ARTUR SZPILKA: INTERESUJĄ MNIE TYLKO POWAŻNE WALKI!
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2016-04-03
- Do Ameryki wrócę prawdopodobnie w czerwcu. Na pewno chciałbym jeszcze w tym roku zaboksować, przy czym zaznaczam, że nie interesują mnie już walki ze średniakami. Chcę wrócić od razu z kimś mocnym - mówi wracający do formy, ważący obecnie 109 kilogramów Artur Szpilka (20-2, 15 KO), który w połowie stycznia atakował tron WBC wagi ciężkiej.
Szpilka słaby fizycznie, nie lubiący presji i przede wszystkim nie posiadający jakiejś zabójczej bomby którą mógłby się od rywala odgonić miałby ciężko z kimś kto ciągle idzie do przodu i może tyle przyjmować bez zmrużenia oka.
Nie wiem czy to dobry pomysł.
Data: 03-04-2016 17:51:04
"Duhaupas po wczorajszym znokautowaniu Heleniusa jest ciekawą opcją"
Szpilka słaby fizycznie, nie lubiący presji i przede wszystkim nie posiadający jakiejś zabójczej bomby którą mógłby się od rywala odgonić miałby ciężko z kimś kto ciągle idzie do przodu i może tyle przyjmować bez zmrużenia oka.
Nie wiem czy to dobry pomysł.
To z kim on ma walczyć, przecież obecna czołówka zabija go w ringu. Trzeba przyznać że zawodnicy z topu są obecnie bardzo szybcy i mają cios. Walkę z Głazkowem chętnie bym zobaczył, ale kontuzja go wyklucza.
Bo ja wiem? Może uderzyć w przebrzmiałe nazwiska? Np Arreolę czy Chisorę. Molina też ale nie od razu bo tu wystarczy mała pomyłka i może być katastrofa (nie wiadomo zresztą jak będzie z nim po tak dramatycznym KO). Albo zakręcić się w okół Polskiego rynku. Mówiono o walce z Wachem, jest Zimnoch jest Wawrzyk, Kownacki.
Zresztą umówmy się. Dla mnie Szpulka pewnego poziomu nie przeskoczy. Tak jak Adamek zresztą. Zawsze w ciężkiej będzie mu sporo do najlepszych brakować i zawsze będzie trzeba starannie dobierać mu rywali.
Cyc Wawrzyk
Bińkowski
Shannon Briggs
Kownacki
Rekowski
Nastula
Tajk Majson
....???
swoją drogą, zyskał moją szczerą sympatię po bitwie z Wilderem
Nikt nie powiedział że będzie łatwo. Git łatwo mieć nie będzie. Z dobieranymi rywalami może się liczyć jako zaplecze czołówki ale nic więcej raczej nie zwojuje. Szczególnie w momencie w którym pojawiło się sporo groźnych nazwisk.
Ale są walki które mimo ryzyka są do wygrania (o ile Arturios za bardzo nie ucierpiał po straszliwym KO)
W HW jedyna nadzieja w Ugonohu chodź niewiele o nim można powiedzieć bo przeciwników miał na poziomie Wawrzyka, Kołodzieja i innych pompowanych u nas "talentów"
Saletra już pasował bo cykl odpalił i wyglądał jak dzik i znam nawet kilku januszy którzy wierzyli, że może on pokonać Adamka ;d A janusz to główny płatnik takich gali.
Wszyscy widzieliśmy jak wyglądała walka z Wilderem. Podobnie byłoby z Furym, Joshuą, Kliczką i pewnie z niedocenianym Martinem.
Kto dalej?
Ortiz - silny jak tur, z potężnym uderzeniem
Molina - może i troszkę leniwy, ale jak trafi to wiadomo
Breazeale/Washington - za wysocy, powtórka z Wildera
Arreola i Andy Ruiz jr - do obskoczenia, ale zawsze istnieje ryzyko związane z odpornością Szpilki
Czyli Arturowi zostają dwie opcje, albo szuka rywali o podobnych do siebie warunkach fizycznych za średnią kasę, bądź też czekanie na kolejny title shot za dużą kasę z wiadomym zakończeniem.
