AMIR KHAN: WALKA Z CANELO TRUDNIEJSZA NIŻ Z FLOYDEM CZY MANNYM
Amir Khan (31-3, 19 KO) długo ścigał Floyda Mayweathera Jr i Manny'ego Pacquiao. Ostatecznie zdecydował się podjąć rękawicę rzuconą z obozu Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO), awansując do umownego limitu o osiem funtów. I teraz przekonuje, że pokonanie "Canelo" będzie dla niego większym wyczynem niż miałby zwyciężyć "Pięknisia" bądź "Pac-Mana".
- To wyzwanie mnie napędza i nakręca. Walką z Canelo mam szansę wykreować swoją spuściznę i pozycję w historii boksu. Dla mnie to będzie znacznie trudniejsza przeprawa niż miałbym w ewentualnej walce z Mayweatherem lub Pacquiao. Wszystko przez różnicę między nami w warunkach fizycznych. Ale właśnie takie wyzwanie nakręca mnie jeszcze mocniej. Właśnie po to zacząłem boksować i robię to nadal. Wyjdę do ringu i dam z siebie ile mogę, by udowodnić wszystkim, gdzie tak naprawdę jest moje miejsce i gdzie należę. Wykonuję kawał dobrej roboty na obozie, a gdy przyjdzie dzień walki, będę gotowy. Alvarez to wielki mistrz, w dodatku w szczycie swojej kariery, dlatego żeby sprawić niespodziankę i pokonać go, muszę być absolutnie w życiowej formie. Większość ludzi stawia mnie na przegranej pozycji, jednak ja wierzę i wiem, że stać mnie na zwycięstwo. I zamierzam to udowodnić - nie ukrywa swych ambicji były champion kategorii junior półśredniej oraz srebrny medalista olimpijski z Aten sprzed dwunastu lat.
- Amir zasługuje na wielki szacunek za to, czego się podjął. Jest przykładem dla innych zawodników - chwali Anglika Mauricio Sulaiman, prezydent federacji World Boxing Council. Bo właśnie pas wagi średniej organizacji WBC znajdzie się 7 maja w stawce tego pojedynku, pomimo iż zawodnicy będą rywalizować w umownym limicie 70,3 kg.
Wygląda na to, że go "Canelo" "zabije", jak wyjdzie z 5 kg cięższy.
BTW...i pomyśleć, że Floyd pokonał i "Canelo" i Pac-Mana bez dwóch zdań to daje do myślenia.
Pamiętasz może ile ważyli w dniu walki Floyd i "Canelo"?
Argument zupełnie nie trafiony. Gdyby Canelo przegrał po wyrównanej walce... Gdyby spuchł i nie dawał rady...
Canelo przegrał przez pracę nóg, a właściwie jej brak.
Data: 28-04-2016 20:34:38
Ta tylko,zę Canelo musiał zbijać wiele kilogramów do walki z Mayweatherem
nie musiał...
canelo 152 lbs, fmj 150,5
Twój cytat:"canelo 152 lbs, fmj 150,5"
#
#
To jest waga z dnia walki?
Nie pij wina, bo szkodzi na wątrobę i umysł na za-jutrz...:-D
...i pomyśleć, że Floyd pokonał i "Canelo" i Pac-Mana bez dwóch zdań to daje do myślenia."
Pokonal wszystkich na swojej drodze do niesmiertelnosci w bokserskim raju dla geniuszy. Niewielu innych piesciarzy tam sie znajduje lub moze znalezc. Floyd za pare dekad bedzie doceniany znacznie bardziej jak jest dzisiaj.
Mam nadzieje, ze Amir uczciwie wygra, a werdykt walić."
Khan nie ma zbyt duzej szansy by wygrac ten pojedynek. Canelo to znakomity piesciarz a na tym forum niedoceniany glownie ze wzgledu na fakt, ze nie chce walczyc z GGG.
Ta walka to i tak nieporozumienie, ale abstrahując od tego nie wiem czy wiecie, że jest w kontrakcie zawarta klauzula rewanżu, bo Oscar uważa, że to może być trudny pojedynek."
W kontraktach na walki Canelo, juz od ponad 4 lat (z wyjatkiem pojedynku z Floyd) sa zawsze klauzule rewanzowe. To powszechnie stosowana praktyka w stajni GBP.
Moim zdaniem z tych 3 gości to walka z rudym 'twardzielem' jest najłatwiejszą opcją dla Amira, chodź wciąż myślę, że nie wygra, jednak taką żywię nadzieję "
Czytam wasze opinie o Canelo I wciaz fascynuje mnie konkluzja, ze jestescie tak zle do tego piesciarza nastawieni. Czy to tylko kwestia walki z GGG tak bardzo zaciemnia wasza bardziej obiektywna ocene, czy tez jest cos wiecej???
chłopaku o czym ty piszesz? GGG już jest gwiazdą :) i przydałyby się walki ze znanymi nazwiskami ale bez tego też daje radę a najlepiej świadczy o tym gaża za ostatnią walkę oraz jej oglądalność :)
ale przecież w tym zawiłym biznes zwanym boks nie chodzi kto lepiej boksuje tylko kto więcej zarabia:D słabo parcytypujesz :)
O jezu cop jesteś irytujący z tym bronieniem canelo... nie, będziemy go doceniać za to, że generuje zajebiste zyski ppv.... "
Ja nie sadze iz generowanie wielkich zyskow z PPV jest tym elementem, ktory nauczyliscie sie rozumiec I akceptowac. Piszac na tym forum rozumiem jego limitacje, wiec w kontekscie Canelo poruszylem tylko jego klase w ringu. Pomimo niesamowitych zdolnosci I znakomitego rekordu, wciaz na tym forum Canelo jest traktowany jak jakis trzecioligowy puiesciarz. Dlaczego?
