego styl zupełnie nie pasuje Klitschko. Bez odbioru Rafałku.
coś w tym jest bo pierdoli jak potłuczony i zapowiada, że przestanie się udzielać na tym forum... skądś to znam
zapamiętaj że to ja cie nazwałem trollem a nie reszta, a zrobiłem to bo nim jesteś, a twoje debilne wpisy to tylko prowokacje.
Bez odbioru kretynie
ps. wiem wiem nie wolno wyzywać i obrażać dawać mi ostrzeżenie
Co do timmingu, to uważam ze GGG jest w tym elemencie absolutnym topem w dzisiejszym boksie, do tego doskonale kontruje, co wiecej prowokuje sytuacje, by okazje do kontry sobie stworzyć, tego Canelo nie robi. Co do szybkości, to jest to podobny poziom. Co do prowadzenia walki, ja tego nie widzialem. Alvarez czeka, przyjmuje, bo moze walczac z mniejszymi, slabiej bijacymi zawodnikami lub tez z wyciagnietymi po dlugiej przerwie bijokami jak Kirkland, wierzac w to, że ktorys z jego mocnych ciosow wejdzie. Rakietowy jab, to ma GGG i w walce z nim, czyli zawodnikiem czujacym dystans, o lepszej pracy nog, wiekszym zasiegu i lepszej pracy nog, jab Canelo nie bedzie sie sprawdzal.
Canelo nie spotkal sie nigdy z zawodnikiem podobnych rozmiarow o przyzwoitym poziomie sportowym, dla mnie ta walka ma jednego faworyta i jest nim GGG. Jego porazka bedzie dla mnie szokiem, zupelnie w taki scenariusz nie wierze, no chyba, ze po solidnym walku na kartach, jesli Alvarez dotrwa do konca. No, ale przekonamy sie dopiero gdy do tej walki dojdzie, a czuje, ze w najblizszym czasie tak sie nie stanie. Oscar nie pozwoli na takie starcie jeszcze nie teraz. Musza przeczekac Gienka, a maja czas, pozniej Canelo moze zostac krolem MW.
"727 602 735"
:)
Powiem tylko, że dobrze, że o tym wszystkim jest coraz głośniej, Im głośniej, tym trudniej będzie Rudemu się wymigać i oszukiwać niedzielnych kibiców, że ich gwiazda ma cojones.
KIedy na tym forum mówiono że Fury nie ma szans z Wladem ,zastanawiałem się czy oni oglądają walki interesują się boksem,może sami boksują? ale chyba nie i nie wiem po co nie którzy się udzielają.Pisząc takie farmazony że Stevens pobije Canelo WTF,można kogoś nie lubić ,ja np nie lubie FMJ jako boksera,bo nie znam gościa oczywiście,ale jest zajebiście dobry i przyznaje to,po walce Fury Wlad ludzie mówili że Wlad nie był sobą,a ciśniecie beke z Adamka który się tak tłumaczy drugi raz WTF ,ciekawe jak teraz się będziecie tłumaczyć bo Alvarez wygra i jego "betonowe" nogi nie bedą miały znaczenia bo Alvarez nie będzie uciekał w tej walce tylko ggg bedzie uciekał i bedzie starał się kontrolować walke Jabem,Alvarez będzie bić na korpus i gonić ,Alvarez jest większy od GGG ,jęsli walka będzie 160 Alvarez wejdzie do ringu z 180 lub więcej a GGG 175,dokształcać się "Znafcy".