Artur jest już zweryfikowany i teraz w rękach jego promotorów pozostaje, by marketingowo wyciągnąć z jego kariery tyle ile się da.
Po takim nokaucie walka ze średniakiem na odbudowę nie byłaby głupia.
A co to jest "odbudowa"? To taka nowomowa spotykana na forum bokserskim, jak "zrzucenie rdzy".
Szczerze mówiąc zapowiedzi o walkach z mocarzami wyglądają na próbę podbudowania się. Nie wiem jak Artur widzi możliwość walki z dwumetrowymi silnymi olbrzymami lub niższymi zabijakami (Povietkin, Ortiz). Co on i trenerzy mogą wymyśleć?
Grzelak, odbudowa psychiczna. Jeśli Szpilka wyskoczy na przeciwnika którego nie zrani i znów skończy na dechach jego morale będą w rozsypce, a już na pewno straci w oczach kibiców i promotorów.
Przecież Szpilka nie jest głupi, on wie z kim może wygrać a z kim nie. Walka z Wilderem mogła go nawet podbudować a nie zniechęcić. Może teraz myśleć, że niewiele brakowało. A weźmie takiego Mollo, porażka może się zdarzyć i co wtedy?
w zasadzie jedyny atut.
Jackiewicz vs. Syrowatka II - cóż, zawsze twierdziłem, że Jackiewicz to polski Floyd Mayweather Jr. W latach świetności walczył z zawodnikami, z którymi żaden z innych polskich bokserów nie walczył. Nawiązał wyrównaną walkę z Zaveckiem o pas IBF, wielokrotnie zdobył EBU. Nawet nie dawno było go stać na pokonanie młodego prospekta Syrowatki. Niestety to już koniec szans na większe walki i Syrowatka tym razem był świetnie przygotowany i zasłużenie wygrał, chociaż 96-94 odzwierciedla najlepiej przebieg tego pojedynku.
Masternak vs. Fields - nie ma się czym zachwycać. Master wypadł lepiej niż w poprzednich pojedynkach, ale na tle słabego i rozbitego Fieldsa. Fields ma szklankę i Master by pokazać coś wybitnego powinien znokautować takiego rywala a on się menczył z nim całe 10 rund. Diablo łatwo nokautuje Masternaka, nawet młody Cieślak go robi do 4 rundy przez KO.
Wawrzyk vs. Rekowski - widać, że Wawrzyk dopracował siłę ciosu i wytrenował szczękę od momentu walki z Povetkinem. Świeta walka Andrzeja, była siła, technika i szypkość. Od pierwszego nogdaunu wiedziałem, że już po Rekowskim. Jeszcze zobaczymy Andrzeja w walce o pas.
Cieślak vs. Palacios - świetny występ Cieślaka, nie spodziewałem się, że już w 4 rundzie znokautuje tak doświadczonego i nie wygodnego zawodnika jakim jest Palacios, przed chłopakiem dobra kariera.
i na koniec przejdę do tej żenującej walki wieczoru jaką jest Adamek vs. Molina. Adamek w fatalnej formie, do momentu nokautu wygrywał zaledwie wg. mnie 87-86 z Moliną, który wolniejszy i bardziej leniwy nie mógł być a ten nokaut to tylko kwestia czasu. Świetna decyzja najlepszego polskiego sendziego Leszka Jankowiaka, który uchronił tylko Adamka od dalszej kompromitacji i zaoszczędził mu zdrowia. Czuję, że w następnej walce Adamek zawalczy z Rekowskim lub Sosnowskim, a jak z którymś z nich nie da rady to zostanie mu tylko Najman lub Danny Williams.
...Walka z Wilderem mogła go nawet podbudować a nie zniechęcić. Może teraz myśleć, że niewiele brakowało..."
