KLICZKO: EMERYTURA? ZOBACZYMY PO WALCE Z FURYM
40-letni Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) znajduje się już u schyłku kariery, ale na razie nie myśli o emeryturze. Ukrainiec skupia się wyłącznie na walce rewanżowej z Tysonem Furym (25-0, 18 KO).
- Nie wiem jeszcze, co będzie dalej. Oczywiście mam już plany na to, co będę robić po zakończeniu kariery bokserskiej. Teraz myślę jednak tylko o walce z Furym. Co będzie dalej, zobaczymy - stwierdził.
Do potyczki z Anglikiem dojdzie 9 lipca na ringu w Manchesterze. Pierwszą walkę na punkty wygrał Fury i "Dr Stalowy Młot" pała żądzą rewanżu.
- Chcę odzyskać moje pasy. To będzie najważniejszy pojedynek w całej mojej sportowej karierze. Zaboksujemy na terenie Fury'ego, ale ja zawsze wypadam lepiej, kiedy ludzie są przeciwko mnie. A w Manchesterze będę mieć przeciwko sobie 90% kibiców - powiedział.
Glowacki jest przyszloscia.Amerykanie kochaja akcje jak na dzikim zachodzie,strzelaniny jak w filmach Hollywood.Krzys jest najwiekszym komwbojem w CW.Las Vegas musi go zobaczyc.To miasto kocha ryzyko i zabawe a Krzysiu wszystko to zapewnia.
1Glowacki
2Lebedev
3Drozd
4Huck
5Makabu
6Usyk
7Wlodarczyk
8Cieslak
9Bellew
10Masternak
Jeśli jednak do starcia dojdzie, to myślę, że Władek wyciągnął wnioski i wie, że bez ryzyka tego nie wygra. Jeśli będzie walczyć tak bojaźliwie jak ostatnio ze strachem w oczach, to znów go Tyson wypunktuje, a może nawet położy, bo już go zna, wie że może go pobić, walczy u siebie.
Tyson ma wyjątkowo nieleżący Wołodii styl, do tego jest młodszy, wyższy i ma większy zasięg ramion, więc łatwo nie będzie miał Kliczko.
Wiem, że po walce była wielka podnieta, jak to Tyson ładnie zrobił Władka, ale ja osobiście widziałem tam bardzo wyrównany pojedynek i przed ogłoszeniem wyniku nie byłem pewny komu sędziowie dadzą zwycięstwo. Prawdę mówiąc uważałem, że w Niemczech mogli spokojnie dać wygraną Władkowi, chociaż sam punktowałem walkę minimalnie dla Tysona.
W drugiej walce wynik jest moim zdaniem otwarty, chociaż nieznacznym faworytem wydaje się Tyson. Ja się zastanawiam tylko nad tym co ma w głowie Władek, bo od jego nastawienia będzie zależeć przebieg drugiej walki.
Władzia nie jest czystym talentem, czy też artystą ringu, tylko raczej typowym rzemieślnikiem. Nie potrafił nic zmienić w trakcie pojedynku, ale to nie oznacza, że nie będzie potrafił zmienić swojego boksu do drugiego starcia. W sumie wiele zmieniać nie musi, bo chodzi głównie o nastawienie psychiczne i podjęcie ryzyka, jeśli się przełamie i będzie ryzykował, to może być fajna walka z KO wiszącym w powietrzy zarówno nad Władkiem, jak i nad Tysonem, czyli całkowicie odmienna od pierwszego mega nudnego starcia, w którym Fury prowadząc nie nie musiał ryzykować, a Władek przegrywając nie potrafił zaryzykować.
1. Fury 10-9
2. Fury 20-18
3. Fury 30-27
4. Fury 40-36
5. Fury 50 - 45
6. Wladimir 55-59
7. Fury 69 - 64
8. Fury 79 - 73
9. Fury 89 - 82
10. Fury - 99 - 91
11. Fury 108 - 100
12. Fury 118 - 109
Znalazłem to w notatniku i się z tego śmieję, w wolnej chwili obejrzę powtórkę. Jeżeli powtórka potwierdzi punktacje to nawet 2-3 rundy więcej dla Wlada nie zmienią obrazu, w którym nie robił nic po za próbami klinczów jakie Tyson z łatwością tłamsił. Co więcej Fury chętnie by się pobił w ringu, ale wolał ośmieszyć mistrza. (Wlad unikał bijatyk, był w nich gorszy)
U mnie punktacja była inna i dla Włada dałem o ile pamiętam 4 rundy, ale nie pamiętam które. W końcówce na pewno mu dałem jakąś rundę, no i było przecież odjęcie punktu. Zresztą jak się patrzy na karty punktowe sędziów, to jednomyślni byli chyba tylko w 3 czy 4 rundach, a przy deklasacjach raczej takich rozbieżności nie ma. Rundy jeden i drugi wygrywał nieznacznie, żadnych dramatów tam nie było, żaden nie zbierał zbyt dużo.
Dla mnie to była wyrównana walka, żadnej deklasacji nie widziałem, do tego nie rozumiem jak można kogoś zdeklasować trafiając go średnio 7 razy na rundę, do tego może ze 2-3 razy czysto i mocno.
