FURY-KLICZKO II: BUKMACHERZY OBSTAWIAJĄ, ILE BĘDZIE WAŻYŁ MISTRZ
Wczorajszy "kulturystyczny" pokaz Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) sprawił, że brytyjskie zakłady bukmacherskie William Hill po raz pierwszy obstawiły zakłady, z jaką wagą do ringu wyjdzie pięściarz.
Teoretycznie czasu do walki zostało jeszcze dużo, lecz mimo wszystko champion zaskoczył swoją sylwetką praktycznie każdego. Zresztą sam przyznał, że nie jest w formie, dodając jednak, że i tak wygra. - Jestem wyraźnie bez formy, ale i tak znajdę sposób, by znów cię pokonać - mówił do Ukraińca.
Przypomnijmy, że do rewanżowego starcia Anglika z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) dojdzie 9 lipca w Manchesterze.
Bukmacherzy nie wierzą, że Tyson zdoła zbudować podobną formę jak pod koniec listopada, gdy zdetronizował Kliczkę. Wniósł wtedy do ringu 247 funtów, czyli dokładnie 112 kilogramów. Jak wyglądają zakłady?
TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>
Fury będzie ważył pomiędzy 250 a 260 funtów - 6/5
Fury będzie ważył ponad 260 funtów - 11/8
Fury będzie ważył poniżej 250 funtów - 10/3
Dziś promocja w Niemczech.
Oczywiście że Tyson będzie miał co najmniej dobrą wagę. Czasu ma sporo, jest młody i przede wszystkim wie że to bardzo ważna walka.
Szkoda w sumie że się tak prowadzi. Gdyby od czasów świetnej jak na siebie formy z Cunnem starał się choć trochę dziś mógłby już bez większego zdziwienia być nazywany atletą.
Dla mnie to co Fury powiedział i zrobił na konferencji to jest mistrzostwo świata.
Gość ma charyzme, mówi prawde, daje dobre przykłady i trudno się z nim nie zgodzić.
Genetyki nie oszukasz, ale w gruncie rzeczy liczą się umiejętności, psychika i tzw "boxing ability".
Kliczko nie wiedział co powiedzieć nie dlatego, że był zażenowany, tylko dlatego, że zwyczajnie NIE MIAŁ co odpowiedzieć.
Gość mu wygarnął tam wszystko, cytuje z pamięci tylko część, która siedzi mi bani do teraz:
- Nie jestem atletycznie zbudowany. Nazwać mnie atletą to kompletne nieporozumienie. Mówiłem już ze wygląd nic nie znaczy. Spójrz tylko na mnie, jestem grubym facetem. *Fury sie rozbiera* Powinieneś sie wstydzić, że ktoś taki cie pokonał.
- Czy Larry Holmes w wieku 40kilku lat był w stanie zmienić swoj styl boksowania ze Spinksem kiedy przegrał ?
- Jeśli superchampion nie może znokautować jakiegoś grubego cygana, jaki to superczempion ? Gówniany.
- Nie jestes w stanie mnie znokautować. Postawmy sprawe jasno, walczyłeś u siebie z całym tym zamieszaniem, kibice byli twoi, stacja telewizyjna twoja, ring i rekawice ustawiane pod ciebie. Przez 12 rund ulokowałeś na mnie 3 ciosy. Powiem ci jak mozesz mnie pokonać. Jestem grubym gościem. Powinieneś zacząc od dołów. Obijać mój tłów zeby mnie osłabić, a potem zacząć lokować ciosy na góre. Doł, doł, doł, góra, kombosy. To co musisz robić żeby wygrać, proszę bardzo ułatwie ci to.
I najlepsze:
- Szczerze mówiać mam nadzieje, że Klitschko mnie znokautuje. Nienawidze boksu, nienawidze każdej minuty treningu, nienawidze was i siedzenia tutaj. Wolałbym być z dziecmi przed telewizorem w domu. Mam nadzieje, że pan robot to wygra bo wtedy NIE BĘDĘ MUSIAŁ JUŻ WALCZYĆ. Jestem już bogaty, moge odejść, ale jestem w tym zbyt dobry. Skoro jestem niepokonany i dostaje kolejne oferty i mam dostać kolejne miliony za znokautowanie jakiegoś buma, co zresztą i tak robie na codzień to czemu nie ?
Cytaty w wolnym tłumaczeniu więc prosze się nie czepiac nie chce mi sie odtwarzac teraz całości znowu i dosłownie wszystko cytować.
Raczej obżarstwa i lenistwa nie oszukasz. Fury do walki z Cunnem wyglądał co najmniej solidnie. Gdyby od tamtej pory starał się trzymać formę chociaż na przyzwoitym poziomie wyglądałby dobrze.
I co z tego? Czy można wyglądać tylko jak 40 letni Józek spod sklepu w miejscowości Ozory Małe albo jak najlepsi atleci?
Vitek też nigdy nie wyglądał aż tak dobrze jak brat ale do budowy i profesjonalizmu nikt mu nie mógł nic zarzucić.
Dorzuć jeszcze 10% do formy z walki z Cunnem i Fury wyglądałby nie tylko dobrze ale i bardzo dobrze.
