ZNÓW ZMIANA - SYROWATKA OSTATECZNIE WYSTĄPI W TARNOWIE
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Po chwilowych nieporozumieniach okazuje się, że Michał Syrowatka (14-1, 4 KO) jednak wystąpi 7 maja podczas gali w Tarnowie.
- Wczoraj wieczorem otrzymałem informację od mojego menadżera Dariusza Wojtkowskiego, że jednak znalazły się fundusze na mój występ w Tarnowie - zdradził w rozmowie z BOKSER.ORG Michał, który jeszcze kilka dni temu był przekonany, że tego wieczoru nie pojawi się na gali.
- Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Mam tylko nadzieję, że już nic nieoczekiwanego się nie wydarzy. Jeszcze kilka dni temu byłem święcie przekonany, że na tej imprezie nie wystąpię. Duży wpływ na zmianę decyzji miał jeden z głównych sponsorów gali, który przekonał trenera Andrzeja Gmitruka, bym znalazł się na tej rozpisce. Panowie porozmawiali i trener znalazł dla mnie miejsce w programie tego wieczoru. Oczywiście nie mogę zapomnieć o Dariuszu Wojtkowskim, który również przyczynił się do mojego startu w Tarnowie. Na chwilę obecną nie wiem jeszcze nic o rywalu, choć to raczej kwestia kilku dni. Pewne natomiast jest to, że pojedynek odbędzie się na dystansie sześciu rund. Dla mnie istotne jest tylko to, że walczę regularnie, gdyż na tym zależało mi najbardziej - dodał Syrowatka.
Zupełnie nie wiem, co mu taki występ da - przyślą mu jakiegoś ogórasa, którego oczywiście obije. Coś tam zarobi, jakieś drobne. Rekord poprawi.
Bez sensu
Dobrze się go ogląda.
Niestety po wpadce z Jackiewiczem musi piąć się od nowa w górę.
Widać jak się pnie w górę - do ostatniej chwili nie wie, czy walczy, czy nie walczy? Oczywiście - z kim? - to już w ogóle pytanie bez sensu, bo nawet jego potencjalny przeciwnik jeszcze nie wie, że z nim walczy :-)
Nie wie, czy Wasyl go lubi, czy nie lubi, czy olewa jego karierę, czy nie olewa.
Nie zdziwiłbym się, jakby w końcu sięgnął po alkohol. Dobrze, że ma chociaż dziewczynę i wsparcie z tej strony...
;-)