FURY: REWANŻ Z KLICZKĄ TO WIELKIE WYDARZENIE
Na 9 lipca zaplanowano walkę rewanżową pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) a Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Anglik wygrał pierwszą potyczkę, do tego teraz zaboksuje u siebie, niemniej do ponownej konfrontacji podchodzi z pokorą.
- Nie mam pojęcia - odpowiada, kiedy pytany jest, czy ma nad przeciwnikiem przewagę psychologiczną. - Zobaczymy podczas walki. Wszystko, co mogę zrobić, to pokazać się i dać z siebie wszystko. Jak to będzie za mało, to przegram, proste - dodaje.
Fury i Kliczko po raz pierwszy spotkali się 28 listopada ubiegłego roku w Dusseldorfie. Niespodziewanie zwyciężył wtedy zawodnik z Wielkiej Brytanii, który zdetronizował "Dr. Stalowego Młota" po blisko dekadzie panowania w królewskiej kategorii.
- W rewanżu będę improwizować, zobaczymy, jak pójdzie. Peter [Fury - wujek i trener] zajmuje się całą tą taktyką, ja idę za jego głosem. To będzie wielka walka dla naszej dywizji, jestem podekscytowany - mówi Fury.
Rewanż ma się odbyć w Manchesterze. Dokładna lokalizacja zostanie ogłoszona wkrótce.
Klitchko bez kalkulacji ryzyka odpali furego ciosem prostym. Zabawa z cyganem nie ma sensu, czas przestać pykać i zacząć się bić.
Tylko odpowiedz kiedy to ostatnio Władek się bił?
Ps.Szkoda że to nie wlad zajął się polityką tylko vitek.
:D:D:D:D:D:D