ZMIANY W RANKINGU P4P ESPN PO ODEJŚCIU PACQUIAO
Przejście Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) na emeryturę przyniosło spore zmiany w rankingu najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe, który układają eksperci ESPN.
Pierwsza trójka się nie zmieniła, awans za to zaliczyli zawodnicy za podium - Andre Ward, Saul Alvarez, Terence Crawford i Guillermo Rigondeaux. Timothy Bradley, który w weekend przegrał z "Pacmanem" na punkty, spadł na ósmą lokatę.
Pięściarze, który otrzymali głosy, ale znaleźli się poza pierwszą dziesiątką zestawienia, to Naoya Inoue, Władimir Kliczko, Wasyl Łomaczenko, Keith Thurman oraz Deontay Wilder.
Ranking P4P ekspertów ESPN (stan na 13.04.2016)
1. Roman Gonzalez (44-0, 38 KO)
2. Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO)
3. Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO)
4. Andre Ward (29-0, 15 KO)
5. Saul Alvarez (46-1-1, 32 KO)
6. Terence Crawford (28-0, 20 KO)
7. Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO)
8. Timothy Bradley (32-2-1, 12 KO)
9. Juan Francisco Estrada (33-2, 24 KO)
10. Miguel Cotto (40-5, 33 KO)
no i Siergiej powinien byc wyzej od gienka
Niech tylko trafi na prawdziwą czołówkę welter, to szybko 0 zniknie z rekordu.
Matthysse,Khan,Guerrero,Peterson,Malignaggi,Judah czy nawet starszy Morales - to sa nazwiska a nie ma go nawet w TOP10 ESPN
Podaj nazwiska dzieki ktorym Gieniek jest nr 2? czekam bolku
Pokaż mi zawodnika z 1 10(oprócz Kovaleva, Gonzaleza) który dorównuje umiejętnościami Gołowkinowi. Nie ma takiego. Nie chce mi się za bardzo pisać o zaletach bokserskich Gołowkina bo ma je na wybitnym poziomie i jest ich mnóstwo postaram się napisać tylko o wadach. Gołowkin jest ,,tylko" bardzo szybki nie wybitnie szybki. Czasem wyłapie coś choć najcześciej amortyzuje te ciosy bo je po porostu widzi. No i największy mankament GGG obrona. Ta jest ledwo bardzo dobra.
https://www.youtube.com/watch?v=WnbOcNmbpj4
Jakby chodzilo o umiejetnosci to Rigo byly nr 1
tak z innej beczki, jakbym był zawodowym boxerem to wychodziłbym do ringu przy tym utworze :D
https://www.youtube.com/watch?v=WnbOcNmbpj4
to jest lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=zbztsF7KQr8
A może chodzi o coś innego. Nie jestem niedzielnym kibicem boksu, lubię popatrzeć sobie na defensywny, techniczny boks, ale ostatnia walka Rigo to był dramat. Nie odbieram mu umiejętności, ale ten pięściarz w ogóle nie rozumie czym jest dzisiejszy boks. Nie chce zabrzmieć jak inny user udający kogoś z ameryki, ale umiejętności to w dzisiejszym świecie nie wszystko pijar i hype są dużo ważniejsze. Wystarczy spojrzeć jaka książka jest ostatnimi laty najpopularniejsza na świecie 50 twarzy Greya. Czy to znaczy że jest najlepsza? Daleko jej nawet do czegoś średniego a mimo to ludzie kupują.
to dalej nie usprawiedliwia tego ze ktos z takim rozkladem jak Danny nie jest brany pod uwage w zadnych rankingach p4p
Autor komentarza: PitersonJ
tak z innej beczki, jakbym był zawodowym boxerem to wychodziłbym do ringu przy tym utworze :D
https://www.youtube.com/watch?v=WnbOcNmbpj4
to jest lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=zbztsF7KQr8
Hehe @sexo od razu widać, że jesteś swój chłop. Ja tam w tle słyszę hymn https://www.youtube.com/watch?v=CS9OO0S5w2k
GGG przed Krusherem, ma mniej pasów, gorszych rywali, nie dominuje bardziej a jest 2...