Jak nie jest glupi, to doskonale wie iz Wilder nie traktowal go jako wiekekszego zagrozenia I byla to jego dosc slaba, monotonna walka. Deontay wiedzial, ze znokautuje Szpilke I tak sie stalo. Mowiac to, z pewnoscia byla to walka, ktora dala Polakowi wiecej niz ostatnie trzy. Pytaniem jest tylko, czy ten nokaut nie odbije sie na jego psychice.
...i na koniec przejdę do tej żenującej walki wieczoru jaką jest Adamek vs. Molina. Adamek w fatalnej formie, do momentu nokautu wygrywał zaledwie wg. mnie 87-86 z Moliną, który wolniejszy i bardziej leniwy nie mógł być a ten nokaut to tylko kwestia czasu."
Ja mam odmienna opinie dotyczca tej walki. Uwazam, ze byl to znacznie lepszy wystep (do chwili nokautu oczywiscie) wczoraj niz w Wallach z saleta I Szpilka. Adamek IMHO wygrywal te walke przynajmniej z przewaga 4 rund I mogl spokojnie dowiezc to do koncowego gongu. Niestety w wadze ciezkiej jeden blad I jest po wszystkim. Molina ma kopyto w tej prawej I przekonalo sie o tym wielu wczesniej. Adamek niestety po tych wszystkich wojnach nie ma juz takiej odpornosci jak wiekszosc sadzila iz wciaz ma.
Pozegnal sie z ringem porazka, ale z pewnoscia nie ma sie czego wstydzic. Wspaniala kariera I nawet wczorajasza porazka niczego mu nie ujmuje.
Niech sprubuję z Moliną walka w stanach by się sprzedała..."
To jest bardzo dobry pomysl.
Szpila ma podobną historię i karerę do Majka Tajsona, nawet w walce z Wilderem w ringu poruszał się tak samo jak on.
Co sądzisz może o wczorajszej decyzji ringowego w walce Adamek vs Molina? Widziałeś może walkę Cieślak-Palacios? Jak tam to co o niej sądzisz, mi się najbardziej podobała ze wszystkich na tej gali. I co sądzisz o Szplce i jego walce z Wilderem.
Szpila ma podobną historię i karerę do Majka Tajsona..."
lol...Prima Aprilis byl pare dni temu...
cop
Co sądzisz może o wczorajszej decyzji ringowego w walce Adamek vs Molina? Widziałeś może walkę Cieślak-Palacios? Jak tam to co o niej sądzisz, mi się najbardziej podobała ze wszystkich na tej gali. I co sądzisz o Szplce i jego walce z Wilderem. "
Kupilem PPV I ogladalem 4 walki. Tak w skrocie.
U Masternaka juz bylo widac poprawe, co zasluga jest niewatpliwie Gmitruka. Dobra walka, ale powiem iz zabraklo nokautu w koncowych rundach. Fields byl gotowy by polec, ale Masternak jakby nie chcial zbytnio ryzykowac.
Wawrzyk mnie pozytywnie zaskoczycl nokautujac Rekowskiego. Sadzilem, ze walka zakonczy sie na punkty zwyciestwem Wawrzyka ale nokautu sie nie spodziewalem. Cieslak rewelacyjny. Obeseruje jego kariere juz od ponad dwoch lat I sadze, ze to najwieksza polska nadzieja na sukcesy. Zachowanie Palaciosa po walce skandaliczne.
W walce wieczoru sedzia zachowal sie bardzo dobrze w momencie zatrzymania walki.
Wspaniały? To z pewnością, ale nie najlepszy, a jeden z najlepszych."
Patrzac na historie polskich bokserow zawodowych, bylo ich tylko trzech znaczacych: Golota, Michalczewski I wlasnie Adamek. Nikt inny nawet nie stal w ich poblizu. Mowie oczywiscie w kontekscie swiatowycm a nie regionalnym. Adamek w mojej opinii I wiekszosci ludzi zwiazanych z branza zawodowa jest niezaprzeczalnie numerem jeden. Oczywiscie mozesz miec odmienna opinie, ale iz fakty sa dominujace w takiej polemice.
