MARTIN vs JOSHUA: KLUCZE DO WYGRANEJ
Podczas ery braci Kliczko waga ciężka uchodziła za jedną z najnudniejszych kategorii w zawodowym boksie. Ukraińscy hegemoni byli daleko poza zasięgiem całej reszty, brakowało ciekawych pojedynków i nigdzie nie było widać prawdziwie groźnych pretendentów. Doprowadziło to do niecodziennej sytuacji - mistrzowie wagi cruiser nabierali masy mięśniowej, by z mizernymi szansami na zwycięstwo dopchać się do pojedynku o tytuł i przegrać go, ale przy okazji zgarnąć najwyższą wypłatę w karierze.
MARTIN NIECO CIĘŻSZY OD JOSHUY
Potem przyszła nowa era. Odszedł Witalij, zestarzał się Władimir, a wyśmiewani na początku zawodowych karier Fury i Wilder zdobyli mistrzowskie tytuły. W wyniku kilku czysto politycznych zagrywek pojawiło się miejsce dla trzeciego czempiona. Dość przypadkowo został nim wciąż kompletnie niesprawdzony Charles Martin (23-0-1, 21 KO). Na jego prestiżowy pas IBF połakomiła się praktycznie cała czołówka, ale nikt nie miał szansy przebić oferty z Wielkiej Brytanii. Na dwa tygodnie przed 30. urodzinami za miliony funtów "Prince" będzie walczył z kreowanym na przyszłego króla Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO). W wadze ciężkiej znów jest ciekawie, choć najlepsze dopiero przed nami.
CHARLES MARTIN (23-0-1, 21 KO), USA
Wzrost: 196 cm
Zasięg: 203 cm
Waga: 111,1 kg
Tytuły: mistrz świata IBF
Najważniejsze wygrane: Wiaczesław Głazkow TKO 3
Klucze do wygranej:
1. Wykorzystać niewygodną pozycję. Orędownicy sukcesu Joshuy zapominają, że na zawodowstwie AJ nigdy nie walczył jeszcze z mańkutem! Z całą pewnością sztab Brytyjczyka próbował nadrobić te zaległości w ostatnich tygodniach, ale zderzenie z rzeczywistością i tak może być szokiem. Martin jest nie tylko leworęczny - to przede wszystkim bardzo niewygodny pięściarz, który poza dobrym crossem dysponuje też silnym ciosem sierpowym z przedniej ręki. Joshua nie widział jeszcze czegoś takiego, a warto przypomnieć, że w finale igrzysk olimpijskich w Londynie wielkie problemy sprawiał mu inny mańkut - Włoch Camarelle.
2. Nie wahać się. Walczący podobnie do Martina Audley Harrison przegrał wszystkie najważniejsze pojedynki, bo paraliżował go strach i dawał się wyprzedzać niebezpiecznym przeciwnikom. Joshua dysponuje tak mocnym ciosem, że nie warto czekać na jego ataki. Lepiej wykorzystać brak doświadczenia przeciwnika i samemu dyktować tempo, nie pozwalając rywalowi złapać rytmu. Martin powinien narzucić własne warunki i jeśli pojawi się szansa - iść na całość. W walce o mistrzostwo świata zmierzy się dziś dwóch zawodników, którzy nie byli jeszcze na głębokiej wodzie. Utonąć może tylko jeden, więc opłaca się podjąć ryzyko.
3. Przetestować kondycję Joshuy. Najdłuższy pojedynek w karierze Brytyjczyka to siedmiorundowa batalia z Whyte'em. Przeciwnik nie pokazał wiele poza sercem do walki i mocnym ciosem, a mimo tego AJ miał kłopoty. Martin powinien szukać długiego lewego na korpus rywala. Jeżeli pojedynek nie skończy się w pierwszych rundach, w drugiej połowie może zadecydować przygotowanie. Amerykanin był już raz w 10. rundzie, jego kondycja jest bez zarzutu. Wykończył wtedy Love'a długą serią ciosów.
ANTHONY JOSHUA (15-0, 15 KO), Wielka Brytania
Wzrost: 198 cm
Zasięg: 208 cm
Waga: 110,7 kg
Tytuły: mistrz Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej
Najważniejsze wygrane: Dillian Whyte TKO 7, Kevin Johnson TKO 2
Klucze do wygranej:
1. Poszukać nokautu w pierwszych rundach. Martin rozkręca się bardzo powoli, a Joshua lubi zacząć z wysokiego C. Amerykanin otwarcie przyznaje, że dostosowuje się do przeciwników i często przesypia pierwsze minuty. Widzieliśmy to chociażby w potyczce z Głazkowem, gdzie dopiero w 3. rundzie Martin zaczął odważnie atakować i trafiać znacznie mniejszego rywala. Szczęka mistrza również jest wielką niewiadomą. Może AJ powinien wejść w walkę jak Mike Tyson i sprawdzić, czy nie uda się zakończyć pojedynku, zanim Martin złapie swój rytm...
