JESZCZE JEDNA WALKA WARDA PRZED KOWALIOWEM?

Andre Ward (29-0, 15 KO) nie wykluczył, że stoczy jeszcze jedną walkę, zanim przystąpi do hitowej konfrontacji z potrójnym mistrzem kategorii półciężkiej Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO).

W weekend Amerykanin zadebiutował w tym limicie wagowym, zwyciężając na dystansie dwunastu rund Sullivana Barrerę (17-1, 12 KO). Nie do końca jest jednak zadowolony ze swojej postawy i chciałby jeszcze raz w najbliższych miesiącach pojawić się między linami.

- To był dobry występ, ale nie tak dobry, żebym mógł być usatysfakcjonowany. Myślę, że następna walka jest wskazana - oznajmił.

Do potyczki z Kowaliowem ma dojść jesienią, prawdopodobnie w listopadzie. Wcześniej "Krusher" także stoczy jeszcze jedną walkę, być może latem w Rosji, gdzie nie walczył od 2011 roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 28-03-2016 10:23:27 
Coś czuję, że do walki z Kowaliowem Ward się nie będzie palił.
I wcale mu się nie dziwię.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 28-03-2016 10:31:09 
Łord widać jest rozsądny mimo że kacap odpuszcza coraz mocniej.
Też uważam że Andre powinien jeszcze stoczyć minimum jedną walkę zanim zmierzy się z tym ruskim wynalazkiem gdzie go chyba spod lodu wykopali albo jakimś laboratorium wyhodowali.

Ruski produkt o nazwie "Kovaliowy" jest zawodnikiem kompletnym i do tego piekielnie silnym jak na tę wagę, do tego nie jest to człowiek tylko rusek tak więc tu trzeba naprawdę uważać i Ward musi się przygotować na 120% jeśli chce go wypunktować...
 Autor komentarza: Ewelka
Data: 28-03-2016 10:54:40 
Walka na przetarcie z Fonfarą...
 Autor komentarza: arpxp
Data: 28-03-2016 11:30:57 
Rollo, chuja się znasz na boksie, już pisałeś że Barrera ma szansę pokonać Warda. Weź lepiej pooglądaj sobie jakieś walki, bo mam wrażenie że wiedzę o boksie czerpiesz wyłącznie z orga i boxreca. Ward nigdy nie unikał wyzwań (co zresztą potwierdza jego resume) i na pewno nie boi się Kowaliowa. Po prostu jest świadomy swojej rdzy i wie, że na takiego killera musi być w pełnej dyspozycji. Po wielomiesięcznej przerwie od boksu i kontuzji jak najbardziej należy mu się jeszcze jedna walka i tyle.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 28-03-2016 11:40:27 
Dla Fonfary byla by to bardzo dobra opcja... przegrac z Wardem to nie wstyd. Jego pozycja by na tym za bardzo nie ucierpiala. Finansowo tez zapewne dobra opcja.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-03-2016 11:43:21 
Andre Ward zdecydowanie potrzebuje przynajmniej jeszcze jednej walki przed pojedynkiem z Kowaliowem. Pokonał Barrerę zdecydowanie, ale to nie był stary dobry Ward. Tutaj dał się trafiać, miał słabsze momenty w walce z Kubańczykiem, czasem poruszał się niepewnie, chociaż miał przebłyski wielkiego talentu np. kiedy błyskawicznie doskakiwał do rywala z krótką bardzo precyzyjną i szybką kombinacją. Ward na pewno nie może popełniać takich błędów z Kowaliowem. Według mnie przerwa od boksu trochę zaszkodziła S.O.G, ale uważam, że dobrze przygotowany jest w stanie wygrać z Ruskiem.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 28-03-2016 12:26:03 
Do walki dojdzie na pewno, obaj to wielcy mistrzowie, którzy nigdy nie unikali nikogo.

@arpxp
Rollo ma wonty do wielu bokserów, ot tak sobie bez powodu, najczęściej są to amerykańscy pięściarze, choć on tego Ci nie przyzna:P
 Autor komentarza: starycap
Data: 28-03-2016 12:29:49 
boxxx

Jesteś idiotą w każdym calu ale nie chwal się tym publicznie.
 Autor komentarza: starycap
Data: 28-03-2016 12:30:46 
Moderator

proszę usunąć post boxxxa.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 28-03-2016 12:33:16 
Może mi ktoś wytłumaczyć, jak taki rzekomo mało popularny A. Ward, który musi walczyć w Oackland, bo gdzie indziej mógłby nie ściągnąć kibiców dostaje za średnio-istotny występ (ten z Barrerą) 2 mln zielonych?
Gdzie inni, dużo bardziej widowiskowi pięściarze, żeby zgarnąć taką wypłatę muszą dostać jakąś szansę życia od innych kasowych pięściarzy. ;/
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 28-03-2016 13:00:14 
Woolite

Bo jest czarnym amerykaninem który jest bardzo dobry technicznie :)
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 28-03-2016 13:00:31 
Woolite

