MARTIN: NIE WIDZIAŁEM TEGO CIOSU
Redakcja, Sky Sports
2016-04-10
- Nie byłem w stanie dopasować się do jego szybkości - nie ukrywa zrzucony właśnie z tronu IBF wagi ciężkiej Charles Martin (23-1-1, 21 KO), któremu pierwszą porażkę w karierze zadał Anthony Joshua (16-0, 16 KO).
- Dostałem bombę z prawej ręki. Nie widziałem tego ciosu, co kosztowało mnie porażkę. Było OK i mogłem kontynuować, jednak arbiter to przerwał. Anglik to znakomity pięściarz, lecz o jego sukcesie zadecydowała niezwykle szybka prawa ręka. W ogóle jest bardzo szybki i nie widziałem niektórych uderzeń - kontynuował były już champion.
- Nie załamuję rąk, nie jestem jakoś specjalnie przygnębiony. Joshua okazał się po prostu tego dnia lepszy. A co do mnie, to na pewno nie jestem jeszcze skończony. Jeszcze tu wrócę - dodał Martin.
...chyba na powtórce w TV.
Swoje zarobił i pewnie więcej niż za 5 walk w ameryce z jakimiś kelnerami bo najlepsze pieniądze są w europie i tu znają się na bokserskim biznesie lol... Nawet Wilder pojechał do ruskich którzy wiedzą, że boks to biznes.
Ale Martin wczoraj przesadził, nie był wcale zamroczony, nie było kumulacji, nie zbierał wiele i nie był obity. Po obu nokdaunach był nienaruszony i opóźniał powstanie, jakby to było najważniejsze czy wstanie na 8, 9 czy na 9.99. Za drugim razem to już było widać, nawet to słabo udane oburzenie po zakończeniu walki ...
A taki przystojny, w kategorii "ciacho" dla mnie top1.
Przy okazji, jak to jest w przepisach? Kiedy trzeba wstać? Nie na osiem?
Tzn. jaki warunek trzeba spełnić? Bo mi się wydawało, że na 8 trzeba stać, trzymać gardę i patrzeć się na sędziego trzeźwym wzrokiem. (Swoją drogą sędzia ma trudną pracę, gdyby na mnie taki Martin się patrzył tym swoim głębokim spojrzeniem to bym go puścił nawet jakby wstał na 15).
Zobaczymy po pierwsze ile będzie ważył za pół roku - obstawiam, że coś koło 130kg, po drugie - czy ktoś będzie go poważnie traktować...
Sprzedać nazwisko
i słuch po nim zaginie
Niby fajnie, że coś się ruszyło ale jak pasy mają mieć takie miernoty jak kacza dupa to wolałem Władka Kliczke.
Swoje zarobił i pewnie więcej niż za 5 walk w ameryce z jakimiś kelnerami bo najlepsze pieniądze są w europie i tu znają się na bokserskim biznesie lol... Nawet Wilder pojechał do ruskich którzy wiedzą, że boks to biznes.
*
*
Wilder zapewne chętnie by nie jechał, ale jego promotor nie wywali za niego aż tyle kasy, przy tak dużym prawdopodobieństwu wp...dolu.
Wilder musi jechać