Bracia znów wygrywają. Podczas gali w Trump Taj Mahal w Atlantic City Anthony Dirrell (29-1-1, 23 KO) pokonał Caleba Truax (26-3-2, 16 KO), natomiast Andre Dirrell (25-2, 16 KO) rozprawił się z Blake'em Caparello (22-2-1, 6 KO).

Amir Khan (31-3, 19 KO) nigdy nie słynął z odporności na ciosy, ale zdaniem trenera jego najbliższego rywala mitem jest, jakoby Anglik miał szklaną szczękę.

Keith Thurman (26-0, 22 KO) rozpoczął już przygotowania do zaplanowanej na 25 czerwca walki z Shawnem Porterem (26-1-1, 16 KO). Ale w perspektywie ma już spotkanie z Dannym Garcią (32-0, 18 KO), nowym championem organizacji WBC wagi półśredniej.

Rosyjska grupa World of Boxing kierowana przez Andrieja Riabińskiego potwierdziła już oficjalnie, że 21 maja podczas gali Powietkin vs Wilder jeden z najciekawszych prospektów wagi półciężkiej - Dimitrij Biwol (6-0, 6 KO), w siódmym starcie w gronie zawodowców zaatakuje pas federacji WBA w wersji tymczasowej.

Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) poluje na Beibuta Szumenowa (16-2, 10 KO), który jest posiadaczem pasa WBA kategorii junior ciężkiej w wersji tymczasowej. Kazach natomiast ma swoje ambicje i złożył protest do władz WBA za zorganizowanie innej walki.

Niepokonany Kubańczyk, tymczasowy mistrz WBA Luis Ortiz (25-0, 22 KO) będzie w najbliższych latach główną siłą podnoszącej się z marazmu wagi ciężkiej, przekonuje jego promotor Oscar De La Hoya.

Przy tak dużej walce jak Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) ogromną rolę odgrywają najmniejsze szczegóły. Dobór odpowiednich sparingpartnerów jest więc sprawą nadrzędną.

W głównej walce wieczoru w Londynie Hughie Fury (20-0, 10 KO) pokonał przez techniczną decyzję Freda Kassiego (18-5-1, 10 KO), zdobywając przy okazji wakujący, interkontynentalny pas organizacji WBO wagi ciężkiej.

Andre Berto (30-4, 23 KO) oraz Victor Ortiz (31-5-2, 24 KO) osiągnęli limit kategorii półśredniej przed dzisiejszym rewanżem za świetną walkę sprzed pięciu lat.

Główni bohaterowie gali w Waszyngtonie osiągnęli wymagane limity. Kibice obejrzą dwie walki o mistrzostwo świata kategorii super średniej. Badou Jack (20-1-1, 12 KO) będzie bronił pasa WBC przeciwko Lucianowi Bute (32-3, 25 KO), natomiast James DeGale (22-1, 14 KO) tytułu IBF w konfrontacji z Rogelio Mediną (36-6, 30 KO).

Dziś kolejna nieprzespana noc z boksem zawodowym. Rozpoczynamy w Europie galą w Londynie (Fury vs Kassi), potem zwrócimy się w stronę Carson (Berto vs Ortiz II) i Waszyngtonu (Jack vs Bute, DeGale vs Medina). To jest temat dla Was - kibiców!

Na niespełna dwa tygodnie przed wyborami na Filipinach jeden z najlepszych bokserów XXI wieku może być niemalże pewny, że dostanie się do Senatu.

Eddie Hearn ma nadzieję, że promowany przez niego Kell Brook (36-0, 25 KO) w kolejnym występie rozpocznie już proces unifikowania pozostałych tytułów wagi półśredniej. Za cel numer jeden obrano Jessie Vargasa (27-1, 10 KO), championa organizacji WBO.

Raz już to zrobił, zrobi ponownie - uważa Frank Warren. Znany brytyjski promotor jest zdania, że Tyson Fury (25-0, 18 KO) po raz drugi rozprawi się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), kiedy pięściarze spotkają się 9 lipca w rewanżu na ringu w Manchesterze.

Komisja Sportowa Stanu Kalifornia podała zarobki za dzisiejszą galę w StubHub Center w Carson, gdzie dojdzie do rewanżu Andre Berto (30-4, 23 KO) z Victorem Ortizem (31-5-2, 24 KO).

Jeden z najsłynniejszych bokserów w historii znalazł się w samym centrum brutalnej, bezkompromisowej walki - nie jednak w ringu, a na arenie politycznej.

Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) uprzedził mistrza świata WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (36-0, 35 KO), że nie zdoła go pokonać, jeśli wypróbuje taktykę Władimira Kliczki (64-4, 53 KO).