MAŁE PIĘŚCI: HOŁD DLA CESARZA ANTONIUSZA
Jakub Biłuński, Opracowanie własne
2016-04-17
Cesarzowi co cesarskie, czyli premiera pieśni państwowej dla współczesnego Albionu. Jeżeli jeszcze raz zagrają Antoniuszowi ''God Save the Queen'', w pałacu Buckingham rozlegną się strzały.
bez przesady
Podobnie jest z GGG, cóż z tego że nie walczył jeszcze z topem(Canelo) skoro wszyscy znamy jego poziom i z góry wynik ewentualnej walki . Joshua może i nie boksował jeszcze z ze ścisłą czołówka, nie zmienia to jednak faktu że jego atuty widać jak na widelcu.
*
*
Po pierwsze od kiedy Canelo to top? W dodatku w wadze średniej.
Po drugie atuty było widać jak na widelcu u takiego np Davida Price'a.
Do czasu, aż nie poznaliśmy jego wad.
PS Może i Joshua rzeczywiście będzie pięściarzem tak wspaniałym, ale tego na razie nie wiemy, a na pewno za wcześnie na jakieś zachwyty.
1. Canelo to top. Nie lubię(właściwie nim gardzę) go ale taka jest prawda.
2. Joshua ma już przetestowaną szczękę, więc wpadki się raczej nie zdarzą.
3. Zachwyty nad Joshuą są jak najbardziej uzasadnione. Jest świetnym ofensywnym pięściarzem, obdarzonym mocarnym ciosem. Może wygrać z każdym.
Piszesz np "Podobnie jest z GGG, cóż z tego że nie walczył jeszcze z topem(Canelo) skoro wszyscy znamy jego poziom i z góry wynik ewentualnej walki", as jednak ja nie widziałem artykułów o tytułach typu
HOŁD DLA CESARZA GIENNADIJA
Nie rozumiem twojej wypowiedzi. Mógłbyś trochę przybliżyć. Sorry ale jestem trochę wstawiony.
Biłunski odstaw ty w koncu te grzyby pojebie
Chodzi o to, że taki np Gołowkin, Kowaliow pokonują wszystkich jak leci, mają po kilka pasów, są zajebiści, a na ich cześć żaden dziennikarz nie pisze hymnów pochwalnych.
Joshua zdobył pas - fakt. Ale w jakim stylu i na kim? A tu zachwyty.
Jak mówiłem, dla mnie to trochę niepoważne. Na pewno za wcześnie na to.
To tyle ode mnie. Kończę ten głupi temat
Daliście się zwieść poecie, a przecież podmiot liryczny wskazuje kto jest prawdziwym królem. Irish Blood, English Heart to oczywiście niejaki Tyson Luke Fury.
*
*
Trzecia zwrotka:
Nowy Pan jest świetlisty i pokorny
Ma wydziaraną na barku Afrykę
I wyrok za handel haszyszem
Chyba jednak nie chodzi o Fury'ego
Zresztą, o kogo by nie chodziło, to... durnoty
AJ ma przetestowaną szczękę? Bo ustał jednego czyściocha od Whyte, który wcześniej obijał samych bumów/średniaków? Już abstrahując od faktu, że Antek dochodził potem kilka rund do siebie. Szczęka Joshuy to dalej niewiadoma. Podobnie jak kondycja, psychika gdy coś idzie nie po jego myśli, czy kwestia odporności na kontuzje.
Owszem uważam że Joshua ma już przetestowaną szczękę. Podobnie zresztą jak większość ekspertów. Jest co najmniej solidna a to mu spokojnie wystarczy. Zgadzam się że jest kilka niewiadomych, które wyjaśnia się jedynie w starciach z Wilderem czy Furym. Fakt że Joshua zdobył pas w dosyć szczęśliwych okolicznościach nie oznacza jednak że na niego nie zasłużył.
zgadzam się
Prawdziwego testu Joshua jeszcze nie miał
a pas już ma
Nie wiem czemu się czepiasz. Mam na myśli dziennikarzy sportowych. Opinie owych dziennikarzy po walce z Whytem były przychylne dla Joshuy, pozytywnie oceniano również jego odporność(w większości). Pisząc o większości biore pod uwage znanych dziennikarzy, mniej znanych z przyczyn oczywistych nie biore bo po prostu nie znam ich opinii. Idąc twoim tokiem myślenia to Gołowkin jest niesprawdzony, być może nie ma wcale mocnego ciosu bo nokautuje jakichś średniaków.
"Jeżeli jeszcze raz zagrają Antoniuszowi ''God Save the Queen'', w pałacu Buckingham rozlegną się strzały."
Bardzo podoba mi się ten rewolucyjny entuzjazm JB.
Tak trzymać, ta wojna nigdy się nie skończy!!!
Idąc twoim tokiem myślenia to Gołowkin jest niesprawdzony, być może nie ma wcale mocnego ciosu bo nokautuje jakichś średniaków.
xxx
No nie, GGG obijał pięściarzy lepszych niż A.J. a poza tym skończył ich przed czasem w sporej liczbie. A zatem miał o wiele więcej okazji dla pokazania swojej siły ciosu niż A.J. odporności szczęki. Wyciąganie tak daleko idących wniosków co do odporności Angola, nawet nie na podstawie jednej walki a na podstawie jednej rundy lub właściwie ciosu (poza tym Whyte zbierał straszny wpiernicz) jest po prostu nielogiczne, dlatego też się "czepiam". Co do dziennikarzy - oni już kilka walk temu, gdy A.J. nic jeszcze nie osiągnął okrzyknęli go dominatorem i zbawcą HW więc spokojnie można uznać, że dają się czasem ponosić emocjom.
Pamiętam jak swego czasu nazywali nowym Gołotą Andrzeja Wawrzyka czy Sosnowskiego.
Teraz uczepili się Izu i już bajdurzą, jak to wszyscy w ciężkiej się go boją i unikają.
Biłuński jest właśnie takim dziennikarzem, trochę innym, bo ten jest takim bokser.org-owym prowokatorem. Specjalnie pisze takie kontrowersje, żeby wywołać burzę. Człowiek by się na to nie łapał, ale jak ktoś pisze bzdury czy też stanowczo przesadza, to należy się kilka słów wyjaśnienia.
Na tym polega ten jego haczyk.
z Bilunskim coraz gorzej
albo skonczyly mu sie zapasy tego co bral wczesniej i zmienil dilera a ten ma cos mocniejszego albo zmienil dawkowanie bo to co on tu wypisuje to nawet w Tworkach budziloby podziw lekarzy
czlowieku wez sie przebadaj gruntownie i najlepiej razem z siostra zamknijcie sie w jednej celi w wariatkowie
a w jakim celu redakcja te rzygowiny tu umieszcza to nigdy nie zrozumiem