TYSON FURY: NARODZINY DZIECKA NIE ZAKŁÓCĄ WALKI Z KLICZKĄ
Rewanż Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) zaplanowano na 9 lipca w Manchesterze. Obrońca pasów WBA i WBO wagi ciężkiej zapewnił, że jeśli ten termin zbiegnie się z narodzinami jego syna, nie będzie rozważał przełożenie pojedynku, tylko stanie między linami i wypełni zobowiązania.
- Nazwiemy go chyba Tyson Fury Jr. Narodziny planowane są na początek lipca, jednak nie zakłóci to terminu walki. Ale nie ukrywam, że trudno będzie się skupić tylko na pojedynku - stwierdził Fury, który o ciąży dowiedział się od żony Paris... na dobę przed listopadowym zwycięstwem z Kliczką.
- Rozpocząłem już ciężką pracę nad zrzuceniem wagi. Nie ma mowy, bym odwołał walkę lub ją przełożył - kontynuował ponad dwumetrowy Brytyjczyk.
- Nie wiem jak długo zostanę jeszcze w boksie, bo jestem już tym wszystkim trochę zmęczony. Mam więc nadzieję, że Hughie zajmie potem moje miejsce. To dobry dzieciak - dodał Tyson, komplementując swojego młodszego kuzyna Hughie Fury'ego (20-0, 10 KO).
chyba leczy sie moze cos w psychice poszło
W psychiatryku skonczył na psychotropach...Po tym jak targnął sie na życie...
Nie lubie go ale zycze mu by wrócił do zdrowia...Nikogo nie powinien spotykać taki los..
"W psychiatryku skonczył na psychotropach...Po tym jak targnął sie na życie...
Nie lubie go ale zycze mu by wrócił do zdrowia...Nikogo nie powinien spotykać taki los.."
A to niby dlaczego nie powinien? Koles jedyne co soba reprezentowal to patologie i najgorsze dresiarskie buractwo. Dorobil sie na sutenerstwie co zostalo mu udowodnione w sadzie. Czemu nie pomyslisz o kobietach zmuszanych do nierzadku z ktorego on i jego rodzinka czerpali korzysci. Co takiego ten typ dal swiatu/ludziom co sprawiloby ze jego odejscie w cien bedzie mialo negatywny efekt. Osobiscie widze jedynie same pozytywy.