PROMOTOR JOSHUY: FURY W TYM ROKU, HAYE W PRZYSZŁYM
Eddie Hearn nie zamierza trzymać Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) pod przysłowiowym kloszem i już rozmyśla o największych dostępnych walkach dla nowego mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF. To oczywiście wiąże się z potencjalnymi potyczkami z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO) oraz Tysonem Furym (25-0, 18 KO).
- Fury był naszym pierwotnym kierunkiem, zanim jeszcze udało się ściągnąć Charlesa Martina, bo ma pasy. A nam zależało na tytule. Teraz celem nadrzędnym jest unifikacja. Wielką walką byłoby również starcie z Haye'em, do którego dojdzie prawdopodobnie na wiosnę lub w lecie przyszłego roku. Za to pojedynek z Furym może odbyć się już pod koniec tego sezonu - uważa szef stajni Matchroom.
FURY O JOSHUI: ZGŁADZĘ BARANKA >>>
- Rozmawiałem już z Peterem Furym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak duża i ważna dla obu byłaby to walka. Dojdzie do niej szybciej niż później. Jeśli Tyson pokona 9 lipca w rewanżu Władimira Kliczkę, moglibyśmy doprowadzić do takiej unifikacji już w listopadzie - dodał Hearn.
jak dla mnie to Kliczko przegral bardziej niz Fury wygral
"np Joshua znokautuje Fury'ego? "
Ja na to liczę.Bo powiedzmy sobie szczerze pośmialiśmy się było fajnie i wesoło itp ale mnie ten cyrk nie kreci.Mistrz ma wygladac jak atleta i nokautowac a nie pajacowac.Takie moje zdanie
Chciałbym jednak, żeby nie doszło do walki z Haye'em, który znowu tylnymi drzwiami chce sobie wykrzyczeć intratną finansowo walkę.
Niech zapracuje, zasłuży
a tak woglę powinno być odwrotnie najpierwd la JOshui Haye a dopiero w 2017 ewentualnie walka z Furym o ile ten wygra z Władem.
Joshua jak stoczy 2 kolejne zwycieskie walki i poradzi sobie z groznym Parkerem lub Takamem za rok będzie jeszcze lepszy i pewniejszy siebie czyli walka z Parkerem( bo zakładam że on poradzi sobie z CzarnyM) gdzieś listopad grudzień 2016.
Wiec ewentualna walka z Heyem dopiero gdzieś za rok a wtedy Hey bedzie miał 37 lat( i zdecydowanym faworytem będzie Joshua
Hejter - cóż za uniwersalne określenie. Jednak w rzeczywistości uważa tak tylko Mariusz "fruwam jak motyl" Wach i inne nieuki z tego forum.
To, że ktoś nie wierzy, że stanie się tak, jak mówi Hearn, i że ktoś stawia na cygańskiego króla w starciu z AJ nie znaczy, że jest hejterem. Ale po co to tłumaczyć, prawda..?
http://www.static.bokser.org/pictures/bokserzy/polska/Wach-Mariusz/duze/mariusz-wach-haters-gonna-hate-duze-001.jpg
http://www.static.bokser.org/pictures/bokserzy/polska/Wach-Mariusz/duze/mariusz-wach-haters-gonna-hate-duze-001.jpg
Jaki nie którzy mają ból dupy że idiota,paralityk mógł wygrać z wieloletnim dominatorem.Śmieszą mnie opinie że to Kliczko przegrał a nie że Tayson wygrał ten pojedynek.Mam takie pytanie kto kazał Władkowi nie podjąć walki????kto kazał mu obsrany przed Taysonem i otrzymaniem mocnego ciosu????Tayson zniszczył Kliczko psychicznie jeszcze przed pojedynkiem.
Z Joshuą jeszcze się trochę wstrzymam aby nazywać go dominatorem bo jest jeszcze sporo nie wiadomych ale jak je rozwieje to wtedy ma szansę być wieloletnim królem HW.
Podsumowując za 3-4 walki to raczej Antek byłby faworytem(oczywiście jak nie okaże się po drodze że ma jednak jakieś poważne mankamenty)w pojedynku z Taysonem.
Data: 12-04-2016 11:30:45
Ramirez82, Nie znokautuje. Fury warunkami i jabem postara się, by młokos go nie ubił.
Ok, skoro jesteś tego taki pewien. A tak z ciekawości, jak postrzegałeś Fury'ego przed rokiem, i jak widziałeś jego walkę z Klitchko? I czy przypadkiem nie byłeś jednym z tych, którzy w zeszłym tygodniu obstawiali, że taki groźny, wielki, walczący z odwrotnej pozycji Martin, jest za wcześnie dla AJ i wyprowadzi go na głęboką wodę? Sporo takich opinii było...
Fury dostanie od Aj ciężkie ko i skończy się zachwyt nad królem cyganów
Tak samo można powiedzieć że Fury obskoczy Joshue i skończy się zachwyt nad Antkiem.Wynik tej walki jest otwarty ale jak już pisałem teraz faworytem jest Tayson ale za kilka walk to raczej byłby Antek
Skoro bukmacherzy widzą w nim faworyta w walce z furym to coś jest na rzeczy
Joshua ustrzeli Furego tak jak USS to zrobił.
Ma zajebiste sierpy.
Fury ma watę, nie mógł posadzić szkalnego USS i dopiero po faulu mu się to udało.
Haye jest większym zagrożeniem- zajebiście boksuje, jest szybki !
