LOEFFLER: PO WYSTĘPIE W SUPER ŚREDNIEJ GGG WRÓCIŁBY DO ŚREDNIEJ
Tom Loeffler, promotor mistrza wagi średniej Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO), zapowiedział, że nawet jeśli Kazach wybierze się do wyższej kategorii, to nie zagrzeje w niej długo miejsca.
- Po występie w super średniej wróciłby do średniej, bo chce pobić rekord Bernarda Hopkinsa pod względem liczby obron. Hopkins miał ich 20, Gołowkin ma już 16. Gdyby zdobył tytuł w wadze super średniej, zaraz by się go zrzekł i wrócił do 160 funtów - stwierdził.
Priorytetem "GGG", który minionej nocy już w drugiej rundzie zastopował Dominika Wade'a (18-1, 12 KO), jest potyczka z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), czempionem WBC. Meksykanin nie pali się jednak do walki i jest mało prawdopodobne, aby się na nią zgodził, jeśli 7 maja pokona Amira Khana.
- "Canelo" to nasz pierwszy wybór, ale nie jedyny. Walka z Billym Joe Saundersem byłaby wielkim wydarzeniem w Wielkiej Brytanii, z kolei pojedynek z Danielem Jacobsem byłby atrakcją w Nowym Jorku - oświadczył Loeffler.
Dodał, że Gołowkin na pewno nie ustąpi i nie zgodzi się na starcie z "Canelo" w umownym limicie 155 funtów, w którym Alvarez ostatnio występuje.
- Gołowkin ma w tej sprawie dość jasne stanowisko. Wszystko jest do negocjacji - lokalizacja, pieniądze. Ale jeżeli jest dwóch mistrzów wagi ciężkiej, uchybieniem dla boksu byłaby ich walka w umownym limicie. Reszta jest do omówienia. Możemy walczyć nawet w Meksyku - powiedział promotor.
*
Golowkin ma nie 16, a bodajże 11 obron mistrzostwa w MW. Szmata do podłogi WBA regular i jej obrony nie mają żadnej wartości.
W średniej nie ma rywali. W SMW został jedynie DeGale i Ramirez, to byłyby ciekawe pojedynki, ale faworytem raczej i tak Gienek ze względu na moc i skracanko ringu.
Tak jak pisałem scenariusz dla Gienka rysuje się raczej nudno, będzie obijał kolejnych pretendentów, jego żenujący team będzie dalej żenował w kolejnych wywiadach mówiąc o wielkich walkach z Wardem, Kowalem czy kimś tam jeszcze innym w 'przyszłości'. Szkoda tak utalentowanego chłopaka w sumie nie jego wina, że jest tak dobry, ale zasługuje na więcej niż Loeffer i Abel Sanchez połączone z HBO.
A z kim w tej superśredniej miałby tam walczyć ?
*
*
Gilberto Ramirez Sanchez, Badou Jack, James DeGale...
Golovkin ma 5 obron pasa WBA i jedną IBF.
GGG WBA zdobył z Danielem Geale i obronił go 5 razy z : Rubio,Murray, Monroe Jr, Lemieux i Wade.
IBF zdobył z Lemieux i obronił z Wade.
A przypadkiem WBA "nie zamieniła" statusu tego śmiesznego paska z regular na normalny zancznie wcześniej?
To już GGG na Furego puszczają? ;)
No, gdyby policzyć obrony od 2013r. to faktycznie, było by ich 11, łącznie z dzisiejszą, także ja nie wiem skąd oni biorą te 16 obron mistrzowskich?
Z tym, że wyraźnie pisze, że WBA Super World GGG zdobył z Gealem 5 walk temu.
Przedtem miał pas vice-mistrza, czyli ten "zwykły" WBA, taki jak teraz ma Lucas Browne w wadze ciężkiej, a przedtem miał Povetkin.
Twój cytat:"jest tylko jeden zawodnik ktory moglby pokonac GGG"
#
Kto? Ktoś z wyższej wagi?
"@WielkiBokser
Twój cytat:"jest tylko jeden zawodnik ktory moglby pokonac GGG"
#
Kto? Ktoś z wyższej wagi?"
Albo FMJ wlasciwie w kazdym momencie swojej kariery albo Proksa w prime, ewentualnie Martinez gdy mial sprawne kolana.
Obrony liczą od zwycięskiego pojedynku z Nilsonem Tapią, gdzie zdobył pas WBA. Od tamtej pory wraz z wczorajszą walką ma 16 obron.
Twój cytat:"Obrony liczą od zwycięskiego pojedynku z Nilsonem Tapią, gdzie zdobył pas WBA."
#
#
#
No, tak, tylko, że z tym Tapią w grudniu 2010r to GGG zdobył półpasiec vice-mistrza świata, ponieważ Tapia nie był mistrzem świata federacji WBA, tylko od 2006 r. mistrzem WBA był Felix Sturm, a Sturma pokonał dopiero Geale we wrześniu 2012r. w 13 obronie.
Twój cytat:" Od tamtej pory wraz z wczorajszą walką ma 16 obron."
#
#
#
Jak sam widzisz, niemożliwym jest, żeby GGG bronił pasa 16 razy, ponieważ ten pas miał Felix Sturm.
GGG miał pasek vice-mistrza świata.
Cała walka, jakby ktoś chciał obejrzeć:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=642&v=dUZqF2a8idY
Mejłeder
Chyba nikt z niższych wag nie miałby szans z GGG. Nawet mistrz defensywy taki jak Mayweather nie wytrzymałby mocy uderzeń Gienadija przez 12 rund. Na chwilę obecną sądzę, że Gołowkin mógłby przegrać jedynie z zawodnikami wagi półciężkiej: Wardem, Kowaliowem i, być może, Stevensonem.
Beterbijew luźno. Rozbiłby Razacha. Póki co to jednak nie waga GGG.
jakos nikt nie chce stawiac Warda przeciw Kliczce bo to glupie co??