GOŁOWKIN ROZJECHAŁ BEZBRONNEGO WADE'A
Giennadij Gołowkin (35-0, 32 KO) był oczywiście wielkim faworytem starcia z Dominicem Wade'em (18-1, 12 KO), lecz nawet ci najwięksi optymiści nie spodziewali się chyba aż tak łatwej roboty nad oficjalnym pretendentem z ramienia federacji IBF.
WADE: ON BIJE NAPRAWDĘ MOCNO - GOŁOWKIN: CHCĘ SWÓJ PAS >>>
Kazach od pierwszego gongu świetną pracą nóg skracał dystans, narzucał pressing, kąsał bardzo mocnym lewym prostym, a prawą ręką polował na zmianę na dół bądź górę. Już w końcówce pierwszej rundy prawym sierpowym w okolice ucha powalił przeciwnika. Na szczęście dla Amerykanina gdy Jack Reiss doliczył do ośmiu, zabrzmiał zbawienny gong. Było to jednak tylko odroczenie niechybnej egzekucji.
GOŁOWKIN DO MAYWEATHERA: POKAŻ MI TĘ ŁATWĄ ROBOTĘ >>>
Od początku drugiej odsłony "GGG" podążał za ranną ofiarą i tylko kwestią czasu były kolejne nokdauny. Po dwóch minutach kombinacją lewy hak-prawy sierp champion po raz drugi przewrócił challengera. Ten znów zdążył przyjąć postawę na osiem, widać jednak było, że jest rozbity i złamany. Kilkanaście sekund później na jego głowie wylądował jeszcze jeden prawy sierpowy i tym razem ringowy wyliczył go już do dziesięciu. Szybko, łatwo i przyjemnie...
GOŁOWKIN-WADE Z NAJLEPSZĄ OGLĄDALNOŚCIĄ OD NIEMAL ROKU >>>
Tym samym Gołowkin obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBA i IBF. Teraz czeka na decyzję "Canelo", bo być może pas WBC w wersji tymczasowej zamieni wkrótce na tytuł pełnoprawny.
TRENER GOŁOWKINA: CELEM POBICIE REKORDU HOPKINSA I UNIFIKACJA >>>
Ja liczę na to, że w końcu emerytowani bokserzy tacy jak Barrera czy Morales zabiorą głos w sprawie ewentualnego pojedynku. To byli wielcy wojownicy i jeśli Alvarez nie wyjdzie do ringu z Kazachem to powinni mu nakazać zmienić obywatelstwo :)
*
Przecież Kazach zawsze liże dupy publice i robi wytrzeszcz jak pies przy zastrzyku. Szczerze nie wiem jak ktoś może lubić taki sposób bycia, ale patrząc na ilość fanów "sympatycznego GGG" to jednak trochę ich jest. Dzięki, ale 100 razy wolę psychola Kowaliowa, co mówi co mysli, jasno i bezpośrednio, bez wyuczonych formułek.
Widziałem trochę wywiadów z Kazachem i wydaje mi się, że on nie gra, tylko to po prostu sympatyczny gość :)
Trzeba byc naprawde slepym idiota aby nie zobaczyc tak wyraznego sztucznego zachowania Golowkina dla kasy. Wystarczy spojrzec na fakty:
- Ciagle zaprasza do walki Mayweathera za ktorego moglby zarobic nie kilka ale kilkadziesiat milionow
- Ciagle powtarza to 'I love Mexican friends' bo dobrze wie jak ogromny rynek bokserski stanowią Meksykanie
- Ciagle z przyklejonym usmiechem na twarzy nie zawsze wygladajacym na naturalna spontaniczna reakcje
- Kilka dni temu byl artykul gdzie mowil 'Daj, proszę' odnosnie walki z Mayweatherem, mowil tez ze uwielbia łatwe walki i łatwe pieniądze
Gienek to taki prosty przyklad sowieckiego chłopa ktory przyjechal do wielkiej Ameryki i ani mysli zachować choć trochę klasy jak chocby Kliczko a za kasę bedzie robil prawie wszystko i zasuwał 300% normy
Widać że uśmiech nie jest sztuczny czy wymuszony, bo podczas spotkań z fanami, czy w innych okolicznościach (np na widowni) także jest uśmiechnięty i spokojny..
Zdaje sobie sprawę że dla wielu normalna postawa, bez kontrowersji, to coś strasznego, ale jak widać tacy też są i dzięki Bogu. W czasach promowania pajaców i pozerów, spokojne zachowanie Golovkina jest bardzo potrzebne..
Dokładnie. Przecież ewidentnie widać różnicę między zachowaniem Kazacha, a sztucznym uśmiechem chociaźby takiego Kliczki.
dobre:)
IMO nawet w super średniej nie będzie kozaka na Gołowkina. Wydaje mi się, że jedynie śliski DeGale mógłby być dla niego wyzwaniem, ale sądzę, że Kazach by go przełamał.
GGG - Uśmiechniety, opanowany - zły
Szpilka - Chuligan, wulgarny - zły
FMJ - Zadufany w sobie, szastający kasą - zły
O chuja Wam chodzi?
Golovkin przyznał w wywiadzie u Kellermana, że jak kogoś nie lubi to wtedy go bije kilka rund więcej.
Widocznie Wade był dla niego ok :)
W zasadzie sam tytuł by wystarczył. Dokładnie, krótko, jasno i konkretnie obrazuje wydarzenia w ringu.
DeGale o mało co nie został znokautowany przez Wilczewskiego.To co zrobi z nim Golonka...