W sumie masz sporo racji ale zauważ że ,,jakość" danego zawodnika nie jest równoznaczna z jego techniką. Nie możesz przecież powiedziec że Maidana choć cepiarz albo taki Provodnikov to cieniasy, to klasa swiatowa.
Kolejny przykład. Chyba każdy z nas zgodzi się, że to Vitalij Kliczko jest lepszym pięściarzem niż Władymir, a być może nawet jednym z najlepszych w historii HW, a kogo tak naprawdę pokonał Vitalij? W przeciwieństwie do Włada był posiadaczem tylko jednego pasa z czterech najpoważniejszych federacji. Resztę pasów miał Wład. Zatem teoretycznie, na papierze powinien być słabszym pięściarzem od Włada.
Moim zdaniem GGG jest lepszym pięściarzem. Nie tylko biorę tu pod uwagę relacje naocznych świadków sparingów między GGG, a Kowaliowem, którzy po tych sparingach oświadczali, że z Kowaliowa nic nie będzie. Mam tu na myśli ringową inteligencję Golovkina, który potrafi czytać swoich rywali. Kowaliow jest inny -est świetnie wysportowany, jego organizm na dużą wydolność, świetny timing, siła ciosu i wyczucie dystansu, ale to jednak pięściarz ofensywny i do każdego rywala wychodzi z taką samą strategią, taktyką - trochę tak jak Wład. Myślę, że tego zawodnika można rozmontować łatwiej niż Golovkina.
Autor komentarza: sexo
Autor komentarza: PitersonJ
tak z innej beczki, jakbym był zawodowym boxerem to wychodziłbym do ringu przy tym utworze :D
https://www.youtube.com/watch?v=WnbOcNmbpj4
to jest lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=zbztsF7KQr8
Hehe @sexo od razu widać, że jesteś swój chłop. Ja tam w tle słyszę hymn https://www.youtube.com/watch?v=CS9OO0S5w2k
Grzelus ale to jest jeszcze lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=vFcgO_TBuO4
Swoją drogą określanie GGG jako "bardzo szybkiego" jest równie śmieszne. Co jak co, Gołowkin może jest fenomenalny, ale szybkością bardzo odstaje od prezentowanego przez siebie poziomu boksu.
April 2016
by cop
1.
2. Andre Ward
3. Gennady Golovkin
4. Sergey Kovalev
5. Terence Crawford
6. Saul Alvarez
7. Keith Thurman
8. Roman Gonzalez
9. Miguel Cotto
10.Danny Garcia
Co do Gonzalez, to rozumiem izjego record, styl w ringu w jakim rozbija swoich przeciwnikow moze dawac jakies powody by brac go pod uwage, ale prawda jest taka, ze piesciarze z takich dywizji wagowych musza miec szczescie by walczyc w okresie bardzo silnej konkurencji, piesciarzy o wyrobionych nazwiskach. Walki Gonzaleza sa na kartach roznych gal, ale to nie sa pojedynki wieczoru a grono doceniajacych tego piesciarza, to glownie sami piurysci boksu. Nie wiem jak usprawiedliwic pozycje Gonzaleza jako numer 1 w niektorych rankingach. To znakomity piesciarz, ale nie jest on z pewnoscia na szczycie P4P.
Przypomnijcie sobie tak dobrych piesciarzy ze znakomitymi rekordami jak Joe Calzaghe czy nawet Dariusz Michalczewski. Zaden z nich nie byl nawet brany pod uwage by byc cesarzem P4P. Jakie usprawiedliwienie moze byc dla Roman Gonzalez?
Twój cytat:"Przypomnijcie sobie tak dobrych piesciarzy ze znakomitymi rekordami jak Joe Calzaghe czy nawet Dariusz Michalczewski. Zaden z nich nie byl nawet brany pod uwage by byc cesarzem P4P..."