...chłopaku o czym ty piszesz? GGG już jest gwiazdą :) i przydałyby się walki ze znanymi nazwiskami ale bez tego też daje radę a najlepiej świadczy o tym gaża za ostatnią walkę oraz jej oglądalność :) "
LMFAO... Chlopaka to poszukaj sobie w swojej rodzinie... Nie sadze, ze masz jakiekolwiek doswiadczenia zwiazane z bokserskim biznesem a twoj wpis doskonale potwierdza fakt, ze boks dla ciebie jest kompletnie niezrozumialym tematem. Golovkin walczy juz na naszym rynku od paru lat I ja osobiscie jestem jego wielkim fanem. Widzialem go juz na zywo dwukrotnie I wywarl na mnie jeszcze lepsze wrazenie niz obserujac go tylko w tv. GGG to znakomity piesaciarz ale do statusu gwiazdy potrzebne jest mu nazwisko. Obijanie takich jak Monroe czy Wade naprawde nie uczyni z niego gwiazdy.
Z Floydem i z Pacquiao Khan miał spore szanse na wygraną.
Z Alvarezem raczej mniejsze, bo z nokautować go będzie trudno, a na punkty skorumpowani sędziowie wygrać mu nie dadzą.
Plus takiego rywala jest taki, że Khan jest dużo, dużo szybszy niż ten rudy słoń. Bardzo uważny, bardzo ostrożny, bardzo szybki Khan ma szansę wygrać na punkty z Alvarezem. Oczywiście na papierze już niekoniecznie.
Dokładnie gość zarabia dwa miliony dolarów za walke,która ma jedną z najlepszych oglądalności jak nie najlepszą, ma kontrakty z Jordanem, bodajże Apple i jeszcze chyba z samsungiem o ile się nie mylę. No, ale cóż dla niektórych hejterów dalej będzie nieznany i nie gwarantujący dobrej kasy (Dominic Wade śmieje się z was popijając drinka pod palmami mając skromne pół bańki dolarów, za bycie oficjalnym pretendentem). Niektórzy powinni w końcu zejść na ziemię i docenić klasę jaką prezentuje, bo to jest wybitny bokser, z jednym z najlepszych amatorskich resume. Techniką przewyższa wszystkich w swojej kategorii, a do tego jest mega puncherem. Można mu zarzucać brak klasowych rywali, ale czy to jego wina, że wszyscy w wadze średniej wyglądają przy nim jak zagubione dzieci? Jak juz mówiłem kiedyś Martinezwi nikt nie wyrzucał Macklina czy Murraya, z którymi i tak miał problemy. No może z Macklinem nie, aż tak, ale z Murrayem to już miał mega ciepło. Kazach ich zniszczył, to od razu leszcze. Nie da się takiego czegoś czytać. Można kogoś nie lubić, ale klasę trzeba docenić. Ja np nie lubię Andre Warda, bo ma dla mnie mega nudny styl, obfitującyn w dużą ilosć fauli, ale trzeba mu oddać, to że potrafi sparaliżować praktycznie każdego rywala i idealnie czytać jego akcje. Jest niepokonany tak jak Kazach i tego nie można podważać. Trochę obiektywizmu by się czasem przydało ;)
Canelo który dostał baty od Cotto..."
WTF? Chyba inna walke ogladalismy...lol...
Nie rozumiesz co napisałem. Napisałem, że TY irytujący jesteś bronieniem Canelo. M.in. przez takie przemowy
""Ja nie sadze iz generowanie wielkich zyskow z PPV jest tym elementem, ktory nauczyliscie sie rozumiec I akceptowac."
Nauczyliście? Wiem, że temat wałkowany od lat i od kiedy tutaj jesteś ale na prawdę, nie jesteś pierwszym światłym człowiekiem, który zawitał do Polskiego Narodu ;)
A canelo jest w naszym kraju powszechnie uważany za prowadzonego za rączkę - w znaczeniu ma silnych rywali ale na punkty się z nim nie wygra. I to nie jest moja opinia tylko polskiego środowiska bokserskiego, jeśli nie rozumiesz to znaczy że nie znasz mechanizmów rządzących boksem zawodowym dla Polaka, czyli gospodarza forum na którym przebywasz jako gość ;)
Nie prowokuj do jałowych dyskusji.
Nikt na tym forum nigdy nie zaliczał Rudego do 3 ligi(przynajmniej ja tego nie pamiętam) tylko zwyczajnie po ludzku ma mu za złe,że nie podejmuje rękawic i wyzwań a powinien brać przykład nawet z takiego Amira Khan czy Dawida Lemieux
Co niektórym proponuję nie dyskutować z forumowym cudzoziemcem, bo tracą tylko czas na tłumaczenie oczywistości mniej rozwiniętym intelektualnie przybyszom spoza kraju, za to narażają wątek na totalne zasranie nic nie wnoszącymi bzdurami.
Saul Alvarez to naprawde znakomity piesciaz a najlepiej o tym swiadcza piekne i bezapelacyjne wygrane nad Cotto oraz Erislandy Lara. W pojedynku z FMJem byl co prawda blisko, ale niestety przespal ostatnie rundy i zwyciestwo wymsknelo mu sie z reki. Choc obiektywnie remis bylby chyba najbardziej sprawiedliwy gdyz Canelo pokazal duze cohones w tej walce i jak nikt sprawil Floydowi klopoty swa szybkoscia, celnoscia kombinacji i piekna technika - szczegolnie jesli idzie o prace nog. "
Dokladnie, ale z malym wyjatkiem - Floyd pokazal Canelo, ze to jeszcze woiwczas byly za wysokie progi dla mlodego Mexicano.
Co niektórym proponuję nie dyskutować z forumowym cudzoziemcem, bo tracą tylko czas na tłumaczenie oczywistości mniej rozwiniętym intelektualnie przybyszom spoza kraju, za to narażają wątek na totalne zasranie nic nie wnoszącymi bzdurami. "
LMFAO...Ty mniej rozwinietych intelektualnie to szukaj w domu dzieciaku. Jak stac cie na merytoryczne rozmowy, probuj. Jak nie to czepiaj sie moich nogawek dzieciaku...lol...