Dlaczego my mamy nie mieć takiego piesciarza bardzo długo?"
Oczywiscie zycze wam ich jak najwiecej, ale podchodzac do tego tematu pragmatycznie, jest tych nadzieji naprawde niewiele. Z pewnoscia jest nia Cieslak. Mysle, ze Glowacki moze sprawic jeszcze jakies chwile radosci ale tak poza nimi to nie widze nikogo majacego szanse by zblizyc sie nawet do status jaki osiagnal Adamek. Moze to brutalna szczerosc, ale nie bede udawal iz jest inaczej. Zreszta, sprobuj mnnie przekonac, ze jest inaczej.
Krzysztof Diablo-Włodarczyk i Krzysztof Głowacki cięszko znokautowali by Adamka.
Hobbystycznie prowadzę rankingi bokserskie od lat 20 XX wieku oparte o prosty system punktacyjny, po zliczeniu punktów do P4P PL z trzech kategorii wagowych Adamek byłby wysoko, ale jeśli o same dywizje chodzi to pojawiają się zawodnicy, którzy przegonili albo przegonią Adamka, który nie walczył z wieloma klasowymi rywalami. Zapomniałeś o Włodarczyku o którym można śmiało powiedzieć, że na papierze to najlepszy cruiser w historii PL. Fonfara w półciężkiej też wzmacnia swoje akcje.
Cześć cop, mam pytanie, jak się odniesiesz do takiej opinii (słyszałem to wielokrotnie). "Bracia Kliczko, szczególnie Władek, często celowo przedłużali swoje walki, żeby dało się pokazać więcej reklam." Nie interesuje mnie aspekt finansowy boksu zawodowego, ale pytam, bo ciekawi mnie czy to jest możliwe. Że np. Władek mógł bez ryzyka wygrać w 2 rundzie ale holował kogoś do 6 rundy."
Brednie. Teorie konspiracyjne ludzi, ktorzy nie maja pojecia o boksie.
Jak myślisz czy jakiś Żyd ma szansę zostać mistrzem świata w najbliższym czasie?
Zapomniałeś do grupy tych perspektywicznych zawodników dodać Fonfarę, poza tym się zgadzam.
cop
Hobbystycznie prowadzę rankingi bokserskie od lat 20 XX wieku oparte o prosty system punktacyjny, po zliczeniu punktów do P4P PL z trzech kategorii wagowych Adamek byłby wysoko, ale jeśli o same dywizje chodzi to pojawiają się zawodnicy, którzy przegonili albo przegonią Adamka, który nie walczył z wieloma klasowymi rywalami. Zapomniałeś o Włodarczyku o którym można śmiało powiedzieć, że na papierze to najlepszy cruiser w historii PL. Fonfara w półciężkiej też wzmacnia swoje akcje. "
Dlatego tez ja nie namawiam cie do zmiany swojej iopini, zwyczajnie sugeruje, ze ciezko pokonac jest kogos, kto byl mistrzem w LIGHTHEAVYWEIGHT, CRUISERWEIGHT i bym mandatory w walce o tron w HEAVYWEIGHT. Oczywiscie jako jedyny Polak posiadal pas THE RING MAGAZINE w dywizji do 200 lbs. Takie osiagnicia sa na polskeij scenie zawodowej niesamowitym wyczynem i nikt nawet sie do niego pod tym wzgledem nie zblizyl. Jezeli jednak sadzisz, ze ktos inny jest lepszy niz Adamek, to nie ma problemu.
cop
Zapomniałeś do grupy tych perspektywicznych zawodników dodać Fonfarę, poza tym się zgadzam. "
Lubie Fonfara. Daje naprawde widowiskowe walki, ale nie sadze iz osiagnie w tej dywizji zbyt duzo.