#
Odpowiedź jest prosta - w tamtym czasie w USA Calzaghe był "NO Name", dopiero na końcu kariery "zabłysnął" w USA, tym bardziej Dariusz.
Gdyby Dariusz walczył w USA byłby wysoko w rankingach P4P, tym bardziej, że walczył i to z sukcesami z rywalami podobnej klasy co Roy.
Tak a propos to Calzaghe po pokonaniu Roya i Hopkinsa był nr.3 P4P.
No i oczywiście Floyd i Pac to były wtedy gwiazdy P4P z wiadomych względów.
Nie ma dzisiaj takiego mega "gościa" jak Floyd.
Nie dość, że był super b.dobry w ringu to wywoływał emocje poza ringiem, będąc kontrowersyjnym i powodowało sprzedaż pakietów...
Pod tym względem Floyd to był GENIUSZ.
Ale nie zapominajmy, że Floyd był geniuszem w RINGU i twierdzenie, że wartość sportowa jest niżej niż wartość marketingowa jest nieprawdą.
Gdyby Floyd nie miał wartości i umiejętności czysto pięściarskich, nigdy nie osiągnął by sukcesu w postaci najwyższych gaż.
Data: 14-04-2016 20:58:57
Oczywiście że Gołowkin ma dobrą szybkość. Jego lewe proste jak chociażby z Lemieux były i szybkie i silne. Na tym poziomie każdy musi być szybki.
*
Tak, GGG ma dobrą szybkośc, ale to wszystko. Na tle takiego Lary, czy Warda wyglądałoby to już tragicznie. Jego proste z Lemieux nie brały się z szybkości, a ze świetnego timingu, wyczucie dystansu i przewidywalności Kanadyjczyka.
Chłopie, daj sobie spokój, nie warto...
Twój cytat:... świetnego timingu, wyczucie dystansu ..."
#
#
Potwierdzam.
GGG jeżeli chodzi o to co powyżej napisałeś to jest AS!
@cop
Twój cytat:"Przypomnijcie sobie tak dobrych piesciarzy ze znakomitymi rekordami jak Joe Calzaghe czy nawet Dariusz Michalczewski. Zaden z nich nie byl nawet brany pod uwage by byc cesarzem P4P..."
#
Odpowiedź jest prosta - w tamtym czasie w USA Calzaghe był "NO Name", dopiero na końcu kariery "zabłysnął" w USA, tym bardziej Dariusz. Gdyby Dariusz walczył w USA byłby wysoko w rankingach P4P, tym bardziej, że walczył i to z sukcesami z rywalami podobnej klasy co Roy."
To byl dokladnie moj punkt. Wspomnialem Calzaghe I Michalczewski tylko I wylaczniue w kontekscie Roman Gonzalez. W latach dziewiedziesiatych pominieto w gruncie rzeczy tych piesciarzy a teraz niespodziewanie ktos taki jak Gonzalez jest na nietorych listach pierwszy, zastepujac na tronie samego Floyda. Tego wlasnie nie rozumiem. Piesciarz z Nikaragua jest o wiele mniej znany I popularny niz wspomnianych dwoch a ponadto poziom w dywizji w jakiej walczy jest niezbyt intrygujacy. Calzaghe I Michalczewski byli o wiele bardziej materialami na scisla czolowke P4P wtedy, jak Gonzalez teraz. Oczywiscie to tylko subiektywna zabawa w ustalanie tego typu rankingow, ale wielu mniej rozeznanych entuzjastow boksu bierze tego typu zestawienia pod uwage.
Tak a propos to Calzaghe po pokonaniu Roya i Hopkinsa był nr.3 P4P.
No i oczywiście Floyd i Pac to były wtedy gwiazdy P4P z wiadomych względów."
To fakt, ze Joe w koncu zostal uznany za swa wielkosc a pokonanie Hopkinsa bylo z pewnoscia tego powodem. Oczywiscie potega talentu lat dziewiedziesiatych a teraz to tez kwestia, ktora musimy wziasc pod konsyderacje.
