WYGRANE W HOUSTON DIAZA, ALVARADO I FALCAO
Swego czasu Juan Diaz (41-4, 20 KO) był postrachem wagi lekkiej. Teraz próbuje odzyskać koronę, a w nocy zrobił kolejny krok w tym kierunku, pokonując Fernando Garcię (30-8-2, 19 KO).
"Baby Bull" nie miał jednak najłatwiejszego zadania, gdyż rywal odgryzał się cios za cios i długo potyczka pozostawała bez rozstrzygnięcia. W późniejszych minutach Diaz zaczął w końcu przełamywać przeciwnika, rzucając go w końcu na deski i zwyciężając w dziewiątej rundzie.
Podczas tej samej gali w Arena Theatre w Houston były champion kategorii junior półśredniej w wersji tymczasowej - Mike Alvarado (35-4, 24 KO), udanie powrócił po czternastu miesiącach przerwy. "Mile High" jak zwykle dał dobre show i niezłą zadymę, stopując Saula Corrala (19-7, 10 KO) w połowie trzeciej odsłony.
Wcześniej wicemistrz olimpijski z Londynu w wadze średniej - Esquiva Falcao (13-0, 10 KO), dał kolejny dobry występ i zastopował Joe'a McCreedy'ego (15-10-2, 6 KO) w piątym starciu.