TAKAM NIE OBAWIA SIĘ PARKERA
Już 21 maja w Manukau w Nowej Zelandii dojdzie do eliminatora do tronu federacji IBF wagi ciężkiej. Naprzeciw siebie staną Carlos Takam (33-2-1, 25 KO) oraz miejscowy zabijaka, Joseph Parker (18-0, 16 KO). Większość ekspertów upatruje w reprezentancie gospodarzy przyszłego mistrza świata, lecz silny niczym tur Kameruńczyk zamierza pokrzyżować wszystkim szyki.
- Parker to dobry pięściarz, jednak nie obawiam się nikogo. Nie wyjdę do ringu przestraszony, tego możecie być pewni. Podoba mi się szybkość Parkera, więc ja również będę musiał boksować szybciej niż zazwyczaj. Dostosuję się do jego szybkości oraz siły ciosu, nie ma problemu. Nie za bardzo mnie rusza również fakt, że walka toczyć się będzie na jego terenie. Oczywiście wolałbym nie ruszać się z Paryża, jednak mogę walczyć w Nowej Zelandii, Londynie czy Nowym Jorku - stwierdził Takam.
Przypomnijmy, że zwycięzca konfrontacji Takama z Parkerem zagwarantuje sobie starcie o mistrzostwo świata wagi ciężkiej organizacji IBF do połowy stycznia przyszłego roku.