DILLIAN WHYTE CORAZ BLIŻEJ POWROTU

Przechodzący w ostatnich tygodniach rehabilitację kontuzjowanego barku Dillian Whyte (16-1, 13 KO) oświadczył na Twitterze, że niebawem wróci na ring.

Whyte doznał urazu w trakcie grudniowej, przegranej przed czasem walki z Anthonym Joshuą. - Już prawie czas, żeby wracać, niedługo data - napisał w czwartek.

Nie wiadomo jeszcze, kto mógłby być kolejnym rywalem 28-letniego Anglika. Sam zainteresowany jest w każdym razie przekonany, że nie będzie to David Haye (27-2, 25 KO) - ani teraz, ani w kolejnych występach. - David będzie walczyć z samymi bumami, dopóki nie dostanie szansy pojedynku o tytuł - stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 29-04-2016 11:47:48 
perfekcyjnie podsumował haye'a :D
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 29-04-2016 13:15:08 
W starciu z Haye nie skreślałbym go... Niestety takiej walki nie będzie.
 Autor komentarza: kabat0302
Data: 29-04-2016 14:45:31 
A ja w starciu z Hayem dałbym mu max 6 rund albo i nie :D Haye to jest wysoka półka czy walczy z bumami czy nie i myślę,że zarówno z Joshuą jak i z Furym mógłby ugrać swoje :) a Whyte...może walka z Davidem Price? :D
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 29-04-2016 14:50:32 
Niech nie pada tak bezwładnie w liny to sobie zaoszczędzi takich długich przerw i rehabilitacji ;D
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 29-04-2016 14:53:09 
Haye nie ma szans z czołówką. Nie po takiej kontuzji. O tym wie on sam, Joshua, a przede wszystkim Edie Hearn. Chodzi o to, aby doholować Davida do tej walki (z Joshua), bo kasa będzie konkretna.
Nikt nie zaryzykuje, że taki Whyte go posadzi na tyłku.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 29-04-2016 15:25:51 
Whyte jest solidny, ma kopyto i bardzo twardy leb. Zagrozi kazdemu, nawet czolowce. Niech walczy bo gwarantuje fajerwerki. Jak Szpilka jest kozak to niech go zaprosi do tanca przez fejsa. W tym jest dobry. Obaj po porazkach i po kontuzjach...
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 29-04-2016 15:30:45 
Szpilka jakby uważał to mógłby go obskoczyć i wypykać
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 29-04-2016 15:49:48 
PitersonJ
Oczywiscie ze tak. Moglby rownie dobrze pojechac znowu na wizyte do szpitala... Zwyczajnie to pokazuje ze kazdy na tym poziomie to mega wyzwanie dla naszego "prospekta". On z kazdym moze wygrac przez wypykanie i obskoczenie, ale z kazdym moze (jeszcze bardziej) zaliczyc kolejne ciezkie KO. Dawno sie tak nie usmialem jak po wyjsciu ze szpitala ten cymbal stwiewrdzil ze Wilder nie bije mocno.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 29-04-2016 16:18:34 
No, Szpilka-Whyte to dobry pomysł. Ale mniemam, że nierealny. Wątpię by dali Ajtuja na innego młodego, ambitnego zawodnika. Ale nie powiem, walki z Jenningsem i Wilderem pokazały, że gdyby był odporniejszy i silniejszy, to miałby szansę w HW.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 29-04-2016 16:26:58 
Gdyby...
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 29-04-2016 16:37:45 
wojtyła

ano to było całkiem zabawne, zwłaszcza po tym KO
 Autor komentarza: Spinacz
Data: 29-04-2016 17:07:50 
Whyte to solidny bokser. Po walce z Joshuą nabrałem do niego szacunku. Jest silny, wytrzymały, z taranem w łapach. Do tego ma serce do walki, no i jest jeszcze młody. Uważam, że będzie w stanie jeszcze sporo namieszać.

Jeśli chodzi o walkę Szpilka - Whyte, nie daje Gitowi szans na wygraną. Anglik goniłby go po ringu, a później stłamsił fizycznie i zrobił dziecko podobnie jak Wilder.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.