JOSHUA: FURY ZAZDROŚCI MI PLAŻOWEJ SYLWETKI
Anthony Joshua (15-0, 15 KO) zawsze imponował sylwetką, ale nie Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO), który stwierdził, że boks to nie kulturystyka, a jego młodszy rodak tak naprawdę nie potrafi boksować i zostanie w sobotę znokautowany przez Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO). Co na to AJ?
- Hejtuje moją plażową sylwetkę, to czysty hejt, tyle. Jak chce, to możemy posparować. Zwróciłem się już do nich z taką propozycją, ale odmówili, nie chcą pracować, więc mogą zostać tam, gdzie chcą. Ja nie będę się wypowiadać na temat jego sylwetki. Jest wiele zazdrości, negatywnych emocji, ja wolę siedzieć cicho i koncentrować się na sobie. Nie szukam rozgłosu, nie obchodzi mnie to, czy Fury będzie mnie wspierać czy nie - oświadczył.
Joshua skrzyżuje rękawice z Martinem 9 kwietnia na gali w Londynie. W stawce znajdzie się należący do Amerykanina tytuł mistrza świata IBF w kategorii ciężkiej.
Moim zdaniem walka zacznie się spokojnie, a nie zdziwiłbym się gdyby była mniej emocjonująca niż nam się wydaje.
Ciężko powiedzieć, czy Tyson miał problemy z kondycją, bo jego walki szybko się kończyły.
Kliczko - który? Vitali walczył rozważnie, ekonomicznie, a jednocześnie skutecznie. Władymir dawał szybki lewy prawy, który był destrukcyjny, a takie serie złożone z 2 - 3 ciosów można zadawać co jakiś czas i będą skuteczne.
Holyfield fakt, był nie do zajechania. Mógł skakać przez 12 rund i nic mu nie było.
Holyfield, Tyson i Kliczko i wielu innych nie miało problemów w "dowleczeniu góry mięsa" więc nie rozumiem argumentu.
wyglądać dobrze, a nawet świetnie, a wyglądać jak niemalże jak kulturysta to jednak jest mała różnica. Przy Joshule nawet Władek ze swoją budową gladiatora blednie.
wyraźnie napisałem że chodzi mi o wyrównany pojedynek. przypomnieć ci jak wyglądał Vitek po walce z chisorą? Holyfield to ewenement, ale jednak miał kilka kilogramów mięśni mniej. Tyson nigdy tak długo nie walczył, także nie wiadomo. dodatkowo Anthony to młody chłopak, myślę że jego organizm potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby zaaklimatyzować się w dosyć nowym 'garniturze"
Skończcie z tymi mitami o górach mięsa, owszem , sylwetka kulturysty nie jest wskazana w boksie, ale mięśnie niekoniecznie oznaczają, że ktoś jest górą mięsa.
Widziałem paru bokserów na żywo ( w tym Władka Kliczkę) i mogę powiedzieć, że owszem są umięśnieni, ale to bardziej taki suchy mięsień, czyli osoba wygląda postawnie a nie spuchnięcie.
Wlad to też niby góra mięsa w tv, a na żywo to jak pisałem wyżej, postawny, nie spuchnięty.
Z Joshuą pewnie jest tak samo
Fury niech się lepiej weźmie za siebie to raz, dwa to niech da w końcu jakąś walkę którą będzie dało się oglądać
Plażowa sylwetka xD dobrze nazwane. Lubie Anthonego "Steryda" Joshue, ale mam nadzieje, że Martin go znokautuje i przebije balon. Jeśli AJ wygra to zdecydowanie w równie zawrotnym tempie jak poprzednie walki, zwrócę honor. Na dzien dzisiejszy, pomimo, że Martin także jest niewiadomą, moim zdaniem AJ nie jest gotowy i za wczesnie bierze tą walke. Martin go wciągnie do 6-7 rundy i posadzi szybkim prawym, którego AJ nawet nie zobaczy.
