POLACY WYJECHALI NA KWALIFIKACJE OLIMPIJSKIE!
Reprezentacja Polski poleciała dziś do tureckiego Samsun, gdzie w sobotę rozpocznie się turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Rio.
- Trzymam mocno kciuki za chłopaków, bo wiem, że są w stanie zakwalifikować się do turnieju olimpijskiego. Za nimi bardzo dobre zgrupowania zagraniczne, a potrzebna jeszcze odrobina szczęścia, bo walki często są wyrównane - mówi kapitan Husarii Tomasz Jabłoński, który jest już pewny występu w Rio de Janeiro. Awans wywalczył z rankingu ligi World Series of Boxing.
O bilety do Rio powalczą Dawid Jagodziński (-49kg), Maciej Jóźwik (-52kg), Adrian Kowal (-56kg), Dawid Michelus (-60kg), Mateusz Kostecki (–64kg), Damian Kiwior (-69kg), Mateusz Tryc (–81kg) oraz Igor Jakubowski (-91kg).
- Każda zdobyta kwalifikacja będzie sukcesem – mówią trenerzy biało-czerwonych. Z obecnej grupy, cztery lata temu w innym tureckim mieście Trabzonie, bezskutecznie w kwalifikacjach boksowali między innymi Michelus i Tryc. Nie powiodło się też wtedy Jabłońskiemu.
- Mimo braku awansu na Igrzyska w Londynie, bardzo dobrze wspominam tamte zawody w Turcji. Przegrałem niesłusznie jednym punktem (13-14) z Azerem Vatanem Huseynli o wejście do ćwierćfinału. Później ten pięściarz doszedł do finału i zdobył kwalifikację - wspomina Tryc.
Przed IO 2012 mówiło się też o dzikiej karcie dla tego polskiego boksera, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Jednym z debiutantów w takim turnieju będzie Jóźwik, który ostatnio wygrał walkę z argentyńskim rywalem w debiucie w Husarii na ringach WSB. - Myślę, że nie będzie problemu z nastawieniem do walk, bo jak by nie patrzeć, są to normalne pojedynki trzyrundowe - stwierdził Maciek.
Z każdej z dziesięciu kategorii awans na Igrzyska w Rio wywalczą finaliści oraz zwycięzca walki o trzecie miejsce pomiędzy przegranymi z półfinałów.