FIODOR ŁAPIN O 'GŁÓWCE': Z KAŻDĄ WALKĄ JEST LEPIEJ
- Z każdą walką jest lepiej - mówi Fiodor Łapin zadowolony z sobotniego występu Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO), który pokonując Steve'a Cunninghama (28-8-1, 13 KO) po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata kategorii cruiser federacji WBO.
- Nie wszystko wyszło tak, jak założyliśmy. Krzysiek nie był w stuprocentowej formie. Poza tym, w walce też go czasem ponosiło. Zamiast punktować idącego na kontry Cunninghama, chciał skończyć walkę pojedynczym sierpem - analizuje szkoleniowiec "Główki" w rozmowie z Kamilem Wolnickim, dodając przy tym, że problemy kondycyjne były spowodowane przebytą chorobą. Okazuje się bowiem, że Krzysiek opuścił ten najważniejszy tydzień sparingów, gdy miał zaplanowane sparingi po dziesięć i dwanaście rund. Wszystko jednak skończyło się dobrze i Głowacki rzucając rywala czterokrotnie na deski pewnie zwyciężył na kartach sędziów 115:109, 115:109 i 116:108.
Widziałeś kiedyś aby Diablo bił z kontry czy seriami?
To jednostrzałowy bokser zatem nie ma szans ustrzelić normalnego boksera.
On może emeryta ustrzelić albo kogoś walczącego bez głowy jak Czakijew.
Plusy:
Genialnie w tempo trafiał USS.
Wiadomo że USS ręce nie wracają.
Minusy
Głowackiemu ręce nie wracały po ciosach, często szedł do przodu zadając ciosy mając ręce gdzieś na dole.
Dobrze że USS tego nie wykorzystał.
Chętnie bym zobaczył jak pomści Mastera, czyli Bellew.
Już teraz powinien go na twitterze wyzwać.
Przy okazji by się wypromował i jakąś kasę zarobił.
Później turne wśród polonii.
taka walka w UK to dobre siano dla Krzyska i kolejne dobre nazwisko do rekordu
Co za opcja!