PS. To tylko moja opinia więc bez spiny. Wykluczałem nokaut na Adamku w sobote i się troche zdziwiłem :)
"Vitali walczył ekonomicznie ? Pewnie dlatego zadawał po 700 ciosów na walkę ^^"
W walce z Adamkiem. Zobacz ile ciosów zadawał w innych walkach, a później gadaj bzdury, że Vitali bił 700 ciosów na walkę. Poza tym styl ekonomiczny nie zależy tylko od ilości ciosów, ale głównie od poziomu wyeksploatowania podczas walki. Jeżeli ktoś genetycznie ma predyspozycje do zadawania dużej ilości ciosów to dla niego ekonomicznym będzie zadawanie 300 - 400 ciosów na walkę, a dla kogoś kto nie zadaje dużo ciosów - 200.
Nie czytałem wzysstkich komenatarzy, ale widze, że chyba kanapowcom z brzuszkiem podoba się taka gadka, że mięśnie to zbędny balast.. hehe. AtletaTłuścioch= szkoda komentarza
widzę, że kolega wciąż nie rozumie. w dzisiejszym boksie, w wadze ciężkiej, mamy wspaniałych atletów, świetnie zbudowanych i godnych naśladowania, takich jak Haye, Wilder, Kliczko, czy nawet nasz Rekowski. nikt tu nie promuje grubasków, nie dramatyzuj. chodzi o to, że Joshua bardziej przypomina kulturystę niż boksera i że to może (bo wcale nie musi) mu przeszkadzać w dalszych wymagających potyczkach pod kątem wytrzymałości. ja wątpie, że to nie będzie miało na to wpływu, ale to tylko moja opinia
Te przytyki że to nikt więcej jak ciężarowiec czy że ma tylko silny cios to zwykłe gadki szmatki.
Co do Joshuy to jest to chyba największy atleta obecnie w Hw. Jest jeszcze bardziej nabity niż Władek.
Biceps 48cm!! Kosmiczne uda (68 cm)
Na pewno przy takiej masie mięśniowej musi być ostrożny z forsowaniem tempa pojedynku. Musi się po prostu nauczyć je kontrolować- dokładnie zresztą jak Władek.
Nie zmienia to faktu że dobry trening nastawiony na budowanie kondycji na pewno jest u niego normą. Grunt to uczyć się na przykładach z przeszłości. Na pewno nie będzie tak że Joshua padnie ze zmęczenia po półmetku co zresztą już udowodnił w walce z Whytem która miała nawet niezłe tempo momentami.
Ogólnie to wczoraj tak komuś napisałem. Nie ma co demonizować masy mięśniowej. Wszystkim widzącym takie sylwetki od razu w głowie zapala się lampka ale taka budowa niesie za sobą też sporo plusów. I wiadomo. W boksie jest cała masa ważniejszych elementów ale nie przypadkowo wielu wspaniałych zawodników miało sylwetki na wysokim poziomie.
Zapewne Martin nawet dobrze będzie sobie w takie "pykance" na proste radził. W końcu jednak Joshua albo czymś trafi albo ruszy mocniej do przodu i wtedy się zacznie.
Zobaczymy jak Martin takie ataki zniesie. Whyte uciekał po całym ringu jak szalony a Joshua i tak był przy nim.
W każdym bądź razie Martin po tej walce niezależnie od wyniku chyba nie będzie już pieprzył o tym że nie czuł w ogóle ciosów przeciwnika.
O ile może do Polaka takie określenia mogłyby pasować (choć te wszystkie narzekania biorą się zapewne z braku ciosu i kończenia walk), czy do mimozy Granta to w życiu nie powiedziałbym że u Joshuy brakuje iskry czy eksplozywności w jego boksie.
Przecież on jak zamroczył Dilliana w 1 rundzie to chodził za nim z szalonym uśmiechem jeszcze do niego nawijając...
Nie darzę go sympatią, i życzę wylania zimnego kubła wody na glowę pod postacią porażki z Martinem :)
Po analizie pisałem, że Molina wykona KO na Adamku i tak się stało.
Czy Martin da radę z AJ, nie wiem, nikt tak na prawdę nie wie, na co stać Martina. Jak nie znokautuje Anglika, to za pewne go też nie wyboksuje. Liczę, że chociaż będzie pływał.
Ale jest w HW obecnie kilku gości, co są w stanie go znokautować.