Sulęcki też ma potencjał, ale słabych rywali mu cały czas po Proksie dają..."
Sulecki moze, ale musze go zobaczyc w ringu z kims zywym...
Nie zdzif się jak Andrzej Fonfara bendzie pierwszym, który trafi Kovaleva i odbierze mu wszystkie pasy. Fonfara ma najwienksze szanse ze wszystkich, wienksze nawet od Stevensona czy Worda.
"Oczywiscie zycze wam ich jak najwiecej, ale podchodzac do tego tematu pragmatycznie, jest tych nadzieji naprawde niewiele. Z pewnoscia jest nia Cieslak. Mysle, ze Glowacki moze sprawic jeszcze jakies chwile radosci ale tak poza nimi to nie widze nikogo majacego szanse by zblizyc sie nawet do status jaki osiagnal Adamek. Moze to brutalna szczerosc, ale nie bede udawal iz jest inaczej. Zreszta, sprobuj mnnie przekonac, ze jest inaczej. "
1. Ma rację ponieważ nie ma nikogo obecnie na rynku z PL pięściarzy, którzy walczyliby w 3 kategoriach wagowych.
2. Nie ma racji pisząc, że nikt się poziomem nie zbliży. Przewyższą osiągnięcia Adamka, ale niekoniecznie w 3 kategoriach.
@cop
Jak myślisz czy jakiś Żyd ma szansę zostać mistrzem świata w najbliższym czasie?"
A znasz jakiegos Zyda, ktory ma na to szanse???
Amir Khan.
Nie ma racji pisząc, że nikt się poziomem nie zbliży. Przewyższą osiągnięcia Adamka, ale niekoniecznie w 3 kategoriach. "
KTO???
Nie ma racji pisząc, że nikt się poziomem nie zbliży. Przewyższą osiągnięcia Adamka, ale niekoniecznie w 3 kategoriach. "
KTO???
@cop
Amir Khan. "
lol...nie wiedzialem, ze to Zyd.
Rankingi udostępnię kiedyś razem z tłumaczeniem na angielski z adnotacjami własnymi, po prostu nie chcę publikować tego od dupy strony zrobionego. To tak jak podać drugie danie bez potrawy na talerzu."
Chetnie zobacze.
Amir jest Żydem, Pakistan to czeńść Izraela.
Szkoda mi na takiego ignoranta czasu..."
Mam nadzieje, ze to nie bylo do mnie?
@cop
Amir jest Żydem, Pakistan to czeńść Izraela. "
OK :-)
Widzisz cop, nawet Ty czegoś się ode mnie nauczyłeś, mimo iż uwarzałeś, że posiadasz wiedzę tajemną.
Mam wrażenie, że Ernesto chodzi o to, że może pojawić się na naszym rynku ktoś, kto może przebić Adamka, jeśli chodzi o osiągnięcia w jednej kategorii, np. dajmy się ponieść fantazji i załóżmy, że Cieślak zdobywa pas w CW. Potem w ramach obrony pokonuje np. Drozda, Makabu, Kudriashova i Hucka. Jeśli by tak się stało, można powiedzieć, że osiągnięcia Cieślaka w CW przebiją Górala, bo po prostu walczył z lepszymi zawodnikami i poza tym w lepiej obsadzonej kategorii niż w czasach gdy Adamek walczył w CW. Czyżby o to chodziło?
Co nie zmienia faktu, że ogólnych osiągnieć Adamka nikt już u nas chyba nie przebije. Ludzie docenią Adamka, ale nie dziś, nie jutro, ale za 10-20 lat.
Sam przyznasz, że jestem już lepszym ekspertem bokserskim od Ciebie?
