DeGALE, MEDINA, JACK I BUTE PEWNI SIEBIE PRZED SOBOTNIĄ GALĄ
W sobotnią noc odbędzie się bardzo ciekawa gala w Waszyngtonie z dwoma walkami o mistrzostwo świata kategorii super średniej. Za nami ostatnia konferencja prasowa promująca to wydarzenie.
- Obaj potrafimy mocno przyłożyć, a zarazem boksować, dlatego w tej walce wszystko tak naprawdę może się zdarzyć. Ale jestem w dobrej formie i gotowy na dwanaście rund. Teraz muszę wykonać swoją robotę, a potem chciałbym spotkać się w unifikacji z DeGale'em. To byłoby świetne zestawienie. Póki co jednak koncentruję się wyłącznie na najbliższym rywalu. To przecież były mistrz świata, a nasze starcie oceniam jako te z serii 50 na 50. Wielu we mnie wątpiło, lecz ja wciąż udowadniam swoją klasę w starciach z najlepszymi. Zawsze byłem mocny mentalnie, a do tego bardzo ciężko pracuję - mówił Badou Jack (20-1-1, 12 KO), dla którego będzie to druga obrona tytułu mistrza świata federacji WBC.
- Jestem wdzięczny za danie mi takiej szansy. Obóz przebiegł znakomicie, pracowałem wyjątkowo ostro. Zdobywając po raz drugi tytuł mistrzowski spełnię swoje marzenia. W sobotę zobaczycie nowego championa w akcji. Nie ma na mnie żadnej presji, czuję się wybornie. Badou to dobry zawodnik z doświadczeniem z ringów olimpijskich, jest mistrzem, ale z drugiej strony nie jest też nikim wyjątkowym. Niby wszystko robi poprawnie, ale nic wyśmienicie. Moim zdaniem będę szybszy, mam większe doświadczenie, no i boksuję z odwrotnej pozycji, co również powinno być moją przewagą. Mam zamiar wyjść do ringu, dać bardzo dobrą walkę i nie pozostawić żadnych wątpliwości. Przybyłem tu po to, by zastopować mistrza i odebrać mu tytuł - stwierdził natomiast uważany niegdyś za lidera tego limitu, teraz występujący z pozycji challengera do pasa WBC Lucian Bute (32-3, 25 KO).
- Czuję świeżość i formę. Mój rywal to dobry pięściarz, jednak o cały poziom niżej ode mnie. Ostatnie dwie walki wygrałem na punkty, dlatego tym razem chcę zwyciężyć przed czasem. Uważam się za najlepszego boksera wagi super średniej na świecie, co mam zamiar udowodnić tym startem. Jest sporo ciekawych pięściarzy w tym limicie, lecz to ja jestem numerem jeden. Moje ewentualne starcie z Jackiem o dwa pasy w Wielkiej Brytanii będzie wielkim wydarzeniem. Mam zamiar zunifikować całą dywizję - powiedział z kolei James DeGale (22-1, 14 KO), champion według organizacji IBF. Dla niego będzie to druga obrona tytułu.
- Jestem najmłodszym zawodnikiem w tym gronie i zarazem najbardziej żądnym sukcesów, a to największe wyzwanie w mojej dotychczasowej karierze. Dam więc z siebie wszystko. Czuję ekscytację i podniecenie, przygotowywałem się na to wiele miesięcy. Mam zamiar wywierać presję i podkręcać tempo, szukając przy tym wygranej przed czasem. DeGale to szybki i świetnie wyszkolony bokser, ale lubi czasem stanąć, by powymieniać uderzenia z przeciwnikiem. I właśnie na to liczę. Mam nadzieję, że podejmie otwarte wymiany, dzięki czemu damy kibicom dobre widowisko - zakończył konferencję Rogelio Medina (36-6, 30 KO), rywal DeGale'a.