BRONER NIE MUSI SIĘ OBAWIAĆ ARESZTOWANIA PRZED PIĄTKOWĄ WALKĄ
Pomimo nakazu aresztowania, jaki wydała wobec Adriena Bronera (31-2, 23 KO) policja w stanie Cincinnati, 26-letni bokser będzie mógł wystąpić w piątek na gali w Waszyngtonie, gdzie będzie bronić tytułu WBA Super w kategorii super lekkiej w starciu z Ashleyem Theophane'em (39-6-1, 11 KO).
Amerykanin jest poszukiwany w związku z pobiciem i kradzieżą, czego miał się dopuścić w styczniu bieżącego roku, gdy na zakładach w kręgielni stracił 14 tysięcy dolarów. Sfrustrowany pięściarz miał z kilkoma towarzyszami czekać przed lokalem na mężczyznę, który go ograł, a kiedy ten się pojawił, znokautować go ciosem w szczękę, po czym odebrać 12 tysięcy dolarów.
Nakaz aresztowania Bronera obowiązuje wyłącznie w Cincinnati, w związku z czym policja w Waszyngtonie, miejscu piątkowego pojedynku nie ma powodu, by aresztować boksera i wydać go tamtejszym funkcjonariuszom.
- Jako departament policji chcielibyśmy, aby jak najszybciej się stawił - przyszedł, wpłacił kaucję i wyszedł, mógłby do czasu rozprawy sądowej wieść normalne życie. Chcielibyśmy, aby to zrobił, ale do niego i jego adwokata należy decyzja, co jest dla niego najlepsze - komentuje anonimowa osoba z policji w Cincinnati.
U boksera ręce są jak broń, ale na wszelki wypadek przyszedł z kolegami:) Typowa parówa.
Coś w tym jest. Na YT jest fajny felieton Mariusza Maxa Kolonko o patologii Murzynów w USA. Warto obejrzeć. Całe gadanie o multi-kulti i "asymilacji" ludzi różnych etnicznie rozwala się właśnie o USA, najbardziej podzielonego na enklawy społeczeństwa łacińskiego świata.
Dla mnie Adrien jest po prostu głupi. Nie ma pomysłu na siebie, całe to show które odwala jest wzorowaniem się na Floydzie i nie ukrywa tego. Zawsze będzie tylko marną kopią, drugą wodą po kisielu. Daj Bóg żeby sobie zarabiał te miliony, o których mówi, ale Floyd nie zdobył w sporcie fortuny głupotą, bo poza tym że nikt go nie lubił i zrażał do siebie ludzi był geniuszem boksu. I tak naprawdę oprócz osobistych niechęci do gościa każdy go oglądał żeby zobaczyć, czy tym razem uda się go pokonać.
Adrien tego po prostu nie ma. Prezentuje nudny boks, z gardą "ala Floyd", tylko że przez nią przechodzą ciosy i zabawnie stęka przy ciosach. Bardzo dobry bokser, ale już ustawiony w szeregu.