LMFAO... Dzieciaka to poszukaj sobie w swojej rodzinie...
A canelo jest w naszym kraju powszechnie uważany za prowadzonego za rączkę - w znaczeniu ma silnych rywali ale na punkty się z nim nie wygra. I to nie jest moja opinia tylko polskiego środowiska bokserskiego, jeśli nie rozumiesz to znaczy że nie znasz mechanizmów rządzących boksem zawodowym dla Polaka, czyli gospodarza forum na którym przebywasz jako gość..."
Nie wiem na jakiej podstawie te "polskie srodowisko bokserskie" moze miec nawet taka opinie, ale czekam iz mi to ktos umiejetnie, pragmatyycznie wyjasni.
Co do bycia "gosciem" na tym forum, to nie bardzo nawet rozumiem twoich insynuacji. To przeciez przestrzen cybernetyczna I otwarte forum dla wszystkich. Co smieszniejsze, to 98% nie ma tutaj niczego do przekazania w zwiazku z boksem a raczej tylko zabija swoj czas. Mowiac to, doceniam te 2%.
najbardziej zabawne jest to,że pisze to gość niby z ameryki:D nie chce mi się wklejać tu tysiace wpisów aktorów z LA ,którzy na tt uwielbiaja GGG myślę,że za rok dwa Canelo będzie próbował gonić Gienka jeśli chodzi o ogladalność :)
cop Data: 28-04-2016 21:59:44
LMFAO... Dzieciaka to poszukaj sobie w swojej rodzinie..."
Napisalem dzieciaka, gdyz poziom twoich glupiutkich wpisow jest tak zenujacy, ze dzieci w przedszkolu potrafia zlozyc poprawniej kilka zdan a I wiedze o boksie maja rowniez wieksza. Jezeli jednak chcesz polemizowac o boksie zawodowym I udowodnic, ze masz cos do napisania, z przyjemnoscia to zobacze. Jak na razie to najwyrazniej nie umiesz sklecic jedengo poprawnego zdania w jezyku polskim a boks dla ciebie to jedna wielka zagadka..lol...
najbardziej zabawne jest to,że pisze to gość niby z ameryki:D nie chce mi się wklejać tu tysiace wpisów aktorów z LA ,którzy na tt uwielbiaja GGG myślę,że za rok dwa Canelo będzie próbował gonić Gienka jeśli chodzi o ogladalność :) "
Nie masz nawet najmniejszego pojecia o czym piszesz. Nie rozumiesz struktur w bokserskim swiecie I tego co czyni z jednego gwiazde a z drugiego nie. Nie sadze, ze byles w swoim zyciu na jednej bokserskiej gali a sam udzial na tym forum nie czyni z ciebie zadnego fana boksu a zwyczajnie podgladacza...lol...
ludziom dyskutującym z 'legendarnym copem' nie przetłumaczysz, żeby nie podejmowali dyskusji, tak jak nie przetłumaczysz 'legendarnemu copowi', żeby przestał nas uświadamiać i subtelnie obrażać
cop
Nikt na tym forum nigdy nie zaliczał Rudego do 3 ligi(przynajmniej ja tego nie pamiętam) tylko zwyczajnie po ludzku ma mu za złe,że nie podejmuje rękawic i wyzwań a powinien brać przykład nawet z takiego Amira Khan czy Dawida Lemieux "
Ponownie brak zrozumienia tematu. Lemieux I Khan podjeli walke z GGG gdyz byla to dla nich jedyna szansa na zaistnienie I dalsza kariere. Canelo bez GGG bedzie zyl I walczyl jako wielka gwiazda I bedzie zarabial wiele wiecej niz Kazach.
Mowi to ktos, kto prywatnie o wiele bardziej ceni Golovkin niz Canelo.
ludziom dyskutującym z 'legendarnym copem' nie przetłumaczysz, żeby nie podejmowali dyskusji, tak jak nie przetłumaczysz 'legendarnemu copowi', żeby przestał nas uświadamiać i subtelnie obrażać "
Nie sadze, ze obrazam, nawet subtelnie. koghokolwiek na tym forum a ekspresjonoiwanie swoich opinii w tematach stricte bokserskich jest chyba podstwa do kreowania dynamicznego forum. Moze sie jednak myle I w Polsce "fani boksu" maja inne pryncypia?
Ponownie brak zrozumienia tematu. Lemieux I Khan podjeli walke z GGG gdyz byla to dla nich jedyna szansa na zaistnienie I dalsza kariere. Canelo bez GGG bedzie zyl I walczyl jako wielka gwiazda I bedzie zarabial wiele wiecej niz Kazach.
Mowi to ktos, kto prywatnie o wiele bardziej ceni Golovkin niz Canelo.
'... Lemieux I Khan podjeli walke z GGG...'
Khan podjął walke z GGG - no teraz to sie ekspert popisał wiedzą o niuansach boksu zawodowego...
hahahaha
żeby nie było nie podejmuję dyskusji tylko sie z ciebie nabijam :D
Ponownie brak zrozumienia tematu. Lemieux I Khan podjeli walke z GGG gdyz byla to dla nich jedyna szansa na zaistnienie I dalsza kariere. Canelo bez GGG bedzie zyl I walczyl jako wielka gwiazda I bedzie zarabial wiele wiecej niz Kazach.
Mowi to ktos, kto prywatnie o wiele bardziej ceni Golovkin niz Canelo.
'... Lemieux I Khan podjeli walke z GGG...'
Khan podjął walke z GGG - no teraz to sie ekspert popisał wiedzą o niuansach boksu zawodowego...
hahahaha
żeby nie było nie podejmuję dyskusji tylko sie z ciebie nabijam :D
Nie prowokuj do jałowych dyskusji. "
To nie kwestia prowokowania do czegokolwiek a raczej chec wyzwolenia w wiekszosci z was idei kulturalnych dywagacji, ktore uwzglednialyby realia boksu zawodowego a nie przejawialy sie w typowym regionalnym zaslepieniu bez checi nawet otworzenia sie na sugestie lepszego poznania bokserskiej rzeczywistosci. Czasami wydaje mi sie, ze te 98% uzytkownikow tutaj jest przykladem tragicznej predestynacji I nic juz nie zmiei tego faktu. Mam nadzieje, ze sie bardzo myle, ale to malutka I watla nadzieja.