41.Char
42.Price
43.Mansur
44.Bryan
45.Aquilera
46.Briggs
47.Hayea
48.Areolla
49.Chambers
cop
Mam wrażenie, że Ernesto chodzi o to, że może pojawić się na naszym rynku ktoś, kto może przebić Adamka, jeśli chodzi o osiągnięcia w jednej kategorii, np. dajmy się ponieść fantazji i załóżmy, że Cieślak zdobywa pas w CW. Potem w ramach obrony pokonuje np. Drozda, Makabu, Kudriashova i Hucka. Jeśli by tak się stało, można powiedzieć, że osiągnięcia Cieślaka w CW przebiją Górala, bo po prostu walczył z lepszymi zawodnikami i poza tym w lepiej obsadzonej kategorii niż w czasach gdy Adamek walczył w CW. Czyżby o to chodziło?
Co nie zmienia faktu, że ogólnych osiągnieć Adamka nikt już u nas chyba nie przebije. Ludzie docenią Adamka, ale nie dziś, nie jutro, ale za 10-20 lat. "
DOKLADNIE !!!
cop
Widzisz cop, nawet Ty czegoś się ode mnie nauczyłeś, mimo iż uwarzałeś, że posiadasz wiedzę tajemną."
Rozumiem, ze teraz jak i poprzednio, zwyczajnie zartujesz?
Nie, sam wiesz że jestem lepszym ekspertem bokserskim nawet od Ciebie, przebiłem Cię wiedzą i doświatczeniami.
Jak myślisz, czy Dżordan Kuliński ma szansę za jakieś 5 lat pokonać Kovaleva?
cop
Nie, sam wiesz że jestem lepszym ekspertem bokserskim nawet od Ciebie, przebiłem Cię wiedzą i doświatczeniami. "
Ja nawet cie nie znam. Nie sadze, ze widzialem twoj "nick" kiedykolwiek wczesniej...
Ja jestem wirtualny bak
cop
Ja jestem wirtualny bak"
Oh, slynny wirtualny bak... I got it.
@cop a jeszcze jedno, uważasz, że "zrzucanie rdzy", "odbudowywanie się" to konieczność z punktu widzenia sportowego czy głównie uzasadnienie dla brania słabych przeciwników i nabijania rekordu? "
To jest kwestia psychologiczna. Wiekszosc piesciarzy po straszliwym nokaucie, przewaznie potrzebje odbudowac sie psychologicznie, uwierzyc iz wszystko z nimi OK. Kazdy piesciarz jest inny jednak, wiec trudno oceniac wszystkich jednakowa miarka.
Oquendo woli walczyć o title shota z Brownem w tym turnieju WBA.
Ale PiS to nie są okrągłostołowcy. Pan Jarosław Kaczyński przelał kref za naszą wolność.
Jednak Fonfara jest bardzo waleczny, twardy i ma dobry cios. Myślę, że przy dobrych wiatrach ma szansę pokonać Stevensona, albo zdobyć wakat po nim, bo wątpię w walkę Stevenson-Kovalew.
Jeżeli knockdowny liczyć jako 1 a ciężki knockout jako 3, to wychodzi 80% (8 na 10).
Adamka niech pomści...
Pytanie ile razy będzie leżał z Moliną?
Przypomnę że Szpilka słabo widzi prawe proste przeciwnika.
Po nokaucie takim jaki dostał od Wildera na pewno nie będzie tym samym zawodnikiem.Jego jedyna nadzieja, to zmiana stylu walki i poprawa obrony chociaz majac cios na cytryne...
osoby ktore pisza z bakiem musza byc niezle uposledzone
Patrzcie jak żuje tą gumę, nie może przestać, zwróćcie uwagę na elokwencję, oczy też jakieś dziwne... Jak po koksie, albo czymś podobnym
Git w obecnej ciężkiej będzie mieć olbrzymie problemy, by utrzymać się w realnej szerokiej czołówce.
Fury, Kliczko, Wilder, Joshua, Povietkin, Ortiz, Haye, to są zawodnicy absolutnie poza zasięgiem Artura. Inni jak Martin (niezweryfikowany), Takam, Mansour, czy Parker, to olbrzymie ryzyko i wysokie prawdopodobieństwo KO.
