ARTUR SZPILKA: OBSRANY MARTIN, PARKER I ORTIZ FAWORYTAMI Z JOSHUĄ
- Jestem mocno zawiedziony, dla mnie Martin po prostu się zesrał - mówi w swoim stylu Artur Szpilka (20-2, 15 KO), komentując w ten sposób zwycięstwo Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) nad Charlesem Martinem (23-1-1, 21 KO) w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji IBF.
- Amerykanin wyszedł do ringu niestety obsrany i nawet nie chciał zadawać ciosów. Oczywiście Joshua pokazał klasę, jednak póki co na tle Martina, który przyjechał chyba tylko po pieniądze. Czuję niedosyt. Plus jest taki, że pas zostanie w Anglii. Martin powinien wywierać pressing, a widać było u niego strach i panikę, a ja zawsze powtarzam, że do boksu trzeba mieć przede wszystkim jaja. Martin zaś wstawał po nokdaunie tak, jak gdyby chciał, żeby sędzia go wyliczył. Ja tego nie kupuję - kontynuował niedawny pretendent do pasa WBC.
Rekord Anglika jest nieskazitelny, jednak "Szpila" póki co bardziej ceni innych zawodników, jak choćby Luisa Ortiza (25-0, 22 KO) czy Josepha Parkera (18-0, 16 KO).
- Tak naprawdę to teraz dopiero zaczną się dla Joshuy schody, bo moim zdaniem Ortiz i Parker byliby póki co faworytami w ewentualnym starciu z Anglikiem. Waga ciężka żyje, odrodziła się na nowo i to mnie cieszy najbardziej.
A na poważnie to Martin był żenujący. Typowy wyjazd po kasę. Spokojnie mógł wstać wcześniej, zrobił teatr że niby sędzia za szybko wyliczył, po czym za chwilę ściska się z Joshua... Najsłabszy mistrz w historii już na zawsze będzie się kojarzyć z tym nazwiskiem.
Martin paska juz nie powacha..to szeroko rozumiana czolowka..Szpilka raczej by go obskoczyl..
Za to jego wyniesiono po oszczaniu ringu.
Organizatorzy i tak byli wyrozumiali. Powinien dostać mopa (tak jak Bonus BGC podczas wywiadu z Pakolem) i krótka piłka : najpierw sprząta po sobie a później dopiero jest badany przez lekarza.
I tak jak miał w więzieniu, mop, kubełek i jedzie.
Data: 10-04-2016 10:38:36
W tej chwili wszystkie pasy w HW są do zgarnięcia...dla Joshua'y, Fury'ego i Wilder'a, ale nie dla Szpilki.
Przesadzasz. W ewentualnej walce o pas Międzynarodowego Mistrza Polski Szpila jest moim faworytem.
Tak, z Wawrzykiem dałby sobie radę. Nie chcę temu chłopakowi niczego odbierać bo na pewno ma serce do boksu, ale postawmy sprawę jasno: za szybko przyszła walka z Wilderem. Gdyby był na miejscu Głazkowa w walce z Martinem, kto wie, być może mielibyśmy chociaż przez chwilę "papierowego" mistrza świata w HW. Przeszedłby do historii i za pięćdziesiąt lat ludzie wspominaliby, że był ktoś taki jak Ajtuj, że w końcu Polacy przez chwile mogli cieszyć się tym, że mają swojego mistrza. Teraz droga do pasa jest zamknięta z każdej strony i od każdego z mistrzów czeka go ciężkie ko.
Nie przepadałem za nim ale się zmienił, zobaczcie sobie jego wypowiedzi. Jestem pewny, że z Martinem wygrałby. Brakuje mu warunków i obrony ale rozwinął się i ma talent. Świetnie porusza się na nogach, jest szybki i balans tułowia również ma niezły. Z Wilderem sobie dobrze radził, niestety zabrakło tego co napisałem. Czy będzie mistrzem świata? Tak jak pisaliście wcześniej, jak trafi na takiego przypadkowego MArtina to odbierze komuś pas, ale jak mistrzem będzie prawdziwy ciężki jak Joshua czy Ortiz to nie ma szans.
