LERENA UDANIE ZREWANŻOWAŁ SIĘ MULLEROWI
Redakcja, World Boxing News
2016-04-25
Niepokonany Kevin Lerena (14-1, 8 KO) szykowany był na kolejną gwiazdę kategorii cruiser rodem z RPA, ale w dwunastym starcie zanotował niespodziewaną porażkę punktową z rąk Johnny'ego Mullera (19-6-2, 13 KO). To otworzyło Mullerowi drogę do walki z Masternakiem, a potem Usykiem. Po laniu na Ukrainie nadarzyła się więc okazja do rewanżu.
Wczoraj 23-letni mańkut z Johannesburga zmazał tę plamę, rewanżując się starszemu rodakowi z nawiązką. Lerena zdobył pas WBA Pan African zwyciężając przed czasem w dziesiątej rundzie.
- Mówiłem wam, że tak to się skończy - krzyczał rozemocjonowany tryumfator, niegdyś podobno ciekawy rugbysta, któremu porażka z Mullerem leżała na sercu.
Wejdź na 2000tys. metrów (na takiej wysokości była walka) i pobiegaj.
Zobaczymy jak szybko cię zatka.
Master mówił że na rozgrzewce go zatyka...
SauerLand wysłał Mastera na pożarcie, wysyłając go na taką wysokość parę dni przed walką...
Zresztą to walkę Master wygrał.
No i to był jeszcze Master z czasów gdy leniwy trener niemiecki go nie tarczował, a "Master poszedł w siłownię".
co według Ciebie znaczy dał się zwałować?
Masternak gościa obijał całą walkę, a Muller do tego 2 razy był liczony...Co miał zrobić więcej?? przystawić karabin do skroni sędziów i zagrozić,że zabije jak go zwałują??
Weź stary myśl troche
TKO...więc nie ma mowy o wałku ;
*
*
TKO też można sfabrykować.
Jeśli chodzi o wałek, to zastanawiam się właśnie jak pierwsza walka wyglądała. Bo niby Muller wygrał dość wyraźnie na punkty, a zarządzono rewanż, w którym dostał srogie lanie (niby to, bo przecież nigdzie walki nie można zobaczyć).
http://www.bokser.org/content/2016/04/12/142128/index.jsp
Ciekawe, czy on miał wygrać, czy sprawił im niemiła niespodziankę i znokautował afrykańskiego balona Mullera? A karty punktowe leżały już dzień wcześniej wypełnione ;-)