SOSNOWSKI PONIŻEJ STÓWKI
Poniżej stu kilogramów zszedł Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO) przed być może pożegnalną walką. Były mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC zanotował 99,9 kilograma przed jutrzejszym starciem z Andrasem Csomorą (14-9-1, 12 KO).
Węgier okazał się nieznacznie lżejszy od "Dragona", wnosząc na skalę dokładnie dwa kilogramy mniej (97,9). Poniżej prezentujemy Wam wyniki z ważenia przed jutrzejszą galą w Żyrardowie. Transmisja od 20:00 na antenie Polsatu Sport.
Albert Sosnowski (99,9 kg) vs Andras Csomora (97,9 kg)
Andrzej Sołdra (76,8 kg) vs Tomasz Gargula (77,1 kg)
Jordan Kuliński (79,2 kg) vs Norbert Dąbrowski (79 kg)
Przemysław Runowski (64,5 kg) vs Carel Sandon (64,2 kg)
Daniel Bociański (77,4 kg) vs Vitalis Parsins (77,4 kg)
Tomasz Piątek (69,6 kg) - Łukasz Janik (?)
albert i pono rapsy a tak wogole albert to brat sokola :D
Myslalem ze chodzi o jakis ranking-druga/trzecia setka, ale chodzi o wage. Uff...
wielu zawodników po wpierdolu od braci nie wracało na właściwe tory. ale to może kara bo niektórzy wychodzili tylko po hajs nie próboując nic w tych walkach zrobić. to pokazuje tez siłę braci, fakt że nie mieli za wielkich rywali ale tych co trzeba było to kosili ostro
Walka z Kliczką to była ustawka, bo nigdy wcześniej, ani nigdy później nie widziałem tak walczącego Sosnowskiego.
Teraz chce się pożegnać z kibicami i fajnie pod warunkiem że to będzie ostatnia walka bo szkoda zdrowia.
Życzę szczęścia i trzymam kciuki.
Nie mniejsze jaja ma Garguła, który boksersko zatrzymał się xx lat temu.
Ma jakiś tam talent, ładne odchylenia, wyczucie dystansu.
Ale tak zbierającego czyste ciosy boksera dawano nie widziałem...
Sierpy też do poprawy bo te są ala Gołota, z samej ręki.
ja alberta szanuje bo nie miał łatwo, tułał się po świecie za walkami i zarobkiem, nie miał ciepłego kurwidołka jak chłopaki wasyla. to taki gość co wycisnął z kariery więcej niż mógł. mogłobyć jeszcze więcej gdyby nie KO od dimitrienki , a może i dobrze bo mógłby później albert wyjść na jakiegoś większego kozaka i dostać jeszcze gorsze bęcki
Z Roganem przyniósł wstyd.
Co ty pierdolisz akurat Rogan to twardziel,to jest dopiero gypo-turbo kozak:),pike z prawdziwego zdarzenia oni się nie cofają ani nie pękają włącz sobie film Snatch :D albo włącz sobie walkę Rogan vs Fury i napisz mi czy myślisz,że Albert też by sobie tak radził z Furym:)
Przeceniacie tych polskich komandosów:D