RIABIŃSKI: SZANSE SĄ RÓWNE W WALCE WILDER-POWIETKIN
Andriej Riabiński, promotor Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), twierdzi, że nie ma faworyta w walce Rosjanina z mistrzem WBC w dywizji ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO).
Pięściarze skrzyżują rękawice 21 maja na ringu w Moskwie. Szef grupy Mir Boksa nie ukrywa, że z biznesowego punktu widzenia bardziej opłacałoby się zorganizować ten pojedynek w Stanach Zjednoczonych. - Gdybym chciał zarobić więcej pieniędzy, walka prawdopodobnie odbyłaby się w USA - przyznaje.
Riabiński, który w przetargu na organizację mistrzowskiej batalii wyłożył 7,1 mln dolarów, chciał się jednak upewnić, że jego podopieczny będzie mieć jak największą przewagę, m.in. pod postacią dopingu.
- Postanowiłem wygrać przetarg, żeby ustanowić warunki, w których Aleksander będzie miał jak najwyższe szanse na zwycięstwo. Wykonałem swoje zadanie, walka zostanie rozegrana w Rosji, teraz wszystko zależy od Aleksandra. To mądry człowiek, mający silny charakter, więc zrobi wszystko, żeby wygrać. A czy mu się uda, to się okaże. Rywal jest bardzo silny. Uważam, że szanse rozkładają się 50-50 - mówi.
Dla Wildera walka z Powietkinem będzie czwartą w obronie pasa WBC. Amerykanin wywalczył tytuł w sierpniu 2014 roku, zwyciężając na punkty Bermane'a Stiverne'a.
Wilder powienien to wygrac spokojnie na punkty ma Povietkin jest juz stary
Powinniście dodać dopingu kibiców bo tak to trochę dziwnie zabrzmiało:)
hehe dokładnie też o tym pomyślałem.
ja widzę lekkiego faworyta w Povietkinie, ale przywoływanie jego walki z Huckiem jest trochę bez sensu bo Povietkin fizycznie od tamtego pojedynku poczynił duże postępy.
- Technicznie
- Miał lepszych rywali za czym idzie większe doświadczenie w ważnych i prestiżowych walkach
Łajlder jest lepszy
- Warunki fizyczne czyli wzrost i zasieg ramion
- Siła ciosu
- Szybkość
- Zwinność
- Zawziętość
Równą mają
- Siła ogólna zważywszy na to że Powietkni choć niski strasznie ostatnio spotężniał plecy, motyle
Dziwi mnie że wszyscy tak pewnie stawiają na to że Wilder ma większą siłę ciosu. Dla mnie to żaden pewnik. Siłę ciosu w tym przypadku możemy ocenić na podstawie tego jakich pięściarzy w jaki sposób kończyli i np ile im to zajmowało, a Aleksander pod tym względem przynajmniej w ostatnim czasie ma sporą przewagę.
Ale to tylko ciekawostki i szczególiki. Suche fakty są takie że obaj potrafią skosić jednym ciosem solidnych pięściarzy więc i zapewne siebie nawzajem również. Różnice mogą zaś zrobić warunki które sprawą że Wilder będzie miał do takich ciosów więcej okazji.
Takiego nie mamy zgoda. Mamy lepszego Krzysztof Głowacki.
Powietkin to nie tylko solidny ale czołowy ciężki od lat.
Napewno jedno z ciekawszych zestawień dzisiejszej HW.
Życzyłbym sobie wygranej Wildera gdyz w perspektywie czekac bedzie AJ (podejrzewam że tez z pasem).
Wilder - AJ w stolicy boksu Las Vegas jako walka unifikacyjna dwóch goliatów ? :) To bym obejrzał !
Data: 25-03-2016 13:10:55
Suche fakty są takie że obaj potrafią skosić jednym ciosem solidnych pięściarzy więc i zapewne siebie nawzajem również.
Tak, obaj posiadają tzw nokautujacy cios. Cos czego brakowało np Andrew Gołocie czy Flojdowi.
Oczywiście ma szansę bo Wilder jest strasznie dziurawy.
Powietkin będzie za to łatwym celem.
Głowa w miejscu, brak uników, rotacji.
Wilder ze Szpilką niewiele pokazał, ale Szpilka był ciągle w ruchu.
Powietkin tego nie potrafi.
To Powietkin wyjdzie przestraszony aby nie zaliczył ciężkiego k.o.
Trafić tak Szpilkę jak zrobił to Wilder to mistrzostwo świata.
Powietkin nie bije z kontry.
Wolnego Wacha nie potrafił skontrować po zakroku, overhandzie.
Wilder ma zajebiście szybki lewy z biodra.
Szpilka budził się z rękawicą na twarzy, mimo że z niższej wagi pochodzi.
Nie zachwycam się Wilderem bo jego podwójna garda to śmiech na sali.
Walczyć z niższym (szczególnie tak statycznym jak Powietkin) to nie jest wyzwanie.
Inaczej by wyglądała walka z Ortizem, czy Furym.
Można się o tym przekonać na przykładzie Kliczko gdzie wystarczył ciut większy zasięg ramion Furego i sobie nie radził.