*
*
A może będzie tak, że do tej walki dojdzie, Alvarez faktycznie dostanie porządny wpie...dol, i ktoś napisze coś w stylu:
"Kiedyś na tym forum jeden użytkownik pisał, że Alvarez wygra z Gołownkinem. Zastanawiałem się, czy on ogląda walki, interesuje się boksem, może sam boksuje? Ale chyba nie i nie wiem po co taki się udziela, pisząc takie farmazony, że Canelo pobije Gołowkina"
:D
Canelo to zadne wyzwanie zaden super champion zadne zagrozenie dla gienka bo tym razem to alvarez bedzie ten mniejszy. Rudy wniesie 170 a ggg 175-180
canelo gosc ktory zalatwia rywali waga, a ze jest mlody to w dniu walki jest wielkoludem - ale i to nie zawsze mu pomaga. Lemieux byl juz dobrym testem dla ggg, jest bardzo dobrym bokserem ale przy gienku wygladal bezradnie i to swiadczy o klasie kazacha ktory nie wrzucil chyba
jeszcze nigdy 3 biegu. David niszczy Rudego
Golovkin miesiąc przed walką zawsze waży około 164 p. I tak jest od około 10 lat. W dniu walki bedzie ważył pewnie około 170 albo i nie, a Alvarez przekroczy prawdopodobnie 170 p.
Tera juz wiadomo czemu raz jest cenzor a raz go nima , pewnie wali fuchy w remizie wiec wtedy na orgu hydepark:)
Junior tez wiecznie bil mniejszych dobieranych rywali o duzych nazwiskach a jak tylko zmierzyl sie z kims swoich rozmiarow to dostal wpierdol zycia i szybko wrocil nizej bo okazalo sie ze dotychczasowe atuty dajace przewage nad rywalami juz na starcie zniknely wraz ze zniwelowaniem roznicy warunkow
Nie przesadzaj, od Polaka to Junior byl wyraznie mniejszy i slabszy. Chaves w sredniej byl duzy, w super sr juz normalny tylko ze faktycznie walczyl z mniejszymi choc taki Lee wzrostem mu nie ustuje. Jest leniem, ale nie piszmy ze nic w boksie nie osiagnal ze nilogo nie pobil. Jeszcze w sm moze namieszac, talent ma tylko musi zaczac boksowac a nie wybijac. Mysle ze z kazdym z obecnych mistrzow w ss ma szanse i to spore. On ciagle ma nazwisko, ciagle jest atrakcja, z Fonfara sie przeliczyl ale takiegp De Gale moze polozyc, Badu rowniez Kobra nie jest wiec jak to sie tutaj mowi why not?
Nie przesadzaj, od Polaka to Junior byl wyraznie mniejszy i slabszy. Chaves w sredniej byl duzy, w super sr juz normalny tylko ze faktycznie walczyl z mniejszymi choc taki Lee wzrostem mu nie ustuje. Jest leniem, ale nie piszmy ze nic w boksie nie osiagnal ze nilogo nie pobil. Jeszcze w sm moze namieszac, talent ma tylko musi zaczac boksowac a nie wybijac. Mysle ze z kazdym z obecnych mistrzow w ss ma szanse i to spore. On ciagle ma nazwisko, ciagle jest atrakcja, z Fonfara sie przeliczyl ale takiegp De Gale moze polozyc, Badu rowniez Kobra nie jest wiec jak to sie tutaj mowi why not?
dla mnie to walka podobna do Fonfara-Chavez
Junior tez wiecznie bil mniejszych dobieranych rywali o duzych nazwiskach a jak tylko zmierzyl sie z kims swoich rozmiarow to dostal wpierdol zycia i szybko wrocil nizej bo okazalo sie ze dotychczasowe atuty dajace przewage nad rywalami juz na starcie zniknely wraz ze zniwelowaniem roznicy warunkow
*
*
I też nie zawsze ich bił, podobnie jak Canelo.
to ze ma talent to oczywiste bo nikt nie zostaje mistrzem bez tego - ćanelo tez ma talent ale robi to samo- im mniejszy rywal tym lepszy
Przeciez Canelo-GGG to by byla najlepiej sprzedajaca sie walka na swiecie,
od czasu kiedy Maywether przeszedl na "tymczasowa" emeryture.
W sumie to jest boks zawodowy, najpierw licza sie pieniadze, a pozniej walory sportowe.