2. Obijać tułów. Joshua nie walczył jeszcze z rywalem, który czuje dystans tak dobrze jak Charles Martin. Jeżeli na początku walki AJ będzie miał problemy z dosięgnięciem głowy Amerykanina, powinien poszukać jego tułowia. Fizycznie Martin prezentuje się lepiej niż przed starciem z Głazkowem, ale jego korpus wciąż jest zalany tłuszczem. Jak czempion zareaguje na potężne ciosy proste mierzone w brzuch i okolice splotu słonecznego? Obicie korpusu może też otworzyć drogę do szczęki Martina.
3. Kontrować. Nie ulega wątpliwości, że AJ jest lepszym atletą od Charlesa Martina. Brytyjczyk jest szybszy, silniejszy i lepiej skoordynowany. W ataku prezentuje doskonałą technikę zadawania ciosów, ma za to spore luki w obronie. Jeżeli rozwinął się defensywnie (praca tułowia, ruchy głową), ma przewagę w każdym aspekcie. Powinien użyć tych atletycznych zdolności, by wykorzystać błędy rywala, który lubi opuszczać prawą rękę i często leniwie wyrzuca ciosy proste. To daje możliwości skontrowania go firmowym prawym prostym lub lewym sierpowym.
4. Oszczędzać siły. Siedem rund to dotychczas najdłuższy dystans na jakim boksował Joshua. Nie miał wprawdzie problemów z kondycją, ale nie wiadomo, czy nie pojawią się one, jeżeli walka potrwa dłużej, a Martin podkręci tempo w drugiej połowie. Dotlenienie organizmu może wtedy okazać się kluczowe. Joshua nie może trwonić energii bez powodu. Pierwsza w karierze potyczka o mistrzowski tytuł to zły czas na eksperymenty. Jeśli nie uda się szybko wykończyć Martina, trzeba będzie szafować siły i wygrywać rundy.
Transmisja z gali boksu zawodowego w Londynie od godz. 20:00 w Polsat Sport Extra. Od 22:40 w Polsat Sport.
Martin ma więc tylko jedną szansę - usypiać tempo pojedynku, punktować, nie dać się trafiać mocnymi ciosami i zaryzykować atakiem w późnych rundach. Ale to czy to wyjdzie bardziej zależy o Antka, który ma w rękach dużo więcej atutów. Czy potrafi to wykorzystać? - zobaczymy.
Walka 50 na 50% Joshua o mało nie padł z Whitem od Martina ma większe szanse dostac KO
A skąd taki wniosek? Bo tak Ci się wydaje? Czy dlatego że nie lubisz Joshuy i zaniżasz wartość jego umiejętności i możliwości?
Wystarczy spojrzeć na rubrykę najważniejsze walki. U Joshuy może rewelacji nie ma ale facet stopniowo przechodził przez różne poziomy aż znalazł się w ringu z niezłym średniakiem a Martin?
Martin miał jedną walkę na wysokim poziomie w której nic nie zdążył udowodnić.
Porównując zaś to jak do tej pory rozprawiali się z rywalami gorszego sortu to Martin wyraźnie odstaje- przynajmniej ofensywnie.
Szczerze to wszystko wskazuje na to że jeśli ktoś chce przetrzymać ciosy Joshuy musi być naprawdę strasznym twardzielem. Czy Martin takowym jest? Zobaczymy.
Myślę że Joshua zacznie dużo spokojniej niż zwykł to robić. Zmienić to się będzie mogło jeśli poczuje że zranił Martina. Ręce ma bardzo szybkie i mocne więc zapewne szybko dosięgnie czymś ciężkim mistrza. Zobaczymy czy Martin wtedy nie zacznie tańcować i uciekać po ringu. A uciec Antkowi jest niewiarygodnie ciężko co pokazują wszystkie jego walki. Gdy poczuje krew ciężko mu "zwiać".
Jeśli Joshua nie nadzieje się na coś strasznego powinien to wygrać do 8 rundy.
Myślę że AJ jest twardy. Nie puściliby go na takie starcie gdyby wiedzieli że ma średnią odporność. Martin coś może "ukrywać" i również może okazać się twardym zawodnikiem. Może wyjść nam z tego niezłe dramatyczne przedstawienie.
Myślę jednak że Martin zostanie rozbity. Joshua to obecnie najlepsza ofensywa w Hw. Siła uderzenia to jedno ale Anthony serwuje "bomby" każdego rodzaju w różnych płaszczyznach. Wali i na dół i na górę. Uderza i sierpy i proste (za mało jabu ostatnio było ale np we wcześniejszych walkach było odrobinę lepiej więc może chodziło rzeczywiście o osobę Whyte'a) nie wspominając już o zabójczych podbródkach.
Nie sądzę by "flegmatyczny" dość często Martin to wytrwał ale mogę się mylić.
Dla Joshuy to przeskok jednego poziomu. Wydaje się jednak że jest w stanie to przełknąć. W razie zaś zdobycia pasa jest w idealnej sytuacji. Walczy z czołówką i od czasu do czasu z wyłonionymi oficjalnymi pretendentami. Rok i facet ma doświadczenia na najwyższym lvl że ho ho. Tylko trzeba pokonać Martina
Znając Joshuę do jakiegoś "spięcia" dojdzie. Jeśli trafi i zobaczy że Martin wpada w panikę na pewno zawalczy ofensywnie.
niezłe. Nie wiem, czy to było ustawione czy nie, ale robi wrażenie.
