POWIETKIN-WILDER: GRANAT SPARINGPARTNEREM 'SASZY'
Sztab Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) robi co w jego mocy, by "Sasza" był jak najlepiej przygotowany do odebrania pasa WBC wagi ciężkiej Deontayowi Wilderowi (36-0, 35 KO). To się oczywiście wiąże również z mocnymi sparingpartnerami.
Ostatnio coraz poważniej w kontekście przyszłości wagi ciężkiej mówi się o pewnym mocno bijącym Szwedzie, który mierzy aż 202 centymetry. To wciąż młody jak na standardy królewskiej kategorii, 25-letni Adrian Granat (12-0, 11 KO). Właśnie on jest obecnie sparingpartnerem Powietkina.
- Nic dziwnego, że dostał taki angaż. Przecież jest wysoki, bardzo szybki, a przy tym bije równie mocno jak najlepsi - mówi zadowolony ze swojego pupilka promotor Erol Ceylan. Szwed zresztą był już wcześniej zapraszany na obozy Kliczki, Pulewa czy Whyte'a.
Po sparingach z oficjalnym challengerem do tronu WBC Granat zrobi sobie kilka dni wolnego i rozpocznie swoje przygotowania, tym razem do łatwiejszej walki. 4 czerwca czeka go starcie ze słabiutkim Saulem Farahem (59-20-3, 52 KO).
Przypomnijmy, że do konfrontacji Powietkina z Wilderem dojdzie 21 maja na ringu w Moskwie.
Wilder
poprawiam żeby nikt później mnie nie poprawiał (bo przypieprzyć się można za wszystko do wszystkich taka dyskusja przez internet) :)
Nie wiem czy coś będzie z niego ale potencjał ma. Rozkład jak na wiek i liczbę walk też bardzo ciekawy.
Szpilka poznał kilka "myczków" Wildera i mógłby Saszę nauczyć jak uniknąć spania na macie.
Wilder już powinien sparować
RSC2
Przecież ma kontuzje to jak ?
"Szpilka poznał kilka "myczków" Wildera i mógłby Saszę nauczyć jak uniknąć spania na macie."
Co fakt, to fakt, Szpilka The Pin, mógłby nauczyć Powietkina jednego ze swoich kluczowych "myczków" tzn styl na śpiącego na dechach niedźwiedzia Grizzly. Jest to o tyle, skuteczny styl, w którym Wilder (pomimo swojego zasięgu) nie będzie miał szans dosięgnąć Saszy swoimi długimi łapskami.
Zaprawdę powiadam Wam, na Granata nalezy zwrócić uwagę, wybuchowy gość :)
Nie wiem czy coś będzie z niego ale potencjał ma. Rozkład jak na wiek i liczbę walk też bardzo ciekawy.
*
*
No, też mi się podoba. Za wcześnie mówić coś więcej, ale...
dość obiecujący na razie.
Zobaczymy
Matko Święta co to będzie co to będzie na marginesie z kim sparuje Deontay Wilder [poprawiłem :D] redakcjo.
*
*
Dla Wildera, w mojej opinii świetnym sparringpartnerem byłby Carlos Takam. Też nie jest wysoki, walczy w podobnym stylu do Rosjanina.
No, ale ten mógłby Deontaya uszkodzić na sparringach i walkę trzeba by przekładać ;-)
O co Wam chodzi? Szpilka jest jaki jest. Ma za uszami to co ma i etykietę kryminalisty.
Ale skoro tak już klasyfikujecie zawodników to gdzie jest Mike Tyson z gwałtem na sumieniu?
Skończcie już hejtować bo to do prawdy staje się żałosne.
Szpilka całkiem dobrze sobie radził z Wilderem. Naprawdę dobrze. Sam Wilder to przyznał.
Serducho do walki ma ogromne (2 tyg temu mieliście przykład "wielkich jaj" mistrza świata IBF Charlesa Martina w walce z Joshuą...). A to, że padł na matę w 9 rundzie po czyściochu od Wildera na zmęczeniu to co w tym dziwego? Każdy by padł. Nie rozumiem co Wam dają te durne komentarze :/
Ps. Nie jestem jego fan boyem. Jestem fanem boksu i oceniam Szpilkę jako boksera - w tym przypadku z walki z Wilderem, ponieważ Wy do niej się odnieśliście.
Ja oceniłem pod względem walki, po prostu boksu - Wy? Hejt, Hejt, pośmiewiska i dogryzanie.
Gdzie w Waszych durnych komentarzach jest boks?
Jeszcze niedawno miał JP wytatuowane na przedramieniu, ale Wasyl kazał mu zakryć
Ale dalej nie rozumiem jaki to ma wpływ na niego jako boksera????
To nie portal randkowy, żeby ktoś filtrował sobie w szukaniu drugiej połówki czy ma być z tatuażami, czy bez :/
Nie rozmawiamy tutaj o tym czy jest dumny z JP czy nie tylko o jego walkach w ringu :/
Jeśli jest tu jakiś problem, to tylko Wy sami go szukacie.
Szanowny fanie boksu... Jakże mi przykro, że powyższe komentarze, wprowadziły cię w stan zniesmaczenia z powodu kilku forumowych myczków związanych z osobą Szpilki The Pina. Jak już się domyślasz daleko mi do fana Szpilki, jak również do jego hatera .Przestań chłopie brać życie zbyt na poważnie. Piszesz, że nie jesteś fan boyem Szpilki, ale zachowujesz się, jak jeden z nich (broń Boże, żeby usłyszeć czegoś co nie pasuje mi do mojego idola). Zacznij rozróżniać prawdziwy hate, od żartów, które jak już zdążyłeś zauważyć są powszechne na tym forum...
:)
Takam to tak, też wojownik pamiętamy walkę z 2014 z Sasza.