Pomijając natomiast fakt wyglądu bo to nie mister olimpia to jednak zapuszczanie się takowe świadczy o wielu innych aspektach.
Co z tego że będzie miał gorszą klatę i biceps niż Joshua? Nic. Gorzej jak natomiast z tego powodu będzie sobie pozwalał ważyć pomiędzy walkami po 135 kilo i wiecznie będzie się bawić w budowanie formy od podstaw.
indeed;)
przytoczyłeś to z niemalże stenotypistyczną dokładnością
odnosząc się do wcześniejszych komentarzy: nie wydaje mi się aby Wład był specjalnie rozbity czy rozchwiany emocjonalnie/mentalnie. nie miałbym nic przeciwko, ale odbierać mu odporności psychicznej to lekka przesada.
Fury z czasem zyskuje moją sympatię - sympatyczny zabijaka;) na jakiego mindf****r'a by nie pozował, ten gość jest naprawdę sensowny. życzę mu ubicia pana Wladimira
Dzięki za cytaty.
Data: 28-04-2016 14:28:48
Teraz się pokazał słabo a przed walka będzie wyglądał jak powinien z psychologicznego punktu widzenia Tayson tak gra pod Kliczkę żeby potem znowu zaskoczyć z formą 1-0 Fury jak narazie.
żelazna logika domorosłego psychologa...
Autor komentarza: hayabooza
Data: 28-04-2016 14:49:14
Przecież od zawsze mówi sie, że Fury do walk zrzuca po 15 kg co w tym nowego ?
Dla mnie to co Fury powiedział i zrobił na konferencji to jest mistrzostwo świata.
Gość ma charyzme, mówi prawde, daje dobre przykłady i trudno się z nim nie zgodzić.
nie koniecznie widzisz prawdziwego Tysona. Każdy po prywatnych spotkaniach z nim mówi, że to zupełnie inny człowiek niż ten który mu się załącza jak włączają się kamery.
15kg z tego co ma? Przecież ona waży lekko 140kg jak nie 150. Ogromny chłop bardzo szeroki i jeszcze zalany sadłem. Od teraz minimum ma do zrzucenia 25kg a może i 30-35
Problem jest takiej natury, że Fury zamiast skupić się na elementach boksu, to przez swoje złe prowadzenie się marnuje czas i bardzo dużo energii na zrzucanie sadła.
Już zlekceważył, bo Tyson sam mówi, że już mu rybka, kasę zarobił i zarobi jeszcze po tej walce i jeszcze ogromną nawet bez pasów jak weźmie go Joshua. Cel życia osiągnął jak sam mówił, bo zdobył pasu pokonując najlepszego i ma racje bo tego już mu nikt nie odbierze. Ilu jest bokserów walczących za kilka tysi, którzy nawet nie przechodzili koło gali na której szali były pasy mistrza.
Ale przy bowe można już można mówić o genetyce. Czarny może wpieprzać smalec a jak troche ćwiczy to wygląda jak paker z kaloryferem zamiast bojlera. Ale taki tyson nie może zasłaniać się genetyką, bo jak naprawdę dbał o siebie to i kaloryfer miał. On jest po prostu leniem i chyba naprawdę wierzy w to co mówi, że jemu sylwetka nie potrzebna bo jest o krok przed innymi, tyle że za dużo mięśni trzeba dotlenić a za dużo słoniny trzeba dźwigać i na co dzień też mecząc organizm, serce, mięśnie.
*
*
Popieram. Ten gość jest zajebisty.
Co najważniejsze, pięściarzem też jest zajebistym (co udowodni 9 lica).
Generalnie to niesamowite jak wierzycie w niesprawdzonych lub przypadkowo sprawdzonych zawodników. Ohy i Ahy nad Martinem (mimo, że AJ to też niewiadoma), Furym i Wilderem są lekko żenujące. Jasne, że przychodzi i przyjdzie czas na kazdego, w tym Wlada czy Powietkina, ale sorry - nie ma podstaw do lekką ręką rzucanych prognoz o wyższości Furego nad Kliczką czy Wiledera nad Powietkinem.
Osobiście obstawiam Wlad- Fury 60-40 - Wlad musi znaleźć w sobie agresora i to zrobi - nie ma nic do stracenia. Resztą cech zawsze przewyższał Furego. Wcale się nie zdziwię jak Fury dostanie ostry wpier...l. Bo Fury jest CIENKI.
W Powietkin - Wilder też stawiam 60-40. Powietkin to b. wysoka półka. Dla mnie jedyna rysą na jego karierze to walka z Huckiem. Ale od tego czasu dużo się zmieniło.
A patrząc w przeszłośc dodam na koniec, że byłem zdumiony czytając prognozy dot. szans Martina w walce z AJ. Dzisiaj czytając o Wlad-Fury i Wilder-Powietkin widzę tych, którzy wierzyli w Martina.
Zgadzam sie z tym co napisales..
Ty tak na poważnie? Mam nadzieję, że trollujesz, bo nie wiem jak nawet w miarę myślący człowiek mógłby napisać takie bzdury.
Zauważcie, że on już mentalnie zjada robo-włada.