"Potem przyszedł Jennings, który mógł spokojnie zremisować"
Tutaj, to trochę poleciałeś, przecież BJ nie wygrał więcej jak 3 rundy, nawet walcząc u siebie dwóch sędziów dało mu 3 rundy, a trzeci sędzia tylko jedną. Chyba nie przepadasz za Władkiem :-)
To samo Martin: wcześniej wygrywał (i nokautował!) Sandeza, Dallasa, Zumbano Love'a, Glazkovowi połamał nawet nogi a z Joshuą trafił 3 ciosy na krzyż.
Obaj w swych ostatnich pojedynkach nie byli sobą, obaj bardziej swe walki przegrali niż ich rywale wygrali.
W rewanżach będzie inaczej, co to dla takiego 40 letniego Kliczko, który od ponad dekady boksuje tak samo zaryzykować, otworzyć się i wyrwać z zakodowanego schematu. Zwłaszcza, że Przytulasek bardzo często walczy na wyjeździe.
12 rundę też Wład wygrał, ja mu w sumie z 4 rundy dałem, jeszcze chyba 1 i 6.
Moim zdaniem 1pkt dla furego albo remis
co w moim mniemaniu znaczylo ze wygrywa wlad bo walczy u siebie, bo jest wieloletnim mistrzem.
Mega mnei zdziwil werdykt. Fakt walczyl jak byk ze spetanymi jajami i troche zasluzyl na taki los, ale sadze ze jeden celny cios po ktorym tyson zatanczy zacznie poczatek konca
Ja miałem podobnie, Wprawdzie dałem Kliczce dwie rundy, szóstą Fury'emu, ale ogólny obraz walki widziałem bardzo podobnie.
Moja punktacja z "WASZYM ZDANIEM":
AutorKomentarzaData: 29-11-2015 00:40:53
Moja punktacja na żywo:
Ależ adrenalina...
Martwią trochę opuszczone ręce Fury'ego, ale jest dobrze jak na razie.
2:0 Fury jak do tej pory
Trzecia runda mało ciosów, ale dla Tysona Fury. Bez dwóch zdań.
Oczywiście nie u punktowych.
4:0 Fury. Rundy wygrane minimalnie, więc u punktowych szykowany wałek.
Zwróćcie uwagę jakie te rękawice są wielkie.
5:0 Fury
6:0 Fury
Mało się działo w tej rundzie, jednak ataki inicjował, zadawał więcej ciosów, bardziej aktywny był Fury.
7:0 Fury
Chwilami ośmiesza Władka, jak do tej pory. A wręcz często.
Jaka cisza na widowni...
8:0 Fury.
Niewiele się działo w tej rundzie, mało ciosów w ogóle, czystych zupełnie, ale przewaga optyczna z całą pewnością Tysona Fury. Nawet panowie KOstyra, Gmitruk widzą, już, że Kliczko tego nie wygrywa.
Kliczko często nieprzepisowo odwraca się tyłem. Runda by była dla niego, ale właśnie odwrócił się tyłem, Fury to wykorzystał i oddał akcję, bardzo celnie.
Runda równa, jak dla mnie Fury, ale niech będzie nawet 8:1 w rundach.
Weeks sprzedawczyk. Kliczko na skraju nokautu.
W dwunastej rundzie Tyson Fury go powinien wykończyć.
10:1 Fury w rundach.
Dwunasta runda - pokaz chamstwa ze strony Kliczki.
Tony Weeks to sprzedajna dziwka, robił co mógł, żeby Kliczce pomagać.
Runda 12 dla Kliczki, ale powinien mu zostać odebrany przynajmniej jeden punkt, za ataki głową, klincze, zapasy.
Tyson Fury tę walkę wygrał. Bezapelacyjnie. 10 DO 2 W RUNDACH.Każdy inny werdykt to będzie WAŁEK!!!!
Dwunasta runda - pokaz chamstwa ze strony Kliczki.
Tony Weeks to sprzedajna dziwka, robił co mógł, żeby Kliczce pomagać.
TYSON FURY MISTRZEM ŚWIATA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Walka z Furym a później starcie z jakimś Arreolą na pożegnanie by ładnie efektownie odejść z kimś kto może coś tam popróbować ale nie jest jakimś kosmicznym zagrożeniem. Ale tu Władek wraz z teamem muszą wykazać się wyczuciem. W razie wygranej kusząca byłaby wizja dalszego kontynuowania kariery ale trzeba pamiętać że Wład ma już 40 lat. Lepiej nie będzie bo nikt nie potrafi cofnąć czasu. A odzyskanie wszystkich pasów byłoby teraz bardzo ciężkim zadaniem. Tak czasowo jak i sportowo. Wład nawet wygrywając nie odzyskuje już pasa IBF. To raz. Dwa pas WBA będzie musiał bronić z bardzo niebezpiecznym Ortizem za moment.
Ciężko by było wejść znów na sam szczyt. Nie twierdzę że to niemożliwe ale jednak mało realne. W tym wieku ryzykowanie trochę mija się z celem bo w razie porażki kolejnej Władkowi może zabraknąć już czasu by wszystko to poukładać.
Moim zdaniem nawet po udanym rewanżu powinien pomyśleć o emeryturce.