Pomimo niesamowitych zdolnosci I znakomitego rekordu, wciaz na tym forum Canelo jest traktowany jak jakis trzecioligowy puiesciarz. Dlaczego?
Bo nie ma w nim nic ciekawego, przynajmniej dla mnie. Floyd, Rigo, Broner, Mchunu, taki boks lubię, a Canelo to dla mnie nudy.
Co znaczy LMFAO?
Khan podjął walke z GGG - no teraz to sie ekspert popisał wiedzą o niuansach boksu zawodowego..."
Nie rozsmieszaj mnie. Zwyczajnie przejezyczylem sie piszac szybko. Chodzilo mi o to, ze Lemnieux podjal walke z GGG a Khan z canelo gdyz byla to dla nich jedyna szansa na zaistnienie I dalsza kariere.
Nie chcę mi się dzisiaj z Tobą gadać - o ile w większości lubię czytać Twoje wpisy to już kiedy przywdziewasz rolę Misjonarza zza oceanu oceniającego resztę i pouczającego resztę to już zupełnie poważnie odechciewa się z Tobą dyskusji.
Przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański, dlatego u nas uważa się za większą gwiazdę GGG niż Canelo np. U nas zdecydowanie, ZDECYDOWANIE największe znaczenie ma aspekt sportowy, czyli coś nie zostało, tak jak w Twoim, kraju doszczędnie zapchane popcornem i manipulacją.
cop chłopaczku bywałem na wielu galach w UK i Polsce nie bywałem na galach w US czego żałuję ale to i tak nic nie oznacza bo co drugi chłopak piszący na tym forum,który może i nie był na żadnej gali zjada mnie wiedzą na temat boksu i po to tutaj wchodzę,żeby się od nich uczyć wyciągać wnioski i upajać się zajebistą analizą meczów bokserskich,których ty nie rozumiesz bo twoim okiem oglądanie meczu bokserskiego nie polega na doświadczaniu podniecenia wynikającego z aspekyu sportowego tylko mogę porównać to do debilnego patrzenia w monitor z dnia na giełdzie,słupków i procentów z zysku czy sprzedaży:) "
No to fajnie, ze byles...lol... Ja na tym forum nie zauwazylem w ostatnich 5-6 latach wiecej niz 8-10 uzytkownikow, ktorzy mieli/maja zielone pojecie o boksie zawodowym a wiekszosc to tylko niestety tlo do dyskusji. Nie widzialem na przyklad jednego twojego wpisu analitycznego o boksie a raczej tylko widze jak czepiasz sie moich nogawek w kazdym temacie, w ktorym pisze.
@cop
Nie chcę mi się dzisiaj z Tobą gadać - o ile w większości lubię czytać Twoje wpisy to już kiedy przywdziewasz rolę Misjonarza zza oceanu oceniającego resztę i pouczającego resztę to już zupełnie poważnie odechciewa się z Tobą dyskusji. "
Zle to oceniassz. Ja moge byc Jaskiem ze wsi gdzies tam w Polsce I chce tylko polemizowac o boksie bez zadnych balastow zwiazanych z miejscem zamieszkania. To nieistotne. Liczy sie tylko kultura ekspresji, wiedza na tematy boksu zawodowego I wlasne doswiadczenia z tym zwiazane. Z pewnoscia zauwazyles, ze ja nigdy nikogo nie pytam gdzie mieszka I czy ma pieniadza a raczej opdnosze sie tylko do wiedzy I stycznosci z bokserska branza.
a no tak zapomniałem, płacą ci za to...
heheheh :D
Przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański..."
LMFAO... Powaznie???
Ja jestem przecietnym amerykanskim kibicem boksu I jakos nie jestem w stanie zauwazyc jakiekjkolwiek wyzszej inteligencji u fanow z Polski. Moze to jednak to, ze na tym forum ich nie ma???
ej legendarny copie skoro nie masz tutaj za bardzo z kim dyskutować przez tyle lat to po co tu włazisz??"
Jak juz wspomnialem wczesniej, jest tutaj malutka grupka ludzi majacych cois do napisania o boksie zawodowym, a poza tym obserwowanie pewnych reakcji jest rowniez poszerzaniem horyzontow myslowych, ale nie wiem czy ten drugi watek jestes w stanie zalapac...lol...
cop niczego się nie czepiam tylko się nie zgadzam z tym co piszesz... "
Miec odmienna opinie na jakikolwiek temat to jedno, a niezbyt wykwintne wpisy to drugie. Ja nigdy nie chcialem by sie ze mna wszyscy zgadzali, gdyz taka sytuacja kreuje stagnacje w polemikach. Ja zwyczajnie oczekuje od ciebie I innych kulturalnych, elokwentnych I przede wszystkim merytorycznych opinii o boksie. To wszystko. Czy umiesz to zrobic???
jak najbardziej poszerzaj swoje horyzonty myślowe do granic możliwości, to bardzo dobrze dla Ciebie, że tak robisz
powiem Ci jeszcze, że uważam Cie za dość inteligentnego gościa i myślę, że byłbyś bardzo dobrym kompanem do rozmów o boksie, ale na tematy nie skupiające się na części biznesowej, tylko tej sportowej. Niestety, Ty wolisz uświadamiać ludzi w tym, że nie rozumieją czy jest boks zawodowy, zamiast rozmawiać o walkach
...te Twoje pierdolenie o tym,że trzeba być na gali żeby zrozumieć ten sport jest z dupy wyciągnięte..."