Mnie sie wydaje że było ustawione, z boku mogl byc jakiś podnośnik ktorego nie widac na filmiku.Antek wygląda na silnego ale bez przesady xD
nie chodzi mi o żaden podnośnik, bo wierze, że AJ może mieć taką siłę, ale ta kobieta z dzieckiem i piłką mogli odegrać scenkę. Taka akcja mogła być zaplanowana, chociaż filmik wygląda jakby wszystko działo się naturalnie. Na pewno ten materiał może jeszcze pomóc w promocji pojedynku.
To z matką i dzieckiem na pewno było ustawione,to z podnoszeniem auta zdaje sie że też bo nie wydaje mi sie żeby AJ mial siłe taką jak strongman,chyba że tankuje dobre sterydy jak Ivan Drago xd
może rzeczywiście był tam jakiś podnośnik, bo wątpię, aby AJ tak ryzykował nabawieniem się kontuzji przy podnoszeniu takiego ciężaru przed tak ważną walką jak ta z Martinem. A co do sterydów to kto wie co bierze AJ, bo zbudowany jest jak terminator. Nikt mi nie wmówi, że taką sylwetkę można uzyskać tylko dzięki ciężkim treningom i dobrym genom.
Wszyscy martwią się o kondycję AJ, natomiast i Martin nei jest mocno sprawdzony, bo chyba 10 rund z love ktory nei boksowal jak zawsze i leniwym charlsem co czlapal zan im tez o niczym nie swiadczy,
zreszta wiemy co aj zrobil z zumbao, ale jakby chcial przeboksowali by i 30 rund.
Nie wiemy tez czy sila martina naprawde jest taka duza bo jesli tak to jest chyba jego jedyny arument, natomiast wiele wiecej wiemy juz o antku cyborgu, na tym filmiku wyzej widac jaki to wielkolud, silacz, atleta.
Stawiam, że Antek łatwiej wykończy Chalesa niż Whita.
Ja ci powiem że mnie to mało obchodzi co on bierze,dla mnie najważniejsze jest to żeby sie fajnie klepał i dawał emocjonujące walki,a patrząc na jego styl boksowania i potencjał to wystarczy dać naprzeciw niego jakiegos agresywnego pięsciarza i ma sie pewne emocje w ringu.Podoba mi sie to że chłopak nie kalkuluje tylko wychodzi żeby walczyc a nie przetancować całą walke,wiec nie rozumiem po co ten cały hejt na niego ktory widze od niektórych userów? Że ma sylwetke jak grecki heros? To chyba dobrze prawda?. Nastepny zarzut wobec niego to kondycja,widze jak co niektórzy piszą ciagle ze nie dotleni tej góry mięsni i mowią to jak jakąs mantre,a czy takie mięsniaki jak Frank Bruno albo Ike Ibeabuchi pomimo duzych miesni nie potrafili walczyc przez pełne 12 rund w wysokim tempie? Wiekszość zarzutów to zwykłe spekulacje i nic wiecej.Zobaczymy jak to dzisiaj bedzie ale ja widze znacznie wiecej mankamnetów u Martina niż u Joshuy.
Ale ja nie robię zarzutu z tego powodu, że Joshua coś prawdopodobnie bierze. AJ jest świetnie zbudowany, przyciąga tłumy ludzi, ma swoją grawitację. Dobrze jak pięściarz ma ładną sylwetkę. To po części świadczy o podejściu zawodnika do sportu. Chciałbym, żeby większość bokserów było tak zbudowanych jak AJ. Co do brania niedozwolonych środków to nie mam zdania. Prawdopodobnie większość bierze.
Oczywiście ze wiekszośc bierze,tylko czasem niektórzy są nieświadomi tego że biorą,bo np. biorą jakąs substancje ktora w danym roku nie jest na liście zakazanych środkow a w nastepnym juz jest i zostają złapani,tak jak to teraz bylo w tenisie niedawno. Zawodowi piesciarze biorą takie specyfiki ktore działaja tak jak te niedozwolone ale niedozwolone nie są i w ten sposób omijają ograniczenia .
Skończy jak Gary Cornish.
ty akurat twierdziles ze Adamek wygra z Molina wiec z Laicyzmem tez masz wiele wspolnego...lol
Fakt zalania tłuszczem może świadczyć co najwyżej o lenistwie Amerykanina, nie musi zaś stanowić dowodu na to, że Charles ma słabe mięśnie brzucha.
Data: 09-04-2016 19:39:59
Mam nadzieje że jak Joshua gładko wygra z Martinem to nie bedzie pierdolamento od góry do dołu że Martin był przereklamowanym mistrzem, ktory fuksem zdobyl pas
To samo można powiedzieć w drugą stronę. Że wreszcie peńku balonick i na co było tyle szumu, itd., itp. Obaj są niesprawdzeni i jeśli walka nie potrwa zbyt długo, to wciąż nie będziemy mieć jasności co do realnego talentu Martina/Joshuy.