WAŁUJEW O TYM, DLACZEGO NIGDY NIE WALCZYŁ Z KLICZKĄ
To miała być istna walka gigantów, ale nigdy nie udało się do niej doprowadzić. Nikołaj Wałujew wyjaśnia, że kontrakt, który proponował mu Witalij Kliczko, był nie do zaakceptowania.
Rosjanin i Ukrainiec mieli ze sobą boksować w 2010 roku. Temu drugiemu tak zależało na walce, że osobiście wybrał się do Rosji na spotkanie z potencjalnym rywalem. Proponował mu jednak tylko milion dolarów - zdaniem Wałujewa zdecydowanie za mało jak na wydarzenie budzące duże emocje w całej Europie.
42-letniemu dzisiaj olbrzymowi z Sankt Petersburga nie podobały się także inne punkty w kontrakcie. Twierdzi, że w razie zwycięstwa byłby skazany na dalszą rywalizację nie tylko z Witalijem, ale i jego młodszym bratem Władimirem.
- Gdybym wygrał, musiałbym znowu walczyć z Witalijem, na co się zgadzałem, ale gdybym wygrał ponownie, musiałbym się też zmierzyć z jego bratem, a potem raz jeszcze, gdybym i jego pokonał po raz drugi. Musiałbym walczyć z całą rodziną, aż do czasu, kiedy bym przegrał - wyjaśnił.
Wałujew, były mistrz świata WBA, ostatnią walkę w karierze stoczył 7 listopada 2009 roku. Przegrał wtedy decyzją sędziów z Davidem Haye'em. W sumie na zawodowym ringu doznał dwóch porażek - oprócz Anglika pokonał go jeszcze Rusłan Czagajew.
W sumie jeden ze słabyszych mistrzów, wielki kołek, a jego walki byly kompletnie bez emocji
Jakoś dziwnym trafem też ciężko mi uwierzyć że to miałby być dla niego taki problem, oczywiście zakładając że facet wierzyłby w swoje możliwości. Wszak po dwukrotnym pokonaniu Vitalija walka z Władkiem byłaby prawdziwym hitem a sam Wałujew zarobiłby kupę forsy...
Nie chciał jednak walki i skończył oddając pas uciekającemu Davidowi który miał już kontrakt w kieszeni xD
Kolejny który uległ propagandzie, gosc nic nie robil w tej walce tylko doskakiwal bijac 1-2 ciosy na tułów.Tak wygrał WBA dzięki Sauderlandowi.
Wałujew z Witalijem chyba w cymbergaja.
Bańka to i tak za dużo dla tak miernego boksera jakim był Wałuś. Gdyby nie warunki fizyczne to i kariery by w tym sporcie nie zrobił a tak nawet pas liczącej sie federacji posiadał.
A gdyby babcia miała wąsy ??? Bez znaczenia bo skończyłoby sie na jednej walce. Teraz Wałuś wylewa gorzkie żale bo wg niego samego powinien pewnie dostać 2-4 miliony za oklep od Witka. żal.pl
Nigdy zadnego kontraktu na walke z Klitschkos nie widzialem, ale cos w tym tlumaczeniu Rosyjskiej Bestii jest. Wiekszosc piesciarzy chcacych walczyc z ktorymkolwiek Klitschkos, zawsze wspominala o tych dziwnych zabiegach kontrakturalnych, ktore zmuszaly ewentualnego zwyciezce do walki rewanzowej badz z potyczki z bratem. Tak bylo w przypadku Sandersa, gdzie Wladimir bal sie wyjsc do ringu z nim ponownie, ale piesciarz z South Africa byl zmuszony do walki z Vitali... Oczywiscie kwestie podzialow finansowych to juz oddzielna kwesytia I w tej niejako nalezy zrozumiec K2.
już Haye spowodował,, że wielkolud pływał na nogach, a co dopiero taki kozak Vitalij? "
Chyba nie zakladasz, ze Vitali mial mocniejszy ciso niz David Haye?
Data: 25-03-2016 15:33:05
Haye?hahahhaha
Kolejny który uległ propagandzie, gosc nic nie robil w tej walce tylko doskakiwal bijac 1-2 ciosy na tułów.Tak wygrał WBA dzięki Sauderlandowi.
ale o czym ty mowisz chłopaku? Ja tylko napisałem, że Haye trafił Wałujewa a ten zatańczył, a co dopiero jakby 150kg tłuszczu dostało od prawdziwego boksera wagi ciężkiej jak Vitaluj... czytaj ze zrozumieniem
...A Holyfield zasłuzył na wygrana nie mniej niz haye - jesli nie bardziej..."
Z pewnoscia bardziej, gdyz walczyl agresywniej I byl skuteczniejszy niz Haye. Swoja droga, walka Brita z Valuev byla z pewnoscia jedna z najnudniejszych ww wsopczesnej historii pojedynkow o pas mistrzowski. W pierwszej dzisiatce takich nudziarstw, oprocz walk Klitschkos i Johna Ruiza, z pewnoscia Haye-Valuev musi sie tez znalezc.