Mysle, ze mnie nie rozumiesz. Ja nigdy nie napisalem, ze jest to najwazniesze. Pisze wielokrotnie, ze bycie fanem boksu to zlozony proces I ogladanie boksu na zywo jest tylko jednym z jego elementow. Ja jestem zwiazany z bokserskim biznesem zawodowo juz od ponad 15 lat a prywatnie od ponad dwudziestu. Samo zaliczanie gal nie mialoby znaczenia, gdyby nie milosc do ringu.
Niestety, ale powtarzam to nieustannie, bycie na bokserskim forum I kradziez streamikow w bokserskich walk nie czyni nikogo fanem boksu a zwyklym pasozytem, ewentualnie miano "janusza" moze byc tutaj dobrym okresleniem. Nie chce nikogo obrazac, zwyczajnie chce zdystynkcjonowac pewne roznice w charakterze ludzi tutaj piszacych. To bardzo wazne w ogolnej symbiozie spolecznej na tym forum I na innych rowniez.
Autor komentarza: cop
Przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański..."
LMFAO... Powaznie???
To można łatwo udowodnić.
...powiem Ci jeszcze, że uważam Cie za dość inteligentnego gościa i myślę, że byłbyś bardzo dobrym kompanem do rozmów o boksie, ale na tematy nie skupiające się na części biznesowej, tylko tej sportowej. Niestety, Ty wolisz uświadamiać ludzi w tym, że nie rozumieją czy jest boks zawodowy, zamiast rozmawiać o walkach..."
Dziekuje za uznanie ale nie bardzo rozumiem dlaczego uwazasz, ze boks zawodwy musi miec czesc biznesowa I czesc sportowa odseparowana od siebie. Boks zawodowy to skomplikowany konglomerat, gdzie marketing, biznes I sport koolidujaze soba nieustannie I tylko ci, ktorzy potrafia to zrozumiec, moga ze soba rozmawiac w sposob merytoryczny. Ja analizuje kazda runde w kazdej walce od strony stricte sportowej, ale nighdy nie zapominam tych pozostalych 50% co czyni z danego wydarzenia cos znaczacego.
Przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański..."
LMFAO... Powaznie???
To można łatwo udowodnić"
Please do...lol...
Jest tutaj was pare setek. Niech znajsdzie sie jeden, tylko jeden, ktory mi to udowodni.
Please, please, please...
mimo tego kocham ten boks zawodowy i się interesuję, nadal według ciebie nie mogę nazywać się fanem boksu?
Please do...lol...
Jest tutaj was pare setek. Niech znajsdzie sie jeden, tylko jeden, ktory mi to udowodni.
Please, please, please...
Udowodnię, że "przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański", nie ma problemu. Jeżeli wyjaśnisz co to znaczy LIMFAO.
dobra cop uważasz, że jestem pasożytem, bo podkradam streamiki, a co jeśli ja nie mam hajsu żeby sobie wykupić ppv za 4 dychy polskich peelenów, a co dopiero jechać na galę na którą sam bilet i dojazd kosztują mnie spory kawał wypłaty? może mam dziecko na utrzymaniu i muszę pomagać chorym rodzicom? pomyślałeś o tym?
mimo tego kocham ten boks zawodowy i się interesuję, nadal według ciebie nie mogę nazywać się fanem boksu? "
Dzieki, ze potrafiles sie tak otworzyc. Kazdego sytuacja jest inna I byloby glupota generalizowac w taki sposob I ja jestem daleki od robienia tego. Niedawno dowiedzialem sie od kogos tutaj, ze Polacy potrzebuja wiz do USA, o czym nie mialem pojecia, gdyz sadzilem, ze jestescie czesia UE I nie musicie iec zadnych wiz do mojego kraju. Rozumiem wiec, ze bywanie na galach w NY czy Las Vegas jest bardzo utrudnione. Ja pisalem jednak glownie o tym, ze kazdy kochajacy boks ma niemalze obligatoryjnie szanse by zobaczyc jakas lokalna gale bokserska badz raz na jakios czas wypad do UK lub Germany a nawet na Sovietowo. Rozumiem jednak tych, ktorzy kochaja boks, sa jego fanami a ze wzgledow ekonomicznych nie partycypuja.
Peace bro :-)
Udowodnię, że "przeciętny polski kibic jest dużo bardziej inteligentny niż amerykański", nie ma problemu. Jeżeli wyjaśnisz co to znaczy LIMFAO. "
Jezeli uzywasz twitter, pewne formy eksprsji sa niemalze wcisniete w schemat wypowiedzi I sam lapie sie na tym, ze czesto wrzucam tutak "lol" lub inne tego typu formy, ale to tylko I wylacznie kwestia przyzwyczajeni I jest to niemalze niezalezne ode mnie.
LMFAO - Laughing My Fucking Ass Off. To taka forma majaca na celu zaznaczenie, ze czytajac lub sluchajac czegos, nie mozesz sie powstrzymac od zaj***stego smiechu.
PitersonJ jak cię nie stać na ten piękny byznes zwany zawodowy boks to się nie udzielaj bo ten pan już chyba wam polaczkom nie raz tłumaczył,że ten sport jest dla śmietanki crem de la crem i wy chamskie prostaki z bloku wschodniego ujebani po łokcie się nie udzielajcie:) bo kurwa trzeba mieć hajsu żeby tu pisać :D"
Nigdy tak nie napisalem, ani nawet nie sugerowalem tego. Nie rozumiem dlaczego masz takie wrazenie albo dlaczego wciskasz tutaj takie klamstwa?