Chyba nie jesteś tu nowy:) Równie dobrze mógłbyś odpowiadać rafalali lub bakowi. Ten sam poziom umysłowy i sens dyskusji.
...Floyd był geniuszem w RINGU i twierdzenie, że wartość sportowa jest niżej niż wartość marketingowa jest nieprawdą.
Gdyby Floyd nie miał wartości i umiejętności czysto pięściarskich, nigdy nie osiągnął by sukcesu w postaci najwyższych gaż. "
Floyd umial polaczyc te dwa niezbedne w tym biznesie element. Niesamowity talent defensywny I w wielu walkach instynkt agresora z nadzwyczajna umiejetnoscia bezwzglednego marketing. Otoczyl sie znakomitymi ludzmi I wykreowal maszynke do robienia pieniedzy. Ring byl koncowym elementem produkcji I dla wiekszosci jedynym znanym, aczkolwiek wszyscy w branzy doskonale wiedza, ze sztka Floyda byla koegzystencjonalna wartosc promowania swojej osoby jak I element stricte rywalizacyjny w ringu.
Na kogos pokroju Floyda bedziemy musieli teraz odrobinke poczekac.
Chyba nie jesteś tu nowy:) Równie dobrze mógłbyś odpowiadać rafalali lub bakowi. Ten sam poziom umysłowy i sens dyskusji."
LMFAO... patrzcie patrzcie... Od kiedy to cos takiego jak ty ma prawo do oceny wartosci intelektualnych kogokolwiek na tym forum. Spojrz na swoje wpisy dotyczace boksu I spojrz na moje. I ty smiesz dzieciaku pisac o jakiejkolwiek inteligencji I tym, kto I komu ma odpowiadac?
Twój cytat:"Chyba nie jesteś tu nowy:) Równie dobrze mógłbyś odpowiadać rafalali lub bakowi. Ten sam poziom umysłowy i sens dyskusji."
#
#
Hmmm...tak godosz vel mówisz?,uważasz?...?
No to co wg Ciebie mam zrobić?
Twój cytat:"Floyd umial polaczyc te dwa niezbedne w tym biznesie element."
#
#
#
No właśnie i o to chodzi.
Dlatego osiągnął taki nieprawdopodobny i ogromny sukces finansowy, ale bez jego umiejętności sportowych, talentu, ba , ciężkiej pracy nad talentem i podporządkowaniu wszystkiego, całego życia pod BOKS ....to....no wiadomo...
Floyd -prze-uj...:-)
Niemniej w tej walce, podobnie jak z np. Wardem (pomijając tutaj kto by wygrał), byłoby widać jak na talerzu "zaledwie dobrą" szybkość Gołowkina, przeciwko pięściarzom, u których ta cecha jest atutem.
Twój cytat:"LMFAO... patrzcie patrzcie... Od kiedy to cos takiego jak ty ma prawo do oceny wartosci intelektualnych kogokolwiek na tym forum. Spojrz na swoje wpisy dotyczace boksu I spojrz na moje. I ty smiesz dzieciaku pisac o jakiejkolwiek inteligencji I tym, kto I komu ma odpowiadac?"
#
#
#
Jak dla mnie to bardzo nieładny, infaltyny komentarz.
LLL a masz jakiś link do ciekawego artykułu o Kiecalu???bo te co ja znalazłem to nic szczególnego
@cop
Twój cytat:"Floyd umial polaczyc te dwa niezbedne w tym biznesie element."
#
#
#
No właśnie i o to chodzi.
Dlatego osiągnął taki nieprawdopodobny i ogromny sukces finansowy, ale bez jego umiejętności sportowych, talentu, ba , ciężkiej pracy nad talentem i podporządkowaniu wszystkiego, całego życia pod BOKS ....to....no wiadomo..."
