FONFARA: REWANŻ ZE STEVENSONEM NIE TERAZ, MOŻE POD KONIEC ROKU
W pewnym momencie wydawało się, że rewanż Andrzeja Fonfary (28-3, 16 KO) z Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO) jest już niemal zaklepany i tylko kwestią dni jest, kiedy zostanie ogłoszony oficjalnie. Tymczasem "Polski Książę" za pomocą jednego z portali społecznościowych potwierdził, że do tej walki, przynajmniej teraz, nie dojdzie.
Jeszcze trzy tygodnie temu Yvon Michel, promotor kanadyjskiego "Supermana" twierdził, że pojedynek zostanie rozegrany na przełomie maja i czerwca. Ale kilka dni temu zaczął narzekać, że Fonfara ma żądać za dużo pieniędzy, dlatego pojawiły się inne opcje w osobie Edwina Rodrigueza (28-1, 19 KO) bądź Eleidera Alvareza (19-0, 10 KO). Póki co wiadomo, że mistrz świata wagi półciężkiej organizacji WBC wróci na ring prawdopodobnie 4 czerwca. Tylko nie z Polakiem...
ANDRZEJ FONFARA: SERWIS SPECJALNY >>>
"Do naszej drugiej walki nie dojdzie w najbliższym czasie. Stevenson odmówił, pomimo iż miał oferowane naprawdę dobre pieniądze. Spotka się więc z kimś innym, z kimś słabszym ode mnie. Być może pod koniec roku uda się doprowadzić do naszego rewanżu" - napisał Fonfara, który od czasu punktowej porażki ze Stevensonem blisko dwa lata temu odprawił potem na punkty Doudou Ngumbu i Nathana Cleverly'ego, zaś Julio Chaveza Jr zastopował w przerwie między dziewiątą a dziesiątą rundą.
rosjanin się wystraszy? gdyby nie konflikt telewizji to by dawno do tej walki doszło, ale pazerau duva i HBO wszystko blokują. gdyby to od kruschera zależało to mógłby w każdej chwili wyjść do stevensona
Kariera Stevensona od początku prowadzona była po najmniejszej linii oporu (jak chociażby Wildera). Teraz też wolą kogoś za mniejszą kasę, ale mniej groźnego.
Szkoda
i faktycznie czas działa na korzyść Fonfary ,niech Andrzej zostanie oficjalnym pretedenentem z ramienia wbc i Stevson będzie zmuszony walczyć z nim,póki co Stevson zawalczy zapewne Elderiem Alvarezem.
A do walki Kovalev- Stevson może nigdy nie dojść tak to czuje, prędzej Stevson zwakuję pasy niż zawalczy z Kovalevem.
Co do fonfary niech zawalczy z kimś z pierwszej 15 tki i wywalczy sobie pretedenta nr 1 wbc ,przykładowo Jakby miał jaja Brechmer to wyjechałby do Usa i zawalczył np Fonfarą czy Cleverlym a w to niewierze on woli walczyć w "ciepłym kurwidole Niemieckim "
natomiast pewnie kasia jak to żydówka chciała i udział ppv z sho bo przecież rusek ma
3 pasy... Trochę głupota bo skoro są tak pewni to ta walka wygeneruje potężną, ochydnie ogromną wypłatę dla nich obu. Sądzę, że dobre promo dało by wynik może nawet bliski FMJ-Pac?
Przecież Stevenson musiałby zwakować pas tylko w momencie jakby SIergiej dobił do obowiązkowego
a ten nie chciałby z nim bić, ale wiadomo, że tego nie chcą bo tam podział jest 30-70
"Sądzę, że dobre promo dało by wynik może nawet bliski FMJ-Pac?"
*
*
Pojebało Cię?