Ludzie troche luzu. Cop to troll. "
LMFAO... no tak, uwielbiam ta wasza inteligencje I poczucie humoru...
kłamałem nie mam takiej hujowej sytuacji
ale ty cop właśnie generalizujesz i obrażasz w ten sposób ludzi których nie stać więc trochę przybastuj
a to że zaprzeczysz nie zmienia faktu, że nie obrażasz, bo obrażasz i wielu ludzi mogliby poczuć się gorzej czytając twoje wpisy, które mają kpiący ton
to chyba przez to winko...
cop już ci więcej na nic nie odpiszę, no chyba że zaczniesz gadać z sensem
tymczasem...
cop śmieszny chłopaczku,który ocenia nas tak jak ocenia bardzo chętnie bym się z Tobą spotkał i porozmawiał o byznes:) ale podejrzewam,że szybko byś się wycofał ,kurwa strasznie mnie korci żeby napisać moje nazwisko żebyś sobie prostaku google postukał ale dam tobie dalej tą satysfakcję bycia Bogiem:) tak myśl debilu"
Potwierdzasz tylko to o czym pisalem wczesniej, ze w chwili konfrontacji intelektualnej, wiekszosc z was zwyczajnie przechodzi do podziemia, czyli uzywa wulgaryzmow I chamstwa. Mnie to tylko moze smieszyc a wam wystaiwa swiadectwo poziomu kultury.
O wiedzu bokserskeij nawet juz nie bede pisal, gdyz to chyba oczywiste.
Twoje nazwisko z pewnoscia nic by mi nie mowilo, wiec to mozesz sobie darowac, jak I rozmowy o biznesie...lol...
Jezeli uzywasz twitter, pewne formy eksprsji sa niemalze wcisniete w schemat wypowiedzi I sam lapie sie na tym, ze czesto wrzucam tutak "lol" lub inne tego typu formy, ale to tylko I wylacznie kwestia przyzwyczajeni I jest to niemalze niezalezne ode mnie.
LMFAO - Laughing My Fucking Ass Off. To taka forma majaca na celu zaznaczenie, ze czytajac lub sluchajac czegos, nie mozesz sie powstrzymac od zaj***stego smiechu.
Rozumiem. Zgaduję, że musisz się bardzo pilnować, żeby wrzucać te LOL i inne formy ekspresji ... Ale do rzeczy. Dlaczego "przeciętny polski kibic ...".
Polski i amerykański kibic boksu wywodzi się odpowiednio z podobnego środowiska. (Np. na pewno amerykański fan sitcomów (uśredniony) będzie mniej inteligentny od amerykańskiego fizyka (uśrednionego)). Ponieważ Polacy są wyraźnie bardziej inteligentni od Amerykanów (o 30-40 p. IQ, zależy od metody pomiaru) to można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że uśredniony polski kibic boksu jest inteligentniejszy od amerykańskiego. Gdyby np porównywać polskich zamiataczy ulic z amerykańskimi menagerami - tu mogłoby być różnie. Ale jeżeli porównujesz dwie podgrupy mieszczące się mniej więcej w podobnym przedziale pewnej zbiorowości, gdzie jedna zbiorowość jest wyraźnie inteligentniejsza od drugiej to spodziewana konkluzja jest oczywista.
Zresztą sam potwierdzasz to co napisałem. Jako Polak czujesz się wyobcowany w amerykańskiej rzeczywistości i dlatego tak wiele czasu spędzam tu z nami, takimi tuzami jak BYKZBRONXU2011 i inni, choć może BYKZBRONXU2011 to nie jest najlepszy przykład, ale to kolejne potwierdzenie mojej tezy, on jest z Bronxu, czyli Amerykanin.
Hmmm ocenianie inteligencji człowieka znajdującego się rzekomo tysiące kilometrów od ciebie na podstawie jednego zdania jest raczej mało inteligentne."
Przeczytalem twoj bezmyslny tekst I taka niestety mam opinie. Ponadto, gdzie ja kiedykolwiek dalem komukolwiek odczuc, ze "podniecam sie" gdzie mieszkam czy gdzie sie urodzilem. Zawsze wszystkim powtarzam, ze tro nieistotne. Kim jestes, co wiesz I jaki masz poziom kultury ekspresji jest tym co mnie interesuje.
...wielu twierdzi, że z Cotto i Larrą powinien przegrać"
Tak to tylko moga twierdzic ci, ktorym sie streamiki zaciely juz w pierwszej rundzie...lol...Obie walki Canelo wygral bez wiekszych problemow.
Zresztą sam potwierdzasz to co napisałem. Jako Polak czujesz się wyobcowany w amerykańskiej rzeczywistości i dlatego tak wiele czasu spędzam tu z name..."
LMFAO... dobre Grzelak, dobre. Naprawde masz poczucie humoru...
np porównywać polskich zamiataczy ulic z amerykańskimi menagerami - tu mogłoby być różnie. Ale jeżeli porównujesz dwie podgrupy mieszczące się mniej więcej w podobnym przedziale pewnej zbiorowości, gdzie jedna zbiorowość jest wyraźnie inteligentniejsza od drugiej to spodziewana konkluzja jest oczywista."
Nie ma w tym zadnego sensu ani oczywiscie zadnego dowodu czy chociazby nawet proby logicznego uargumentowania tego co napisles. Caly czas czekam na ten dowod. Jest tutaj was pare setek. Niech znajsdzie sie jeden, tylko jeden, ktory mi udowodni, ze przecetny polski kibic boksu jest inteligentniejszy niz przecietny kibic u nas...
Please, please, please...
nie musisz odpowiadać, wiem że w starciu z trollem z góry jestem skazany na porażke. "
Skazany na porazke jestes z kazdym, ktory potrafi uzywac swojego intelektu, wiec rzucanie slowa "troll" niewiele tutaj zmienia I z pewnoscia ci nie pomoze. Udowodnij, ze masz wiedze o boksie a moze zaczne cie traktowac jak doroslego a nie przedszkolaka.
Twój cytat:"Pokonal wszystkich na swojej drodze do niesmiertelnosci w bokserskim raju dla geniuszy. Niewielu innych piesciarzy tam sie znajduje lub moze znalezc. Floyd za pare dekad bedzie doceniany znacznie bardziej jak jest dzisiaj"
#
#
#
No tak, tak jest.
To jest nietuzinkowy chłopaczyna.
Taki mały konus, a tyle osiągnął, przede wszystkim finansowo, tym bardziej, że był i jest w sumie nieznanym dla szerszej publiki osobnikiem.