No to go pompują ;p
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 28-03-2016 13:05:29 
Od kiedy Ward jest czarny? On taki czarny jak Obama, Thurman, czy Haye. Panowie określenia mulat nie znają?
 Autor komentarza: Lombard
Data: 28-03-2016 13:08:56 
Jest kawowy.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 28-03-2016 13:22:58 
Ktoś powinien powiedzieć temu Wardowi, że to była deklasacja. Nieważne, że ryj swędzi. Komentatorzy, sędziowie i miłośnicy słitsajens są co do tego zgodni. Niech się więc przymknie i nie psuje zabawy.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 28-03-2016 13:23:56 
To akurat Ward zawalczyłby w lipcu i później w listopadzie byłaby walka Ward - Kowaliow.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 28-03-2016 13:47:51 
Nie wiem ale dla mnie Ward jest za bardzo wychwalany. Świetny bokser, ale robienie z niego mega super geniusza to przesada. Uważam że lepszy jest Gienek, bo ma ten "factor x", niebezpieczny bokser, rzeźnik ale świetnie wyszkolony. A Ward to ani specjalnie widowiskowy, ani nie ma jakieś specjalnej cechy, która go wyróżnia. Najwięksi to mieli - Floyd obrona, refleks, szybkość, Manny - karabin zamiast ramion, szybkość, siła, Władek - dyszel, warunki i niewygodny styl, Tyson - dynamika, balans ciałem, cios itd. Każdy z wielkich miał coś, po czym był rozpoznawalny i niepowtarzalny.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 28-03-2016 13:54:26 
Cooperek

Wychwalany to jest raczej Gienia nie Ward.
 Autor komentarza: Serge
Data: 28-03-2016 13:58:28 
No tak, przeciez Gienia jest bogiem tego portalu mimo ze nie pokonal nikogo znaczacego w swojej wadze..
A co do Warda to facet ktory wyczyscil cala smw musi miec swietne umiejetnosci aby dokonac czegos takiego...
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 28-03-2016 13:59:15 
@Cooperek
Piszesz po to, żeby się z ciebie śmiać?
 Autor komentarza: Serge
Data: 28-03-2016 14:01:31 
Nie pojmuje tego jak mozna nie doceniac klasy Warda.
Swietna praca nog, timing, defensywa, pokonanie calej czolowki smw, ale dla niektorych userow to i tak jest za malo. Za to ich Golovkin pokonal bardzo wielu swietnych piesciarzy.. :O
 Autor komentarza: Lombard
Data: 28-03-2016 14:11:15 
@serge

Golovkin pokonał Prokse. A proksa był przecież polskim młodszym martinezem, czyli generalnie rzecz biorąc Golovkin pokonał Martineza i to w jakim stylu. Hehe
 Autor komentarza: Serge
Data: 28-03-2016 14:12:18 
Tak, Martinez dla ubogich :)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-03-2016 14:18:47 
Ja nie zgadzam się z tezą, że GGG jest tu specjalnie wychwalany. Uważam, że jego wysokie miejsce w rankingu P4P jest jak najbardziej uzasadnione. Dużo osób tu na forum postawiłoby nad nim Kowaliowa, bo walczy dużo efektowniej i ma bardziej znane nazwiska na rozkładzie. Mnie nazwiska specjalnie nie interesują, bo np. taki niedoceniany Sullivan Barrera byłby moim zdaniem trudniejszym rywalem dla Kowaliowa niż np. bardziej popularny Jean Pascal czy Nathan Cleverly czy nawet past prime B-hop.

Oczywiście technicznie lepszy jest Andre Ward nad Golovkinem, ale siła ciosu też się liczy. Andre Ward jest chyba najbardziej wszechstronnym pięściarzem w obecnym P4P. On potrafi zadawać równie szybkie i precyzyjne ciosy w ferworze walki z lewej jak i z prawej ręki, walczy na dystans, ale i w półdystansie potrafi wymieniać ciosy, timing, praca nóg, wyczucie dystansu - to wszystko robi wrażenie. Golovkin natomiast nie lubi walczyć w zwarciu, gdzie nie ma miejsca na zadawanie ciosów i ma słabszą defensywę, ale to i tak bardzo dobrze wyszkolony pięściarz z ringową inteligencją. Ma pecha, że w wadze średniej wszyscy inni na jego tle dosyć marnie się prezentują.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 28-03-2016 14:52:43 
Autor komentarza: starycap Data: 28-03-2016 12:30:46
Moderator
proszę usunąć post boxxxa.


Starycapie mordeczko jak możesz tak na mnie mówić, po tym wszystkim co słyszałem jak uratowałeś człowiekowi życie, to mam do ciebie wieeeeelki szacunek, a ty tu do mnie się tak brzydko wyrażasz ?

Przy okazji jak tego faceta wąż ukąsił w siurka, a ty mu jad wyssałeś to naprawdę był to bohaterski czyn..!
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 28-03-2016 23:00:56 
Serge:

"A co do Warda to facet ktory wyczyscil cala smw"

Nie powtarzaj plotek. Nigdy nie walczył z Dirrellem i Bute, którzy byli wówczas top 5 tej wagi. Z Bute nie chciał nawet walczyć na swoich śmieciach, tak skory był do "czyszczenia".
 Autor komentarza: odyniec
Data: 29-03-2016 11:50:15 
Froch to byl gosc w SMW i jego walki sie swietnie ogladalo a WArd to swietny bokser ktory nudzi w ringu jak striptizerka z plaszczu do kostek
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.