FIODOR ŁAPIN: DWA PIERWSZE NOKDAUNY USTAWIŁY WALKĘ

- Wiedziałem doskonale, że czeka nas trudna walka, bo Cunningham zawsze będzie dobrym zawodnikiem. Z nikim nie przegrał przecież w sposób zdecydowany - mówił po zwycięstwie Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO) niemal również wyczerpany co jego podopieczny trener Fiodor Łapin.

- Dwa nokdauny w drugiej rundzie trochę ustawiły taktykę obu pięściarzy, gdyż Steve wiedział już wtedy dobrze, że na punkty ciężko będzie mu wygrać. I to właśnie on próbował wciągnąć Krzyśka w wymiany, polując prawym sierpowym. Cieszymy się, że ta zawsze trudna pierwsza obrona jest już za nami i pracujemy dalej - kontynuował szkoleniowiec jedynego obecnie polskiego mistrza świata.

- Cunningham jest jak ten zajączek z reklamy, który po liczeniu ładuje akumulatory. To charakterny chłopak i wiedzieliśmy, że nie odpuści. Z nim zawsze trzeba wyjść i dać z siebie wszystko by go pokonać. A Krzysiek jest takim zawodnikiem, że gdy czuje do rywala respekt i szacunek, wówczas sam pokazuje swój najlepszy boks. Dlatego też nie chciałbym go widzieć w walkach z mało znanymi i słabszymi przeciwnikami - zakończył Łapin.

"Główka" aż czterokrotnie rzucił Steve'a Cunninghama (28-8-1, 13 KO) na deski, dzięki czemu znalazł uznanie u wszystkich sędziów - 116:108, 115:109 i 115:109.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: monocore
Data: 17-04-2016 10:14:26 
Czy Główka planuje w dłuższej perspektywie czasu dalej pozostać z trenerem Łapinem??


Czy Łapin też podczas walki Główki z Cunnem też krzyczał : "nie bij się nie bij się! "

Oby praca z Łapinem nie poszła w drugą stronę jak to z nim bywa..
 Autor komentarza: Clevland
Data: 17-04-2016 10:43:38 
Tak jak pisałem USS wchodzi w półdystans i mu ręce nie wracają.
Mistrz wykorzystał to.

Głowacki musi pracować nad tym aby mu ręce wracały, bo często są gdzieś na dole.
Nie ma dużych barków aby zasłaniać szczękę...
 Autor komentarza: osieml
Data: 17-04-2016 11:03:08 
Nie ma co, ale Krzysiek nie za darmo otrzymał pas jak Martin. Pokazał, że jest prawdziwym mistrzem :) W cale nie jest na straconej pozycji z Lebiedievem czy Usykiem, to oni mają się jego obawiać :)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 17-04-2016 11:12:39 
up
Na pewno, ale chyba bardziej powinien obawiać się Krzysiek.
Ci dwaj pięściarze to półka wyżej niż Huck czy Cunningham.
W dodatku też mańkuci
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 17-04-2016 11:20:28 
Brawo Krzysiek, wielkie gratulacje za obronę! :) Sądziłem że pójdzie łatwiej, nie było nic wiadomo o zapaleniu oskrzeli, a Cunnigham dał 2x lepszą walkę i cięższe warunki niż z Tarverem (aktywność razy 2, wtedy by to wygrał). Główka to jest gość który ma samoistną smykałkę do boksu i walki w ogóle, dar od Boga żeby się naparzać, oko timing tempo cios zadzior itd. Mam natomiast nadzieję że ostatni raz widziałem go z idiotycznym lewym sierpowym z przekrokiem do przodu inicjującym akcję, KTÓRY NIGDY NIC NIE TRAFIA, tylko dostaje na korpus 5 ciężkich kontr po których można na pewno się prawie udusić. W połączeniu z coraz mniej aktywną przednią ręką (apropos 3 nokdaun to był jedna z piękniejszych akcji bokserskich jakie widziałem w ostatnim czasie, na wycofie odchylenie tak precyzyjny cios na szczękę nogi Steva rozłączyły się z ciałem na moment:). Coś ala Proksa, uznał że jest geniuszem z czasem przestał boksować prawą którą jeszcze nokautował Hopa i te prawe bezpośrednie do przodu masakra mam nadzieję Łapin to widzi i definitywnie zakończy w gymie.
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 17-04-2016 11:23:02 
korekta 'lewe bezpośrdenie'
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 17-04-2016 11:23:33 
korekta 'lewe bezpośrednie'
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 17-04-2016 11:33:25 
oseml z Usykiem w tym roku nie zawalczy myśle że dałby rade Krzysiek z nim
a z Lebiedevem przy takiej obronie jak wczoraj i opuszczonymi rękami słabo bym to widział rusek ma petardę a soczysty cios Cunnna trochę zachwiał Krzyśkiem.

Wiec narazie dobrowolna obrona nauka .praca i poprawa obrony i niech sobie odpuszczą bardzo groznego Lebiedeva
 Autor komentarza: reckik
Data: 17-04-2016 13:59:41 
Autor komentarza: Apprentice
Data: 17-04-2016 11:20:28
apropos 3 nokdaun to był jedna z piękniejszych akcji bokserskich jakie widziałem w ostatnim czasie, na wycofie odchylenie tak precyzyjny cios na szczękę nogi Steva rozłączyły się z ciałem na moment:)

3 nokdaun był akurat faulem i Cunn padł po ciosie łokciem :)
 Autor komentarza: samurai
Data: 17-04-2016 14:58:35 
Bardzo dobrze sie stalo ze Glowka nie skonczyl Steva w drugiej rundzie tylko zawalczyl caly dystans. Bardzo cenne doswiadczenie na przyszlosc. Steve byl grozny do samego konca a Krzychu opadl z sil w koncowce ale pokazal ze daje rade.Walka ciekawa i dobra dla oka. W duzej mierze dzieki taktyce Steva, ktora byla mozna by powiedziec nie trafiona.
Jesli chodzi o transmisje to Kostyra wylal cale wiadro pomyj na USA TV i organizatorow ,bredzil cos o wysylaniu na staz do polsatu i nauke ale tylko transmisja polsatu miala problemy !!!
Ja zazwyczaj wlaczam sobie dwie opcje (pl i uk) ogladam na kompie bo nie posiadam tv i jak cos na jednym nie dziala to wsakuje na drugi. U angoli wszystko dzialalo, wlacznie z pdsluchem z naroznikow o ktorym tak Kostyra lamentowal ze amerykanie nie potrafia niczego zrobic dobrze.
I te jego przejezyczenia !! Ten facet juz tyle lat jest komentatorem az dziw ze trzymaja takiego gamonia.
 Autor komentarza: reckik
Data: 17-04-2016 19:39:46 
Autor komentarza: reckik
Data: 17-04-2016 13:59:41
3 nokdaun był akurat faulem i Cunn padł po ciosie łokciem :)

Pochylam głowę i odszczekuję ten tekst. Wychodzi na to, że jednak cios był czysty :)

Można rzucić okiem na 25:35 i obejrzeć w dwukrotnym spowolnieniu:
https://www.youtube.com/watch?v=0DmADHISrmg
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.