Przeciętny Norweg jest bogatszy od przeciętnego Sudańczyka = przeciętny norweski kierowca jest bogatszy od przeciętnego sudańskiego kierowcy.
Przeciętny Polak jest inteligentniejszy od przeciętnego Amerykanina = przeciętny polski kibic bosku jest inteligentniejszy od przeciętnego amerykańskiego kibica boksu.
Naprawdę tego nie rozumiesz? Gdybyś był Amerykaninem to mógłbym zrozumieć, że nie rozumiesz.
To może inne wyjaśnienie. Amerykanie chodzą na gale, Polacy jadą na streamikach. Czyli są sprytniejsi, bo ci amerykańscy nawet nie potrafią porządnie ukraść streamika.
Taki mały konus, a tyle osiągnął, przede wszystkim finansowo, tym bardziej, że był i jest w sumie nieznanym dla szerszej publiki osobnikiem."
Mowiac "nieznanym dla szerszej publiki" masz na mysli co??? Rozumiem, iz byl to zart? Mysle, ze kazdy zna I wie kim sa tacy jak Mr. "The Greatest" Ali, Larry Holmes, Sugar Ray Leonard, Mike Tyson, Evander Holyfield, Floyd Mayweather.
To może inne wyjaśnienie. Amerykanie chodzą na gale, Polacy jadą na streamikach. Czyli są sprytniejsi, bo ci amerykańscy nawet nie potrafią porządnie ukraść streamika. "
LMFAO...dobre, dobre. Dzisiaj to dosypujesz do ognia...
@cop, przecież podałem dość sensowne wytłumaczenie."
Jak na razie ani ty ani zaden inny tuz tego nie zrobil. Jak ktos to zrobi, z pewnoscia bedzie to swieto na forum...lol...
cop jestem pewien nawet bardziej niż pewien,że jeśli chodzi o finanse to zjadam ciebie i wypluwam:)"
Jakie to ma znaczenie? NIgdy nie chwalilem sie swoimi finansami. Nie wiem nawet dlaczego ten temat cie tak zabolal?
To mój ostatni post do CB. Człowieku w swojej króciutkiej wypowiedzi obraziłeś mnie 2 razy. Ja cb ani razu. Nie chce mi się wklejać definicji trolla, ale spełniasz ją idealnie. W każdym kolejnym poście obrażasz, prowokujesz i oceniasz innych ludzi bez żadnych podstaw. Twoje wypowiedzi w większości mają za zadanie rozpętanie gównoburzy. Swoją drogą watpie abyś ty rdzenny mieszkaniec USA znał historie swego kraju lepiej ode mnie.
Cop
To mój ostatni post do CB. Człowieku w swojej króciutkiej wypowiedzi obraziłeś mnie 2 razy. Ja cb ani razu."
Sorry dude, ale ty chyba masz jakies zacmienie umyslowe? Gdzie ja cie obrazilem? Nawet nie probowalem tego zrobic. Widze twoj nick pierwszy raz w zyciu I co zobaczylem to tylko to, ze nie piszesz o boksie a wskakujesz I wyzywasz mnie od trolli zmyslajac przy okazji, ze czyms sie niby chwale. Opanuj sie czlowieku drogi...lol...
Szanse na wygraną Khana są iluzoryczne"
Doklkadnie. No w koncu cos o boksie...lol...
Ta tylko,zę Canelo musiał zbijać wiele kilogramów do walki z Mayweatherem
Nie musial zbijac nawet kilograma wiecej niz zbijal normlanie: 2 funty to niecaly kilogram.
Z tego co pamietam ostatnio Canelo mial w ringu 173 funty - na codzien na roztrenowaniu spokojnie wazy grubo ponad 80.
Twój cytat:"Mowiac "nieznanym dla szerszej publiki" masz na mysli co??? Rozumiem, iz byl to zart? Mysle, ze kazdy zna I wie kim sa tacy jak Mr. "The Greatest" Ali, Larry Holmes, Sugar Ray Leonard, Mike Tyson, Evander Holyfield, Floyd Mayweather."
#
#
Ali-tak, Tyson-tak, Holy- tak.
Floyd i Holmes - nie.
Taka prawda.
Nawet Robinson...niestety...:-(
Ali-tak, Tyson-tak, Holy- tak.
Floyd i Holmes - nie.
Taka prawda. "
Ty mowisz, ze w Polsce czy u nas?
Tzn., nie wiem czy w całej Polsce, ale u mnie w regionie - tak.
Canelo ma żelbetonowe kloce zamiast nóg(przesadzam oczywiście) ale to chyba jego największy mankament"
To akurat jest jego bardzo pozytywna cecha. Dzieki silnym nogom potrafi znakomicie balansowac I wchodzic w poldystans, zadajac jednoczesnie bardzo silne ciosy na korpus. Oczywiscie Canelo nie jest najszybszym lub najbardziej mobilnym piesciarzem w tej kategorii wagowej, ale jego silne nogi I umiejetna defensywa sa bardzo duzymi zaletami. Oczywiscie najwiekszym atrybutem Canelo jest jego agresywny styl w ringu, jak rowniez znakomita taktyka I umiejetnosc intyeligentnego przystosowania sie do stylu przeciwnika.
@cop
Tzn., nie wiem czy w całej Polsce, ale u mnie w regionie - tak. "
I got ya... Ja pisalem o USA.
No, może ktoś tam coś wie, ale tylko dlatego, że zdobył miano najbogatszego sportowca roku, ale jeżeli chodzi o dziedzinę sportu, to już nie wiedzą.
Pytają, czy on w wadze ciężkiej walczy?
BTW - Kliczko tez wszyscy znają.
Holy raczej nie jest na równi z Alim i Tysonem.
Ja bym dał tak
- Tyson, Ali, Gołota
- Holyfield, Bowe
- Floyd
- Holmes ale Holmesa to w sumie mało kto kojarzy, bo i skąd?