Dokladnie. Dlatego tez tak bardzo wazne jest zrozumienie tej koegzystencji. Spojrz na wielu piesciarzy, ktorzy posiadajac talent I umiejetnosci ringowe, nigdy jednak nie osiagneli jakichkolwiek sukcesow finansowych by nie wspomniec juz o popularnosci. Spojrz na przyklad tego biednego Guillermo Rigondeaux. On jest znakomitym wyznacznikiem wartosci wymiernych we wspolczesnym boksie zawodowym
Jak dla mnie to bardzo nieładny, infaltyny komentarz."
Jak mozna odpowiedziec na setny czy tysieczny infantylny atak? Moge ignorowac I robie to czesto, ale czasami trzeba dac klapsa dzieciakowi by nie prowokowal niepotrzebnych spiec. Niestety wielu uzytkownikow tutaj zwyczajnie nie zasluguje na inne traktowanie jak wlasnie te infantylne.
Gówniarz zrobi co może by zwrócić na siebie uwage i sprowokować do wdania się z nim w dyskusję..."
lol...to bylo dobre. Dokladnie opisales swoj wklad do polemic na tym forum.
O Kiecalu to proponuję Ci książkę "Urodzony, by walczyć" Przemysława Słowińskiego.
Super lektura!
Polecam!
300 stron - zaje@istej historii nie tylko Kiecala, ale boksu!
Ja kupiłem za 30 zł.
Ta książka jest super.
Kup, przeczytaj - nie pożałujesz, oczywiście książka jest po polsku.
Jeszcze proponuję Ci książkę, pt. "Słynne pojedynki" Aleksandra Reksza- coś pięknego!
Historia biksu w pigule!
Guillermo Rigondeaux jest genialny, ale jednak kat. wagowa za niska i medialność -tragedia.
No cóż też tak bywa.
@cop
Guillermo Rigondeaux jest genialny, ale jednak kat. wagowa za niska i medialność -tragedia.
No cóż też tak bywa. "
Pacquiao jak przylecial walczyc do USA, rowniez nie byl znany ale dzieki sojemu stylowi w ringu porwal za soba rzesze fanow. Rigondeaux to bez watpienia utalentowany piesciarz, ale swoim stylem w ringu nie przysporzyl I nie przysporzy sobie fanow. Moze odejsc na emeryture niepokonany, ale nie zmieni to jego stausu. Ten biznes jest pod tym wzgledem brutalny.
Medialnosc Kubanczyka jest zadna I juz sie to nie zmieni.
Chociaż w tych niższych wagach nawet taki GIGANT jak Ricardo "FINITO" Lopez nie osiągnął takiego sukcesu finansowego jak Floyd, ba , NAWET NIE ZBLIŻYŁ SIĘ DO TAKIEGO sukcesu i popularności jak Floyd.
Oczywiście inne czasy były wtedy i trzeba mieć na to poprawkę.
z nadzwyczajna umiejetnoscia bezwzglednego marketing
W czym się przejawiał ten bezwzględny marketing, co takiego robił Floyd?
A w ringu, uważasz że styl Floyda jest ciekawszy niż Rigo? Ja ich widzę podobnie.
Twój cytat:"Medialnosc Kubanczyka jest zadna I juz sie to nie zmieni."
#
Tego nie wiemy, może się zmieni.
Jak sam ostatnio zapowiadał chce zmienić styl na bardziej agresywny, przez to medialny.
Jeżeli pozwolisz to się wtrącę.
Twój cytat:"W czym się przejawiał ten bezwzględny marketing, co takiego robił Floyd?"
#
#
Floyd palił banknoty na suto zakrapianych i "ćpanych"(co było ściemą) imprezkach z laskami, obnosił się z kasą, imprezował z dupeczkami, co potem okazywało się tylko ściemą, ale chodziło o to, żeby ludzi podkuwić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi i każdy se myślał kiedy ten mały kurdupel , mówiąc kolokwialnie "wpier@ol" dostanie i przegra, najlepiej na dechach przez ciężkie KO.
Szczególnie było to widać jak mu Mosley przypierniczył....to wszyscy byli za Mosley'em i mu kibicowali.
