HAYE O BRIGGSIE: TEN PRZYGŁUP WSZĘDZIE ZA MNĄ ŁAZIŁ
- Poprzedniej nocy rozmawiałem z jego prawnikami i doszliśmy do porozumienia. Walczę teraz na jego gali i jeśli wygram, spotkamy się między sobą - mówi zadowolony Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO), który wykrzyczał sobie potyczkę z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO).
- Ten wielki przygłup wszędzie za mną łaził. Gdzie bym nie poszedł, on też tam będzie - skarży się z kolei Anglik, który w końcu miał już tego dość i w ciągu kilku godzin dogadał się z byłym championem.
- Briggs zaboksuje więc na mojej gali i jeśli wygra, a potem przejdzie dokładne testy, w tym szczegółowe badania głowy, to zafunduję mu nokaut, o jaki wyraźnie się prosi od jakiegoś czasu. Postawiłem warunki, a on i jego menadżer je zaakceptowali. Tak więc czeka go nokaut - dodał Haye.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, kto stanie naprzeciw Shannona 21 maja. Rywalem Davida będzie Arnold Gjergjaj (29-0, 21 KO).
Ale się nie zgodzi bo to by oznaczało koniec Let's go champ'a.
Ok , tyle że to było chyba z 15 lat temu :) wtedy Cannon to byla czołówka HW a dzis to stary dziadyga żebrzący o ostatnią (???) wypłate życia.
Taaa typowe dla Dawidka... 3 walki bez ryzyka (2x bum , raz dziadziuś) i zacznie swoje zaloty do kogos z pasem HW.
Data: 08-04-2016 21:23:16
A co po takiej przerwie ma się od razu bić z top 10 ?
Nie , dzisiaj takie czasy że wystarczy obić 3-4 bumów plus jakiegos starego wyboksowanego dziadzia by dostac title shot'a.
pewnie się dopcha do walki z Heyem dostanie czasówke i definitywnie zakończy Karierę
Wiem że rankingi nie walczą ale według was każdy poza top 15 jest bumem, Wiadome ten Giergjaj nie jest faworytem i może nie jest super słynny ale wydaje się to całkiem przyzwoity zawodnik, a że to nie poziom np Takama czy Dżoszóły, a tym bardziej nie Povietkina czy Kliczki to nie ma w tym nic złego, Hej wraca po długiej przerwie i jako człowiek z nazwiskiem ma prawo stopniowo windować sobie poziom trudności walk, w końcu to były mistrz.
Wziął sobie solidnego zawodnika bez porażki i moim Zdaniem dobrze zrobił i wydaje mi się że będzie to znacznie trudniejszy przeciwnik niż De Mori, który ewidentnie olał treningi [był spasiony jak wieprz] i przyjechał po kase.
"Briggs zaboksuje więc na mojej gali i jeśli wygra, a potem przejdzie dokładne testy, w tym szczegółowe badania głowy, to zafunduję mu nokaut, o jaki wyraźnie się prosi od jakiegoś czasu."
Taaa typowe dla Dawidka... 3 walki bez ryzyka (2x bum , raz dziadziuś) i zacznie swoje zaloty do kogos z pasem HW.
*
*
Niestety tak to wygląda.
Haye to taki bokserski krzykacz. Taka cipa, jednym słowem.
I znalazł.
Czytając te wypociny wątpię że niektórzy "forumowicze" dysponują choć jedną półkulą mózgową.
Haahahaha po 3 przerwie Hej ma sobie wziąć najgroźniejszego obecnie zawodnika HW Ortiza.
Czytając te wypociny wątpię że niektórzy "forumowicze" dysponują choć jedną półkulą mózgową.
Za to ty błysnąłeś intelektem naśmiewając się z ojca Eubanka po walce która prawie skończyła się śmiercią Blackwella
"Za to ty błysnąłeś intelektem naśmiewając się z ojca Eubanka po walce która prawie skończyła się śmiercią Blackwella "
Widzę że próbujesz ćwiczyć stosowanie sarkazmu i ironii, jak na razie z marnym skutkiem.