Fakt balans ma dobry i obronę nie najgorszą. Ale lepiej chyba uciec od ciosu niż próbować uniknąc go balansując. Ryzyko jest zawsze mniejsze"
To fakt, ale kazdy piesciarz ma swoj styl I mozliwosci zawsze ograniczaja sposob adaptacji. Mowiac to, Saul to kompletny piesciarz a to w jaki sposob rozpracowal w ringu tak niewygodnych I dobrych piesciarzy jak Lara, Cotto czy nawet Austin Trout, to byl tylko dowod na jego klase. Tylko genialnemu FMJ ulegl, ale to zadna hanba.
Holy walczył z Foremanem i puścili to w TVP 2 -!
To był przebój w telewizji, ponieważ bardzo mało było pokazywanych wtedy walk, tym bardziej na tak wysokim poziomie.
Pamiętam, że nawet Roy'a nie można było zobaczyć, tylko na kasetach Video, albo przeczytać potem w prasie relacje z walki.
No takie były czasy...:-)
BTW - Kliczko tez wszyscy znają. "
U nas nawet fani boksu nie dbaja o klitschkos a jezeli ktokolwiek wyraza swoja opinie o nich to zawsze uzywajac okreslen typu: roboty, nudziarze etc...
Jak kogoś zapytasz o Floyda u mnie to nikt nie wie kto to jest."
Wooooooooow...co kraj to obyczaj...lol... Niesamowite.
Twój cytat:"- Holmes ale Holmesa to w sumie mało kto kojarzy, bo i skąd?"
#
#
No właśnie...u nas - No NAME...
Twój cytat:"Ja bym dał tak
- Tyson, Ali, Gołota
- Holyfield, Bowe
- Floyd"
#
#
#
Floyd?
Powiedz mi, kto znał/zna Floyda u nas?
Tzn. nie wiem skąd jesteś, ale u mnie Floyd to jest taki sam -NO NAME- jak Holmes.
Twój cytat:"Wooooooooow...co kraj to obyczaj...lol... Niesamowite."
#
#
No taka jest prawda.
Twój cytat:"U nas nawet fani boksu nie dbaja o klitschkos a jezeli ktokolwiek wyraza swoja opinie o nich to zawsze uzywajac okreslen typu: roboty, nudziarze etc..."
#
#
No cóż, ...co kraj to obyczaj...;-)
No cóż, ...co kraj to obyczaj...;-)"
Dobra I szybka reakcja...lol
...daj ten śmieszny adres to wyślę tobie zdjęcia jakbyś chciał żyć i mnie uwielbiać :)"
LMFAO... kompletnie jak widze zagubiles sie w potoku swojego bezsensownego slowotoku. O czym ty nawet piszesz? Komu, co I dlaczego chcesz cokolwiek udowadniac? Zaskocz mnie swoja wiedza o boksie lub napisz cos zwiazanego ze swoimi doswiadczeniami z branzy bokserskiej a moze tym zdobedziesz moje uznanie.
@Grzelak
Powiedz mi, kto znał/zna Floyda u nas?
Pomyliłem, miało być Roy a nie Floyd, napisałeś wcześniej Floyd i dlatego. Roy jest trochę znany, bo się wybił na Michalczewskim, za czasów Tygrysa podczas rozmów o nim często się mówiło, że jednak Roy jest lepszy.
Prawda jest taka, że "wszyscy" w Polsce to znają : Tysona, Alego, Gołotę, Michalczewskiego i Saletę i tych, którzy są powiązani z Polakami, np Grant będzie pewnie bardziej znany od Bothy. I jeszcze Kliczko są znani. A Floyd, Pacman to mało kto kojarzy.
Autor komentarza: cop
@Grzelak - to jak to jest z ta twoja proba logicznego I racjonalnego wyjasnienia, ze polski przecietny kibic boksu jest bardziej wyedukowany niz nasz??? Poddales sie juz, czy mnie jednak zaskoczysz?
Poddaję się!! Najbardziej wyedukowany, najinteligentniejszy i nigdy nie kradnie streamików to amerykański kibic boksu (jeżeli jest z Texasu to jest też największy, bo tam wszystko jest duże), taki kibic jest też najprzystojniejszy, bo hamburgery zapobiegają łysieniu i przedłużają erekcję o 30%.
Miłej nocki wszystkim praedziwym fanom boksu a nie temu co udaje.
Ha ha ha ludzie w jeszcze z tą lamą copem piszecie przecież on non stop was obraża i wypiera się.
Miłej nocki wszystkim praedziwym fanom boksu a nie temu co udaje."
lol...faraonek, ty jestes moja jedyna nadzieja na inteligentna polemike z prawdziwym fanem boksu, ale nie masz zbyt duzo czasu, gdyz pewnie musisz nakarmic wielblady..lol...
Poddaję się!! "
Tak wlasnie myslalem. To juz tradycja na tym forum, ze w momecie konkretnych pytan, gdzie potrzebne jest logiczne uzasadnienie swoich nieprzemyslanych wpisow, wiekszosc z was sie poddaje niestety.
Mowiac to, jestes wciaz na mojej liscie tych, ktorych lubie za poczucie humoru. Twojego tekstu o piciu I rowerze nigdy nie zapomne...lol...
To ze trzeba miec wize do usa to jeszcze nic za kazde ubieganie sie o wize trzeba zaplacic w ciemno naszym zamorskim braciom 25%sredniej krajowej w Polsce czyli 150 dolcow i zadnego poczestunku w tym nima :)"
No to rzeczywiscie przechlapane. Nie mialem o tym najmniejszego pojecia do niedawna. Myslalem, ze wszystkie kraje EU maja bezwizowy statys do nas.
akurat Pacmana w Polsce dobrze znaja
pamietam jak byla walka mayweather vs pacquiao , gdzie nie poszedlem w moim malym miasteczku to wszyscy mowili ze Pacman walczy z jakims murzynem, ale nikt go nie znal i nie potrafili wypowiedziec jego nazwiska ..