Dla każdego boksera będzie niewygodny i niebezpieczny. Trzeba przyznać, że ma jaja i się nie boi a hejtować go i tak będziecie:)
Data: 10-04-2016 10:55:53
Ramirez82
Tak, z Wawrzykiem dałby sobie radę.
To ten tytuł nie był stawką walki Zimnoch-Mollo?
Jeśli miałbym podać nazwisko pięściarza,na którego postawiłbym pieniądze w walce z Brytyjczykiem-to postawiłbym tylko i wyłącznie na Luisa Ortiza.Jeśli miałbym zgadywać,kto będzie niedługo rozdawał pierwszorzędne karty,to byłby to Ortiz,Joshua i później dopiero Wilder czy Fury-no,ale to tak "czysto sportowo".
Przecież walka Ortiz-Joshua to jest prawdopodobnie najlepsze zestawienie jakie chciałbym zobaczyć.
Wilder powinien po małych problemach wygrać z Povetkinem.
Fury też jest moim faworytem w walce z Ukraińcem.
Jeśli chodzi o Szpilkę,to nie jest on moim faworytem ani w walce z Moliną czy Martinem.
Faktycznie. Nie wiedziałem nawet, że tam jakiś pasek wchodził w grę. Artur może zostać mistrzem świata, ba, twierdzę nawet że zostałby nim na pewno, ale w cruiser, nie w wadze ciężkiej. Walka z Wilderem zaszkodziła mu podwójnie: przegrał przez ciężkie ko i promotorzy zauważyli, że jest śliski, ma trudny styl i serce do boksu. Ortiz będzie najbardziej unikanym zawodnikiem HW, ale Szpilka może również mieć problemy z tym, żeby dopchać się do następnej walki o pas. Rewanż z Jenningsem, Głazkow o ile szybko wróci, Parker, Pulew, Martin, Scott, Price. Z nim powninien wygrać, żeby marzyć o ewentualnej walce o pas.
Osieml
Po raz kolejny nie zgodzę się z Twoją opinią. Co ma poziom wypowiedzi do boksu? Szpilka z Martinem na pewno by wygrał? Po czym tak wnioskujesz. Po tym, że Szpilka juz w styczniu ustalił kto wygra konkurs na nokaut roku? Artur jak chciał być Mistrzem to nie powinien był przechodzić do wagi ciężkiej.
Price jest duży ale szklany. Scott już się raz ośmieszył do tego stopnia, że nie powinien już nigdy walczyć o pas. Pulew byłby groźny, ale nie góruje nad Szpilką warunkami fizycznymi w tak dużym stopniu jak dwumetrowcy. Tak czy inaczej pasa Artur nie zdobędzie.
Od początku stawiałem na Dżoszółę i dziwiło mnie że ludzie tak bardzo faworyzowali MARtYnA, bo ja osobiście uważam że Łajdak Łajt Dyllan robi go do którejś tam rundy, może nie tak szybko jak Dżosz ale też go robi.
To zwycięstwo Dżosza tylko wywindowało Łajdala Łajta, który wytrzymał z nim najwięcY rund i nawet raz nim wstrząsnął.
Chodzi mi o to, że ciągle jest hejt na Szpilkę, za którym również nie przepadałem, ale chłopak się zmienia, dojrzewa i właśnie po jego wypowiedziach można to wywnioskować.
Ok mój błąd, że napisałem NA PEWNO, chyba wziąłem przykład z innych, którzy tutaj ciągle piszą kogo kto by nie pobił :) Moim zdaniem Martin spokojnie był do obskoczenia przez Szpilkę, ale możemy gdybać.
Tak samo jak Adamek, który mógł zostać w cruiser i możliwe, że cały czas miałby pas, ale jak sam Szpilka ostatnio mówił, że lecząc rękę ważył 118kg to raczej ciężko trzymać wagę cruiser.
