HOPKINS W CZERWCU CHCE SIĘ POŻEGNAĆ Z RINGIEM
Bernard Hopkins (55-7-2, 32 KO) poinformował, że najprawdopodobniej w czerwcu stoczy ostatnią walkę w długiej, trwającej od niemal trzydziestu lat karierze.
- Myślę o nazwiskach, o których będziemy rozmawiać w następnym tygodniu lub w dwóch odnośnie czerwcowej walki. Jak nie odbędzie się ona w Filadelfii, to gdzieś niedaleko. W tym roku kończę - powiedział 51-latek.
W ostatnich tygodniach mówiło się, że najstarszy mistrz w dziejach boksu może się zmierzyć z niepokonanym czempionem wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO). "Kosmita" przyznaje, że istotnie dążył do takiej konfrontacji.
- Chciałem z nim walczyć, ale on wybrał kogoś innego. Nie mówię, że odmówił walki, po prostu musiał stoczyć pojedynek w obowiązkowej obronie tytułu - stwierdził.
Hopkins pauzuje od listopada 2014 roku. Przegrał wtedy w Atlantic City jednogłośnie na punkty potyczkę unifikacyjną w wadze półciężkiej z Siergiejem Kowaliowem.
AA nie wygra w USA na pkt.
Mógłby GGG do niego wyjść, i tak nie będzie miał lepszych rywali.
dość długa przerwa prawie 17 miesięcy mam nadzieje że nie zardzewiał Hopkins szkoda że Stevson nie wybrał go w dobrowolnej obronie ,ciekawię z kim zawalczy Bhop?może z wygranym ramirez- Abracham
*
*
Od 2014-11-08 do 2016-03-21 wychodzi prawie 16 miesięcy.
Gówno prawda. Teraz są tacy sami, może nawet lepsi.