Tak pisze , że z tym Mosley, a tak naprawdę to już wcześniej i później również tak było.
Floyd palił banknoty na suto zakrapianych i "ćpanych"(co było ściemą) imprezkach z laskami, obnosił się z kasą, imprezował z dupeczkami, co potem okazywało się tylko ściemą, ale chodziło o to, żeby ludzi podkuwić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi i każdy se myślał kiedy ten mały kurdupel , mówiąc kolokwialnie "wpier@ol" dostanie i przegra, najlepiej na dechach przez ciężkie KO.
Nie pisz, że wszyscy, bo np. ja mu zawsze kibicowałem. Bo wiem, że jest prawdziwym sportowcem i nigdy by nie ćpał. A ta cała jego gangsta otoczka podoba mi się. Nie dlatego, że imponują mi gangsterzy ale lubię jajcarzy. No i mam też naturę trolla i publika komuś źle życzy to życzę mu właśnie dobrze. Zauważyłem, że Nietrzeźwy Tomasz (i na innym forum Gwahlur, to jest być może ten sama osoba) ma do tego podobne podejście.
Ale nie chce mi się wierzyć, żeby publika była taka prymitywna i brała się na to a do tego denerwowała się, bo ktoś imprezuje w laseczkami.
Przy okazji, to dlaczego nie imprezował z facetami? Zdjęcia z ustawionej imprezy, gdzie Floyd tańczy przy rurze z naoliwkowanymi kolesiami 100% gay to by był dopiero agresywny marketing. A jakby jeszcze zaczął gadać w wywiadach, że ma nowego faceta i mają zamiat adoptować 10-ro dzieci to by był hit.
...dlaczego nie imprezował z facetami? Zdjęcia z ustawionej imprezy, gdzie Floyd tańczy przy rurze z naoliwkowanymi kolesiami 100% gay to by był dopiero agresywny marketing. A jakby jeszcze zaczął gadać w wywiadach, że ma nowego faceta i mają zamiat adoptować 10-ro dzieci to by był hit."
To akurat zabiloby jego kariere natychmiast. Odrobinka skandalu typu kreowanie "bad boy image" jest OK, ale to co napisales powyzej byloby duzym bledem...lol...
Twój cytat:"Ale nie chce mi się wierzyć, żeby publika była taka prymitywna i brała się na to a do tego denerwowała się, bo ktoś imprezuje w laseczkami"
#
No, co Ci mam powiedzieć?
No tak dokładnie jest.
Publika się na to bierze i jest właśnie taka jak powyżej piszesz.
Twój cytat:"Przy okazji, to dlaczego nie imprezował z facetami? Zdjęcia z ustawionej imprezy, gdzie Floyd tańczy przy rurze z naoliwkowanymi kolesiami 100% gay to by był dopiero agresywny marketing. A jakby jeszcze zaczął gadać w wywiadach, że ma nowego faceta i mają zamiat adoptować 10-ro dzieci to by był hit."
#
#
Nie imprezował z facetami ponieważ większość abonentów wykupiujących PPV nie ma takich zainteresowań, o których wspomniałeś powyżej.
Większość mężczyzn interesuje się dziewczynami.
Tego nie wiemy, może się zmieni.
Jak sam ostatnio zapowiadał chce zmienić styl na bardziej agresywny, przez to medialny. "
W jego wieku I sytuacji, gdzie nie ma za soba absolutnie zadnej bazy fanow (nawet w Miami byloby go ciezko sprzedac), nie sadze iz raptownie wszystko sie zmieni. Ponadto, ja nawet nie sadze iz sam Rigondeaux zdaje sobie sprawe z problemu? Gdyby tak bylo, juz dawno zmienilby ludzi dookola siebie I styl prezentowany w ringu. Nie widze szansy na nagla transformnacje tego przeciez znakomitego w gruncie rzeczy piesciarza. Niestety boks zawodowy to nie olimpijski a tego niestety Rigondeaux nigdy nie umial zrozumiec.