Myslimy bardzo podobnie... Wladkowi zabraklo agresji i pojscia do przodu w walce z Furym. To nie jest tak ze cygan zmiazdzyl mistrza, a jedynie nie dal mu sie pobic. Oczywiscie zwyciestwo nad Klitschko to wielkie osiagniecie. Tyson jest jednym z najlepszych HW obecnie i walki z jego udzialem beda emocjonujace. Ja doskonale pamietam overhand od Cuninghama. Jesli taki cios spadnie na szczeke Tysona od AJ, Ortiza lub Wildera to bedzie koniec cygana. Tego jestem pewien. Oczywiscie Tyson bedzie inaczej z nimi walczyl, styl robi walke i wogole... Bedzie arcy ciekawie i juz nie moge sie doczekac pojedynkow HW.
PS
Wladek tez nie jest bez szans w rewanzu...
Dokładnie tak jak mówisz nikt nie zabierze Tysonowi zwycięstwa nad Kiczko ale to nie zmienia faktu że jest jeszcze nudniejszy od niego.Do tego styl robi walkę i to że pokonał kliczkę nie znaczy że jest nowym dominatorem hw .Po za tym Fury zniszczył Władzie psychicznie przed walką ale nie kążdy będzie tak podatny na jego trash talk
mam nadzieję, ze Eddie Hearn nie blefuje i najpóźniej w listopadzie wystawi Joshuę do walki z Furym i wtedy się przekonamy. Oczywiście pod warunkiem, że zarówno Fury jak i AJ wygrają swoje lipcowe pojedynki, bo to też nie jest aż tak oczywiste.
Wladek jest jednowymiarowy (po Stewardzie). Jenak nikt o zdrowych zmyslach nie powie o nim druga liga! To jest troche jak z Mannym. Niby jednowymiarowy, ale najlepszy w tym co robi.
Do walki z Furym raczej nie dojdzie w tym roku a czas gra na korzyść Aj
tu akurat się zgodzę, że czas gra na korzyść AJ, bo to naprawdę pracowity sportowiec w przeciwieństwie do Furego, który sprawia wrażenie człowieka lubiącego wyzwania, rywalizację, ale nie do końca przepadającego za żmudnymi treningami, a w przerwach między walkami potrafi nabrać trochę kilogramów. To może się z czasem zemścić, bo sam talent i duże umiejętności to jeszcze nie wszystko.
Nie dziwię się, że AJ jest faworytem u bukmacherów. Joshua wygrywa bardzo efektownie, zbudowany jak jakiś terminator z ogromną siłą i precyzją ciosu itp. Fury natomiast ani nie wygląda na atletę, ani nie słynie z mocnego uderzenia, a w dodatku zachowuje się jak pajac, ale moim zdaniem jest to jeden z nielicznych wyjątków gdzie pozory mylą. Dobra. Zgadzam się. AJ w stosunku do Kliczki walczy agresywniej, co prawda nie porusza się tak na nogach jak Wład, ale i tak w stosunku do Włada AJ to prawdziwy kozak, ale na każdego kozaka znajdzie się jeszcze lepszy. Myślę, że Fury jest tym, który nie wystraszy się AJ tak jak większość rywali i pokaże statycznemu AJ co znaczy mobilność i świetny lewy prosty. Według mnie będzie to deklasacja, a część kibiców tu na forum może po latach doceni Włada, który po porażce z Furym nagle stał się jednowymiarowym pięściarzem drugiej ligi.
Mam bardzo podobne zdanie do ciebie tylko z jedną różnicą nie będzie żadnej deklasacji a ciężko wywalczone zwycięstwo na punkty
W najgorszym wypadku ta walka może być ciężka dla Tysona i jej scenariusz może być podobny do Muhammad Ali vs George Foreman, ale moim zdaniem będzie to raczej walka w stylu Larry Holmes vs Gerry Cooney. Dlaczego tak uważam? Według mnie AJ to jednak zawodnik lubiący półdystans i kontrbokser, czekający, aż rywal się odsłoni, a z racji przeciętnej pracy nóg i małego balansu ciałem raczej będzie przyjmował postawę bardziej wyczekującą ale wciąż jednak goniąc Furego po ringu.
Data: 12-04-2016 12:20:15
Po za tym Fury zniszczył Władzie psychicznie przed walką ale nie kążdy będzie tak podatny na jego trash talk
Mam wrażenie, że Martin próbował swoją postawą, pewnością siebie i gadaniem na ważeniu i konferencjach przestraszyć Joshuę, ale jak widać ten to zlał i życzył powodzenia "mistrzowi". Pewnie że Martin to nie Fury, bo ten to będzie zupełnie wariować na konferencjach, ale wygląda na to, że Joshua ma mocną psychikę.
Znam się, czy się nie znam: kocham ten sport :)
Czy Joshua mógłby pokonać Furego? ... w sumie, jak celnie trafi ... :) Parafrazując Górskiego dodam, Ring jest jeden, a głowy są dwie (a do tego jeszcze cztery pięści:)
Pozdrawiam wszystkich miłośników boksu, tych którzy się znają i nie znają :)
Pozdrawiam ;)
Ciekawy stosunek: Ortiz jest niższy od Antoniego o 5cm. Z kolei zasięg ramion ma o 5cm większy. Taka ciekawostka:)
Warunki fizyczne warunkami. Ale przeważnie wygrywa ten, kto ma silniejszy charakter.