HELENIUS WRÓCI NA POCZĄTKU LIPCA
Per Ake Persson, boxingscene.com
2016-04-05
Po dotkliwej, pierwszej porażce w karierze były mistrz Europy w wadze ciężkiej Robert Helenius (22-1, 13 KO) wróci na ring 2 lipca.
W sobotę na ringu w Helsinkach Fin został znokautowany w szóstej rundzie przez Johanna Duhaupasa (34-3, 21 KO). - Był przetrenowany, popełnił kilka niewielkich błędów podczas przygotowań - powiedział Kalle, ojciec i asystent trenera 32-letniego zawodnika.
Helenius ma wystąpić na początku lipca w mieście Maarianhamina. Nazwisko jego rywala jest na razie nieznane.
dobry rywal dla Wacha byłby Helenius
Szpila wg mnie do 8 rundy bez problemu nokautuje Helleniusa.
frajer i tyle. tyle intratnych walk mu przeszlo obok nosa bo zawsze mu cos nie pasowalo. juz ma po rekordzie a nugdy nawet mie zarobil solidnych pieniedzy. i juz nie zobaczy. tak sie konczy chciwosc.
5 lat temu widziano w Heleniusie dobrego pretendenta ponieważ miał przyzwoity rekord np. Taras Bidenko, Gbenga Oloukun, Atilla Levin, Gregory Tony czy też Liakhovich, Brewster i Samuel Peter.
Potem kontrowersja ze zjawiskowym Chisorą, wygrane nad Sprottem oraz Shermanem Williamsem. Nordycki koszmar wrócił po dwóch latach, ale klasa rywali, problemy promotorskie i zdrowie nie pozwoliły mu się wstrzelić. Obejrzę powtórkę tego pojedynku i na spokojnie wypunktuje. Francuz przełamał zmęczonego Fina, w którym nigdy nie widziałem materiału na zunifikowanego mistrza, ale należał do czołówki, zadawał ciekawe ciosy w różnych płaszczyznach dlatego szkoda mi go, na pewno zmarnowany potencjał, załamana kariera lecz to jeszcze nie koniec. Uważam nawet, że porażka Helleniusa przyniesie ze sobą sporo ofert starć. Mimo porażki Hellenius o wciąż lepsze nazwisko do pokonania niż Duhaupas, taki paradoks.
Słabszych rywali wa i nokautował, kiedy poprzeczka poszła wyżej, okazał się za cienki.