KELL BROOK: CZEKAM NA WIĘKSZE WYZWANIA
- Mam wystarczająco dużo mocy, by znokautować na świecie każdego w moim limicie - mówi Kell Brook (36-0, 25 KO), który demolując Kevina Biziera w pięć minut w sobotni wieczór już po raz trzeci obronił tytuł mistrza świata wagi półśredniej organizacji IBF.
- Marzy mi się spotkanie z Dannym Garcią, Jesse Vargasem bądź zwycięzcami walk Pacquiao z Bradleyem oraz Thurmana z Porterem. Chcę każdego, kto uważany jest za gwiazdę - zapewnia wciąż trochę niedoceniany Brytyjczyk.
- Bizier nie był w stanie wytrzymać moich mocnych ciosów. Trenowałem bardzo ciężko do tego pojedynku, ale teraz czekam na znacznie większe wyzwania. Chcę konfrontować się z największymi - dodał Brook.
- Kell jest prawdziwą bestią, która kończy takich rywali jak Bizier właśnie w takim stylu, jak to zrobił. To najlepszy półśredni na świecie, musi tylko dostać okazję, by to udowodnić. A jakoś nikt nie pali się do spotkania z nami. Jesteśmy skłonni wyłożyć naprawdę spore pieniądze. Celem Kella jest zunifikowanie wszystkich tytułów - wtrącił promujący Brooka Eddie Hearn.