ALBERT SOSNOWSKI POŻEGNAŁ SIĘ (?) Z RINGIEM WYGRANĄ PRZED CZASEM
Wracający po blisko dwuletniej przerwie i być może żegnający się na dobre z ringiem Albert Sosnowski (49-7-2, 30 KO) pokonał przed czasem Andrasa Csomora (14-10-1, 12 KO).
"Dragon" w swoim stylu ostro ruszył do ataku. Doszło do kilku spięć w półdystansie, ale nie było celnych ciosów. Polak jednak jak na doświadczonego zawodnika przystało wyciągnął szybko wnioski, zrobił rok w tył i zaczął bić bezpośrednim prawym. Cios doszedł kilka razy do celu i Węgra przed liczeniem w końcówce pierwszej rundy wyratował tak naprawdę gong.
Pod koniec pierwszej minuty drugiego starcia Albert skosił przeciwnika akcją lewy-prawy. Po liczeniu do ośmiu wiadomo już było, że czasówka jest już tylko kwestią czasu. Sosnowski wstrząsnął kilkadziesiąt sekund później Csomora lewym sierpowym, ale drugi nokdaun był następstwem prawego podbródkowego. Węgier powstał na osiem, do przerwy pozostało jeszcze tylko kilka sekund, jednak sędzia Grzegorz Molenda zastopował dalszą rywalizację.
- Prawdopodobnie była to moja ostatnia walka w karierze - potwierdził po wszystkim "Dragon".
Nie można mu zabrać tego że zawsze był dobrze przygotowany fizycznie, czego nie można powiedzieć o Zimnochu, co wygląda gorzej od Masternaka czy Cieślaka.
a tak przy okazji, to Sosnowski mimo że walczył paralitycznie, to ten lewy prosty jakiś ma.
1.Artur Szpilka
2.Przemek Saleta
3.Andrzej Gołota
4.Albert Sosnowski
5.Tomasz Adamek
Śmiesznie było przynajmniej :-)
Mam nadzieję, że Albert jednak tę karierę zakończy po tej walce, bo to już naprawdę nie ma sensu.
"Sosna" przynajmniej patrzy chłodnym okiem i sam zdaje sobie sprawę, że już jest po.
Mam nadzieję, że słowa dotrzyma
Zgadzam się z twoim rankingiem, tylko że czytając go od dołu i wtedy jeszcze bym zamienił miejscami Sosnowskiego z Gołotą.
Jeżeli Albert jest choć trochę rozsądny to nie wróci już do ringu. Pożegnał się wygraną, czego więcej chcieć?
Przemek, witaj na orgu;). Saleta wyżej od Gołoty? W HW niczego nie osiągnął. Był obijany przez murarza i taksówkarza. Sosnowski przed Adamkiem? Powiedz, czym się kierowałeś ustalając ten "ranking";). Szpilka na pierwszym miejscu? W podziękowaniu za dwie przegrane z zawodnikami z czołówki, w tym jedną, po której wiele osób myślało, że nie żyje?
Albert wszystkiego najlepszego na emeryturze.
Dobre przyspieszenie z pokazał z Najmanem w TV :-), co ciekawe El Progesteron pokazał iście mejłederowski słit sajense ucieczką i balansem ze stołkiem barowym.... nogi tylko trochę zostały;-)