A w ringu, uważasz że styl Floyda jest ciekawszy niż Rigo? Ja ich widzę podobnie. "
Niebo a ziemia. Dwa odmienne style I tylko dla laikow ci dwaj piesciarze mieli cokolwiek ze soba wspolnego. To dlugi temat ale polecam zobaczyc dla porownania walki Rigondeaux z Donaire I Akbeko a pozniej Floyda z Corales I Gatti. Jezeli ktokolwiek powie, ze tych dwoch defensywnych piescairzy jest podobnych, to sie poddaje...lol...
Twój cytat:"W jego wieku I sytuacji, gdzie nie ma za soba absolutnie zadnej bazy fanow (nawet w Miami byloby go ciezko sprzedac), nie sadze iz raptownie wszystko sie zmieni"
#
#
Raptownie nie, ale takie były jego deklaracje, chociaż, no nie wiem, ale ja bym mu tego życzył.
Twój cytat:"Niestety boks zawodowy to nie olimpijski a tego niestety Rigondeaux nigdy nie umial zrozumiec."
#
#
Chyba właśnie teraz do niego to dotarło, ale co z tym zrobi to jego sprawa, wszystko w jego rękach(pięściach)...:-)
Dobranoc Wszystkim Fanom boksu!!!
Pozdrawiam!
Jeszcze raz Pozdro!
Twój cytat:"Niestety boks zawodowy to nie olimpijski a tego niestety Rigondeaux nigdy nie umial zrozumiec."
#
#
Chyba właśnie teraz do niego to dotarło, ale co z tym zrobi to jego sprawa, wszystko w jego rękach(pięściach)...:-) "
Gdyby Rigondeaux mial lat 28 to z pewnoscia bylaby taka szansa. Dzisiaj jest to juz koncowka jego kariery I nie liczylbym na jakas gwaltowna zniane strategii I walki, ktore zafascynuja kibicow.
Dwa odmienne style I tylko dla laikow ci dwaj piesciarze mieli cokolwiek ze soba wspolnego
A ja tego nie powiedziałem i chyba celowo mnie przekręcasz. ;) Wiem, że bazują na innych elementach, obaj są defensorami, bazującymi na technice, zwodach, pokazują fajne sztuczki. Ich walki są fajne nawet dla laika (nie wiem nic o karate a filmy z Bruce Lee lubiłem oglądać). Chodzi mi o rodzaj "efektów". Obaj - jak pisałem, dlatego podobni. Co innego efektowność Tysona a co innego Holmesa a jeszcze inne emocje dają meksykańscy fajterzy, gdzie jest cios za cios i tak przez cała walkę a w ostatniej rundzie jest to samo co w pierwszej tylko 2x wolniej.
Naprawdę nie widzę różnicy w efektowności Rigo i Floyda.
To akurat zabiloby jego kariere natychmiast. Odrobinka skandalu typu kreowanie "bad boy image" jest OK, ale to co napisales powyzej byloby duzym bledem...lol...
Nie rozumiem tego. O jakim skandalu mówisz? Przecież imprezowanie, do tego takie lajtowe jak widziałem na filmikach, z tancerkami go-go to nie jest nic skandalizującego. Do tego wiadomo, że to ustawione, bo nikt się nie kameruje jak imprezuje.
I nie rozumiem dlaczego to, co napisałem, byłoby błędem. Przecież to wszystko to image. Bad boy jest pocieszny, ale już mocno zużyty. Prawie każdy raper to bad-boy. A image zdeklarowanego geja (np. filmiki jak Floyd leży na plaży a obok niego dwóch 120 kilowych gejów) to byłoby coś ożywczego. Albo image boksera, który podczas konferencji wypowiada się jak Dustin Hoffman w Rain Manie a podczas face 2 face np odchodzi od przeciwnika idzie na widownię i zaczyna robić face 2 face z kimś przypadkowym. Fury jako świr sprzedaje się bardzo dobrze.