SANCHEZ: CANELO JEST JAK DIWA, KTÓRA PRÓBUJE KONTROLOWAĆ BOKS
Abel Sanchez, trener Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO), wciąż zarzuca Saulowi Alvarezowi (47-1-1, 33 KO), że nie postępuje jak na mężczyznę przystało.
"Canelo" obronił nad ranem pas WBC w wadze średniej, zwyciężając w szóstej rundzie Amira Khana (31-4, 19 KO). Zgodnie z rozporządzeniem wspomnianej federacji teraz powinien walczyć z Kazachem. Pojedynek może się odbyć na potężnym AT&T Stadium w Teksasie lub w T-Mobile Arena w Las Vegas. Obóz "GGG" ma tylko jeden warunek - musi obowiązywać pełny limit kategorii średniej.
- Mówią, że chcą walczyć, ale w 155 funtach. To wymówka. Jak "Canelo" rzeczywiście chce tej walki, to niech podpisze kontrakt. Nie zgodzimy się na umowny limit. Waga średnia to 160 funtów. "Canelo" jest jak diwa, która próbuje kontrolować boks. Ma teraz 15 dni. Jeśli się nie zgodzi, straci pas mistrza świata - powiedział Sanchez po walce Canelo-Khan.
Sam Alvarez zapewniał po dzisiejszym triumfie, że podejmie rękawicę. Wypowiedzi Sancheza, który wielokrotnie sugerował, że brak mu cojones, skwitował słowami: - Jeśli tak bardzo chce, to może przyjść tu i pomacać mojej jaja, by sprawdzić, czy są na miejscu. Będzie zdziwiony.
Dla każdego 168 ( Froch itd ) a dla Andre już nie heh.
Froch to było mniejsze ryzyko za gigantyczne pieniądze, do tego ekscytująca walka dwóch action fighter'ów, Ward to było duże ryzyko za mniejsze pieniądze i zapewne nudna taktyczna walka.
Ja tam do limitówu mownych nic nie mam. Gdy walczy dwóch zawodników z różnych kategorii na zasadzie dobrowolności, to mogą się dogadywać co do limitu, limitu w dniu walki, rewanży, współpromocji , podziału kasy it.
W przypadku obowiązkowych obron powinny obowiązywać jednak zasady federacyjne, bo tylko one są w stanie zachować walor sportowy tej dyscypliny i range pasa mistrzowskiego.
Dali taki limit, zeby Amerykanin dał im spokój, proste.
Coś jak Canelo 155.
Zgadzam sie z ostatnim zdaniem, po to chyba są pasy w 17 kategoriach ;d
A mi sie wydaje ze do walki dojdzie bo jest juz za duza presja
Ale po co? Warda nie trawie(jego styl to takie trochę zapasy) ale trzeba mu oddać że jest geniuszem ringowym. W tej walce to GGG byłby tym mniejszym prawdopodobnie słabszym fizycznie zawodnikiem. Za duże ryzyko. Nie opłacało się to po prostu.
Data: 08-05-2016 13:06:51
W boksie i tak jest 17 kat. wagowych. Umowny limity to jakaś komedia. Jak pisze @krusher, dali propozycje zaporową limitu 164ibs, żeby Ward się odwalił. Frochowi proponowali pełny 168ibs, więc śmierdzi tu kombinacjami i i niekonsekwencją, szczególnie, że wiedzieli, iż SOG ma problemy z robieniem wagi, więc proponując 164 mieli pewność, że do walki nie dojdzie.
tylko jest jedna zasada, jesli chcesz bic z kims mniejszym a nie jestes oficjalnym pretendentem to ty sie powinienes przystosowac nie on. Khan nie chcial aby Canelo zszedl do jego wagi.
Czemu bohater rudy nie chcial limitu 150 jak tak bardzo lubi sie katowac?
jest 160 i niech tak walcza zwlaszcza ze ruda dziwa wniesie 170-175
miedzy 155 a 160 funtów jest 2.5kg, sadze ze gienek z palcem w nosie by to zrobil ,ale dla zasady niech nie da pajacom wiekszych praw. Przeciez wystarczy aby rudy 2litry sie mniej odwodnil i bedzie mial 160, ale chodzi tu tylko o podmeczenie ggg
w tej sytuacji brak kompletnie analogii
Ward jest sporym super srednim ktory ledwie sie miescil w limicie wagi a w ringu jest juz zawsze polciezkim
GGG w dniu walki bylby najwyzej super srednim
Ward nie byl obowiazkowym dla GGG wiec ich walka mogla sie odbyc dobrowolnie jesli sie dogadaja
team GGG chcial umownego limitu zeby zminimalizowac przewage warunkow duzo wiekszego Warda z ktorym bankowo czekaly go przepychanki i klincze a z Frochem mu to az tak nie przeszkadzalo bo Froch raz ze jest naturalnie super srednim i w dniu walki nie przybiera az tyle a po drugie z Frochem czekala go walka na piesci a nie szarpanina i zapasy wiec 2kg nie graly roli