JEŻEWSKI ZADOWOLONY ZE SPARINGÓW U MAIRISA BRIEDISA
Nikodem Jeżewski (12-0-1, 7 KO) od kilku dni przebywa na obozie przygotowawczym u Mairisa Briedisa (19-0, 16 KO) w ramach jego przygotowań do walki z Olanrewaju Durodolą (22-2, 20 KO) w ostatecznym eliminatorze do tronu federacji WBC wagi junior ciężkiej. Jak radzi sobie Polak na tych sparingach?
- Od soboty mam przyjemność sparować z doskonałym pięściarzem, bo takim bez wątpienia jest Łotysz. Łącznie mamy zaplanowane cztery jednostki treningowe, z czego już trzy są za nami. Jak do tej pory sparowaliśmy po cztery i sześć rund, a na jutro mamy zaplanowany najdłuższy, bo aż ośmiorundowy trening. Briedis jest w wyśmienitej formie. Jego dużym atutem jest świetna mobilność. Kapitalnie chodzi na nogach i wcale bym się nie zdziwił, jeśli w konfrontacji z Durodolą zwycięży - przekonuje zawodnik promowany przez Mariusza Grabowskiego.
- Oczywiście dla mnie to ogromna przyjemność móc pracować z czołówką światową mojej kategorii, ale przy tym również bezcenne doświadczenie. Konfrontowanie się z takimi zawodnikami to gwarant postępów, o czym powinniście się wkrótce sami przekonać - dodał Jeżewski.
Przynajmniej Redakcja mogłaby pisać poprawnie nazwiska.