Są zawodnicy nie do przeskoczenia dla Szpilki ale chłopak jest na prawdę dobry i mocno pracuje, widać u niego progres.
Zgadzam się w pełni z tym co piszesz ale wielu zamiast zdrową oceną kierują się tylko emocjami i sympatiami. Też uważam że Szpilka się zmienia i widać u niego pozytywny progres zarówno w sferze sportowej jak i mentalnej.
a Joshua cóż dużo trudniejsza walka dla niego była z Whitem.Ma najmocniejszy pojedynczy cios na świeciea
ale nie powiniem się spieszyć i od razu startować do Wildera, Furego , czy Ortiza.
Narazie dobrowolna obrona myśle że nie będzie to Hey !kto wie czy nie wezmą kogoś mniej groznego typu MolinaA czy np Andy ruiz czy a może dadzą mu na pożarcie Briggsa, a pózniej prawdpodobnie obowiążkowa obrona z Parkerem.
A MArtin za swoją postawę marną powinien dostać maxsymalnie 150- tys Euro a nie 2,5 dolarów.
Przykładowo taki kozak MIstrz Kovaliewv dostaję po 450 tys dolców .
Martin nie obsrany, a szczerze zadowolony z czeku, który dostał. Przypadkowy mistrz, który przyjechał po wypłatę, nic więcej. A Joshuę to najchętniej bym zobaczył z Ortizem. Pytanie tylko czy Hearn się nie obsra, bo AJ raczej podjąłby wyzwanie.
*
*
Żartujesz? W mojej opinii Luis Ortiz to chyba najgorszy rywal dla Joshuy na chwilę obecną.
Kubańczyk prawdopodobnie bardzo szybko obnażyłby braki Anglika i ciężko znokautował.
Anthony Joshua (podobnie jak Wilder po walce ze Stivernem) uskrzydlony, opromieniony łatwym zwycięstwem zapowiada czego to nie dokona w HW, z kim to nie zawalczy, komu to nie wjebie.
Kiedy wszyscy ostygną, może się okazać, i najprawdopodobniej tak będzie, że na wyzwania Joshuy będziemy musieli poczekać, bo (podobnie jak było z Wilderem) on się jeszcze musi dużo uczyć.
Mistrz, który zdobył pas, a teraz musi się uczyć, bo brakuje mu jeszcze umiejętności, doświadczenia, obycia, prawdziwych rywali - ale na tych przyjdzie czas później.
Joshua takiego Molinę ubija max w 2 rundzie. Miał chwilę problem z Whitem ale jak już kilka razy pisałem Whit ze swoją eksplozywnością pier...nięciem i twardym łbem ubija po kolei Molinę, Martina a nawet postawił bym na niego z Wilderem o ile nie rozbił mu kasku Joshua.
I nie rozumiem tych, którzy psioczą na Szpilkę, bo Wilder mu zgasił światło. Zgasił, to zgasił, tam nie było się z czego podnosić. Tu Martin ewidentnie pokpił sprawę i kibiców. Skosił kosmiczne pieniądze, nie pokazując nic. IMO, typowy leniwy murzyn.
Bert Cooper, Monte Barret, Lateef Kayode, a z aktualnej czołówki Jenningsa (Perez, Szpilka, Fedosov, Liakchovich, Tupou, walka na remis z Wladimirem) oraz Tony Thompsona (2x Solis, 2x Price, równe walki ze Scottem, Pulevem i Takamem)
Zdeklasował Jenningsa do którego nie mógł się dobrać Klitschko i obił matę Thompsonem, którego raczej oszczędzał. Po za tym TT mimo wieku to dobry zawodnik, sprytny, urwał Ortizowi dwie rundy. Obaj notowani w ostatnich latach przez The Ring. Teraz przed Ortizem same hitowe pojedynki, efektownie walczy i wydaje się twardy, a w połączeniu z jego walecznością może napsuć krwi każdemu w HW.