PBN: MASTERNAK I FIELDS WYJDĄ PO ZWYCIĘSTWO

- Niech eksperci mnie nie skreślają na porażkę, bo przecież ilu z nich tak naprawdę miało rękawice na dłoniach? - mówi podrażniony Eric Fields (24-3, 16 KO), który w sobotni wieczór spotka się z faworyzowanym Mateuszem Masternakiem (36-4, 26 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 01-04-2016 10:22:30 
Nie obrażając... nie macie wrażenia, że z Masternakiem coś dziwnego się dzieje? :) Po porażkach, a taki jakiś bardziej pewny siebie i zadowolony jakby mistrzem świata został. No i wydaje mi się, że włączył mu się "syndrom boksera" i dość dziwnie się wypowiada i zachowuje, całkiem inaczej niż z rok, dwa lata temu
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 01-04-2016 10:23:28 
albo marzy mu się kariera komentatora :)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-04-2016 11:11:29 
Master zdaje sobie sprawę że SauerLand wysyłał go na pożarcie.
Do tego trener go olewał. Jego poprzedni nie chciał Mastera tarczować.
Musiał w weekendy do Wrocka jechać…

Szkoda że zrezygnował ze współpracy z Gmitrukiem, bo przegrana z nakoksowanym Drozdem nie może być miarodajna, szczególnie że było zajebiste rozcięcie.
Później poszedł w siłownię i zrobił się ślamazarny.

Dobrze że wrócił do Gmitruka, tyle że ten okres to może być za mało aby wyjść do takiego przeciwnika.
Fields nie jest wcale cienki i nie będzie to łatwa walka.
Szczególnie że Master w pojedynku z Bellewem nie pokazał nic a jeszcze był na skraju knockoutu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.