MALIGNAGGI: NIE LUBIĘ PACQUIAO. TO OSZUST
Kto jest najlepszym bokserem XXI wieku, Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) czy Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO)? Zdaniem Paula Malignaggiego, pięściarza i analityka telewizyjnego, takie pytanie jest bezzasadne.
W kwietniu panel ekspertów portalu ESPN ułożył ranking 25 najlepszych bokserów ostatnich 25 lat, w którym pierwsze miejsce zajął Amerykanin, a drugie Filipińczyk. Komentator telewizji HBO Max Kellerman stwierdził potem, że lepszym zawodnikiem P4P jest Pacquiao, ponieważ zdobył tytuł mistrza świata w aż ośmiu kategoriach wagowych.
Malignaggi podkreśla, że jeżeli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do tego, kto jest lepszy, powinien był się ich pozbyć po walce stulecia w maju ubiegłego roku.
- Nie będę się rozwodzić, bo mógłbym o tym gadać przez dziesięć minut. Powiem krótko - Mayweather go pobił, sprawił, że Pacquiao wyglądał tak, jakby uprawiał inny sport. Tyle. Nie wiem, skąd w ogóle taka dyskusja. To nie była wyrównana walka, to w zasadzie w ogóle nie była walka - powiedział "Magik" przed galą Canelo-Khan.
35-latek przyznaje jednocześnie, że nie darzy Filipińczyka sympatią. W przeszłości kilkukrotnie sugerował, że "Pacman" osiąga sukcesy w kolejnych kategoriach wagowych ze względu na stosowanie dopingu. Zdania nie zmienia.
- Nie lubię Manny'ego. Uważam, że jest oszustem. Cała ta jego era to jedna wielka bzdura - powiedział.
Nie wygrał tego .Teraz ten cham gada co mu pasuje.
Uciekacz teraz chce pobić Gregora na zasadach boksu... żenła.
Zero. Klepie swoja kase i ma gdzieś sport i rywalizację.
Malignaggi zarzuca Pacquiao stosowanie dopingu. Chociaż Floyda bodajże trzykrotnie na tym złapano i sprawę zamieciono pod dywan.
Szkoda gadać
nie osiagnal 1/4 tego co filipinczyk i nie dostal wyplaty zycia
To przez relacje tzw. "hardcorowych fanów" występuje nadinterpretacja lub po prostu mijanie się z faktami.Zarówno Mayweather jak i Pacquiao to największe gwiazdy tejże ery i nie tylko.Istnieją silne argumenty,aby jednego i drugiego na to miano ustawić.Reszta to tylko komentarze.:P
Nie chodzi o to, kto jest większą gwiazdą, lepszym bokserem. Chodzi o to, że niektórzy (często szanowani za rozsądek) ludzie z tego biznesu robią z siebie kompletnych idiotów takimi wypowiedziami.
Człowiek się zastanawia czy on jednak naprawdę taki głupi, czy robi z siebie takiego głupka, bo mu za to płacą?
A skoro to drugie, to gdzie honor, gdzie rozsądek, logika, honor?
Ale przecież Manny jest mniejszy od Floyda. Wywodzi się z niższych wag ma sporo mniejszy zasięg, wzrostem też nie dorównuje Floydowi. Stoczył wiele wojen jest więc dużo bardziej wyeksploatowany mimo tego że młodszy od Floyda.
Dokładnie :)
#
#
W sześciu, nie w ośmiu kategoriach wagowych.
Cytat:"...Komentator telewizji HBO Max Kellerman stwierdził potem, że lepszym zawodnikiem P4P jest Pacquiao, ponieważ zdobył tytuł mistrza świata w aż ośmiu kategoriach wagowych."
#
#
W sześciu, nie w ośmiu kategoriach wagowych.
*
*
W ośmiu. Jemu liczą jeszcze jakieś mniej istotne paski w innych wagach.
Twój cytat:"W ośmiu. Jemu liczą jeszcze jakieś mniej istotne paski w innych wagach."
#
#
#
No właśnie, wprowadzają w błąd opinię publiczną.
Jak piszą, że Pac-Man zdobył tytuł mistrza świata w ośmiu kategoriach wagowych to powinni dodać, że w dwóch kategoriach nie był mistrzem świata żadnej z federacji WBA,WBC,IBF,WBO, czyli tych "prestiżowych".
To jest nadużycie, ponieważ mistrzem świata był Felix Sturm, a "GGG" był takim samym "mistrzem" jak Povetkin przy Władku, czyli Vice-mistrzem.