Dalej idąc mamy takich zawodników jak Stiverne, Jennings, Molina i znów ryzyko porażki duże, ale jeśli chciałby sobie wywalczyć obowiązkowego, to moim zdaniem walki z nimi mają sens, szczególnie z Moliną, bo jego moim zdaniem pokona.
Wielkich sukcesów mu nie wróże, z każdym zawodnikiem z TOP 10 moim zdaniem przegra przed czasem, później mamy grupę zawodników z którymi ma jakieś tam szanse, ale zdecydowanie faworytem nie będzie, Artur może i sobie wykrzyczy kolejną walkę o pas, ale jej wynik będzie taki sam, jak w walce z Wilder’em. W przypadku próby wywalczenia sobie pozycji obowiązkowego najprawdopodobniej polegnie, bo w czołówce jest zbyt wielu zawodników twardych, mocno bijących, znacznie większych od Gita, często prezentujących styl, który mu leżeć nie będzie.
Wilder nie do przejscia ale ma tylko WBC.Povietkin stary lada moment tez zakonczy kariere po batach od Wildera.
Prócz Parkera nikogo młodego nie widać(jest jest Joshua no i on bedzie poza zasiegiem myczkow Szpilki chociaz kto wie skoro go taki cepiarz jak Whyte trafial)
i to tyle.
4 lata i Szpilka dostanie title shota.
"4 lata i Szpilka dostanie title shota."
dlatego właśnie napisałem:
"Szpilka na mandatory w najbliższych latach szans wielkich nie ma"
Może próbować sobie walkę wyszczekać i to pierwsza opcja, druga to walki eliminacyjne, które na chwilę obecna są niezmiernie ryzykowne, moim zdaniem z wymienionych przeze mnie zawodników tylko z Moliną byłby faworytem.
A Git mówi o poważnych walkach, które mają się odbywać w niedalekiej przyszłości, a nie za 4 lata.
Za 4 lata, to z Gita może już być rozbity zawodnik.
Co do Haye, to może i to jest celebryta, ale wciąż pozostający poza zasięgiem Gita, a gdyby jakimś tam zbiegiem okoliczności to z nim przyszłoby się zmierzyć Szpilce w takim eliminatorze, to poległby przez KO.
Haymon i Yale nie rozbija Szpilki, oni go beda powoli prowadzic i rzucac na rozbitych rywali conajwyzej.Przeczekaja te 2-4 lata.(chyba ze dostana jakas super oferte od jakiegos mistrza typu Martin/Joshua)
Haye forma to obecnie zagadka, jedzie na dawnej sławie.Bierze takich bumów, że szkoda nawet komentować.Zobaczymy jak sie zaprezentuje z kimś z zaplecza czołówki a takim kimś nie jest na pewno Arnold.
Jego jedyna nadzieja, to zmiana stylu walki i poprawa obrony chociaz majac cios na cytryne...
Na jaki styl ma być ta zmiana,przecież bardziej spierdalać po ringu już się nie da a jak będzie chciał walczyć bardziej ofensywnie to będzie na noszach robił wyjazd nie po 9 rundzie a po 2 max :D
Szpila powinien przyjąć styl Warda, Mayweathera, Lary Rigondeaux i innych znanych defęserów. Co prawda dzisiaj walczy bardziej efektownie a jakby skupił się na obronie i kontrowaniu ciosów to był by nudnym pykaczem, jednak skutecznym i miał by szanse na pas. Wyobrażacie sobie lepiej przygotowanego Szpilę w rewanżu z Jenningsem lub Wilderem?
No teraz to cię poniosło :) i jeszcze mieć cios jak Lenox i wtedy by kisił pasy nie 12 lat jak Kliczko tylko 25 :D
to nie w jego stylu, to byl sobowtor, dlatego mogl rozmawiac z bokser.org;P
pozdro