FURY: POKONAŁEM WIELU Z SZEŚCIOPAKIEM, NIE POTRZEBUJĘ MIĘŚNI
Anthony Joshua (16-0, 16 KO) pokpiwał ostatnio z sylwetki Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), ale mistrz WBO i WBA w wadze ciężkiej podkreśla, że nie musi być zbudowany jak gladiator, aby rozprawić się z młodszym rodakiem i podobnymi jemu mocarzami.
- Myślę, że wszystko tkwi w genach. Niektórzy mają naturalne predyspozycje i wcale nie muszą dużo pracować nad rzeźbą. Ovil McKenzie prawie w ogóle nie dźwiga ciężarów, ale jest doskonale zbudowany. W wadze ciężkiej wszyscy oczywiście trochę dźwigamy, ale ja nigdy nie będę Mr. Universe, bo i nie ma takiej potrzeby. Mam tylko walczyć. Jestem naturalnym wojownikiem, królem cyganów. Nie potrzebuję mięśni, one nie wzmocnią ci szczęki. Pokonałem wielu takich, którzy mieli sześciopak, o to się nie martwcie. Kogo mi nie dadzą, mam zwinność i styl, aby zwyciężyć. Jestem cyganem, a my potrafimy się dostosować do dowolnej sytuacji i dowolnego środowiska - mówi 27-latek.
Fury i Joshua wyrazili już chęć bezpośredniej konfrontacji pod koniec roku. Najpierw muszą jednak sprostać innym wyzwaniom - ten pierwszy zmierzy się 9 lipca z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), drugi zaś podejmie 25 czerwca nieznanego jeszcze przeciwnika.
Tutaj chodzi jednak o coś innego. Nie mówię, że Fury nie jest profesjonalistą, bo jest, ale w AJ włożono masę kasy i on ma być takim Ferrari wśród bokserów. To ma być bokser idealny, z super siłą ciosu, kondycją, koordynacją, jednym słowem Władymir Kliczko 2.0. Tylko jestem ciekaw co się stanie jak przegra. Moim zdaniem nie powinni go kreować na nieskazitelnego boksera, bo przegrana może odbić się na jego psychice i cały sztab może wyjść na tym nie za dobrze.
Przykładowo taki Ortiz, on ma gdzieś czy wygra czy przegra, bo wie że jest wyszkolony bardzo dobrze i że jak przegra to z kimś naprawdę dobrym. AJ przez swój brak mobilności ma większe szanse na przegraną przez lucky punch niż Ortiz i wtedy niestety ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć, a nie zdziwiłbym się, gdyby to nie był sam AJ.
PS Zawsze mi poprawia humor, gdy o tych cygańskich cechach nadmienia :_)
Mike Tyson,Tommy Morrison,Evander Holyfield,Lennox Lewis,Frank Bruno,Foreman,Oliver McCall,Donovan Ruddock,Tony Tucker, i wielu innych w tym połowa prospektów w latach 90 i 80tych była dobrze zbudowana i podchodziła do tego profesjonalnie.
Więc o czymś to świadczy.
Jak ktoś chla wódę i piwsko zagryzając to śmieciowym żarciem to powinien chociaż zamilknąć w temacie sylwetki po brzmi co najwyżej śmiesznie.. Gdyby Tyson był chociaż sumienny to za kilka obozów wyglądałby już porządnie co najmniej.
Czy zaś jest mu to potrzebne?
O wpływie sylwetki na boks można by pisać dużo. Ja napiszę tylko tyle. Jeśli taki Fury każdy obóz musi zaczynać od zera czy pułapu minusowego starając się gubić zbędny nadbagaż na pewno nie wejdzie na taki sam poziom przygotowania jaki prezentowałby dbając o własne ciało i obozy zaczynając od bycia w co najmniej dobrej dyspozycji.
Tylko tyle. Albo aż tyle.
Jeśli ktoś myśli, że Joshua ma jakąkolwiek przewagę przez swoje mięśnie to przykro mi, nie ma.
My się nie nabieramy na bajeczki tylko widzimy jak jest, a ty chyba masz konkretną wadę wzroku jak tego nie widzisz.
Szczęki sobie nie wyrobi.
Na pewno nie będzie taką baletnicą jak obecnie.
A.J może jeść w McDonaldzie, trzymać średnią dietę i będzie napakowany.
Białym nie jest tak łatwo.
Jestem ciekawy jak zawalczyłby z nim Haye.
Fury mocno nie bije.
Haye dobrze się rusza, ale mógłby mieć większy problem aby podejść do Furego.
Tak/ W ogóle może się położyć i wlewać w siebie hektolitry piwska a sylwetka będzie kapitalna...
Daj spokój nie przetłumaczysz nic temu ciemnemu ludowi
To prawda,że mięśnie nie walczą.Ale dobra budowa ciała atletyczna pomaga.Szczególnie w wadze ciężkiej.Zwiększa odporność na ciosy w ciało oraz jest użyteczna w zwarciu,klinczach itd.
*
*
Nie zapędzaj się
Rzeźba nie ma nic ani do odporności, ani do klinczów, ani do zwarć.
http://www.champsuk.com/products/images/2302.jpg
Ogólnie każdy wielki mistrz dobrze się prezentował, po prostu nie można ciężko trenować, trzymać dietę i wyglądać słabo.
Owszem, niektórzy się zapuszczali na niektóre walki, ale gdy przychodziło wyzwanie, to zawsze wychodzili w topowej formie.
Bokserskie mięśnie na pewno nie zaszkodzą . Sylwetka boksera jest trochę zafałszowana przez obraz w tv, każdy bokser w formie nie jest spuchnięty jak po siłce, tylko jest raczej szczupły, ma mięśnie, ale raczej takie suche. Nawet jak stałem obok Wlada Kliczko, to widać było, że jest postawny, ale nie napuchnięty
Fury może sobie gadać do woli, nawet on wyrobił sobie bardziej męską sylwetkę na walkę z Kliczko. Gdyby nie żarł tyle między walkami, to też by dobrze wyglądał. Chyba przed Cunninghamem starał się dobrze prowadzić, co widać było na wadze
http://theracinghorse.co.uk/wp-content/uploads/2012/09/George-Foreman-at-the-weigh-in.jpg
Stary Foreman
http://www.georgeforeman.com/images/scrapbook/SCAN0032a.jpg jak na 40 parę lat, to dobrze się prezentował
Czyli dwóch,wlada i uss:)
- Fury nie wie jaki by był będąc 10% lepiej umięśniony (nie mówię o 50% i nie o kulturystyce) i 10% mniej otłuszczony a waga ta sama jak z Kliczką (być może oprócz tego co ma, to poporostu by miażdżył rywali w dowolnej chwili... ?) nie wie i prawdopodobnie się nie dowie
W zasadzie jakby teraz wygrał Kliczko to 3 walka tysonowi się należy jak psu buda, aby trylogia pokazała kto przegrał przypadkiem
Dobrze mówisz, Maniek18986
Fani Kliczki dość ochoczo przyjęli "argument", że Władek mógł się specjalnie podłożyć, bo dzięki temu ma rewanż i więcej kasy.
Ale jeśli teraz Tyson Fury przegra, to "jeszcze logiczniejsze" będzie, że Tyson Fury się podłożył - będzie być może trzecia walka :-)
Fury wygląda jak bramkarz z burdelu, ale mięcha potrzebnego do HW ma wystarczająco.
A Joshule sylwetka nie pomoże, jak mu zabraknie psychiki czy specyficznych umiejętności dostosowywania się do niewygodnych rywali.