ŁAPIN: CUNNINGHAM TRUDNIEJSZYM RYWALEM NIŻ HUCK
Walka z Marco Huckiem (39-3-1, 27 KO), w której znalazł się na skraju nokautu, a po jej zakończeniu musiał przejść operację, kosztowała Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) wiele zdrowa. Mimo wszystko Niemiec nie stanowił aż tak dużego wyzwania, jakim jest kolejny rywal Polaka, przekonuje trener Fiodor Łapin.
Pięściarz z Wałcza 16 kwietnia na Brooklynie będzie bronić tytułu WBO w wadze junior ciężkiej w konfrontacji ze Steve'em Cunninghamem (28-7-1, 13 KO), zawodnikiem o lepszych od Hucka warunkach fizycznych i lepszej technice, a przy tym również bardzo silnego - wszak przewrócił samego Tysona Fury'ego.
- Mamy właśnie pierwszy tydzień sparingów. Nie jest łatwo znaleźć sparingpartnerów przed walką z kimś takim jak Cunningham. To będzie trudniejszy pojedynek niż ten z Huckiem. W tamtej sytuacji nie można było zrobić kroku w tył, nie można było oddawać pola. Głowacki miał dobrą strategię, doskonale ją wykorzystywał, choć miał problem w połowie walki. Z Huckiem sprawa była względnie prosta. Z Cunninghamem jest nieco bardziej skomplikowana. Nie można po prostu iść przed siebie, nie można iść na wyniszczenie. To nie wystarczy. Steve jest trudniejszym przeciwnikiem, tak do tego podchodzimy - stwierdził Łapin.
Głowacki i Cunningham skrzyżują rękawice na gali Premier Boxing Champions, którą w USA pokaże ogólnodostępna stacja NBC. W walce wieczoru wystąpią Errol Spence Jr (19-0, 16 KO) i Chris Algieri (21-2, 8 KO).
Wątpię, czy Głowacki tę walkę wygra. Nawet mimo tego, że USS już się starzeje.
To sie ma jak przyslowiowy piernik do wiatraka...
Wielu pisze że Cunn jest już dawno po swoim prime
jest rozbity i chwieje się po ciosach jak w ostatniej walce z Tarverem pewnie coś w tym jest,ale coś czuje że
to będzie trudna walka dla Głowackiego niż się niektórym wydaje!!!
"Główka"nie walczył z takim zawodnikiem jak Cunnigham ( długie łapy , dobra technika balans duże doświadczenie w "cruser" )
Wcale nie uważam że Głowacki jest wyraznym faworytem tej walki , nie zdziwię się jak Cunn wygra to na punkty.
Nawet dobrze wyszkolony technicznie i mocniej bijący od Głowackiego Głazkowm miał trudną przeprawę z Cunnem i wygrał nieznacznie.
wynik walki sprawą otwartą
Wielu pisze że Cunn jest już dawno po swoim prime
jest rozbity i chwieje się po ciosach jak w ostatniej walce z Tarverem pewnie coś w tym jest,ale coś czuje że
to będzie trudna walka dla Głowackiego niż się niektórym wydaje!!!
"Główka"nie walczył z takim zawodnikiem jak Cunnigham ( długie łapy , dobra technika balans duże doświadczenie w "cruser" )
Wcale nie uważam że Głowacki jest wyraznym faworytem tej walki , nie zdziwię się jak Cunn wygra to na punkty.
Nawet dobrze wyszkolony technicznie i mocniej bijący od Głowackiego Głazkowm miał trudną przeprawę z Cunnem i wygrał nieznacznie.
wynik walki sprawą otwartą
Innymi słowy, Główka witaj w świecie, gdzie nie każdy cios dojdzie :D
Dla nas kibiców to walka wymarzona, bo będzie dużo emocji. Ale promotorsko bardzo ryzykowny wybór.
To nie tylko dotyczy Głowackiego, taki już urok kibiców bokserskich.
Porozmawiamy po walce tępy łbie:)
Musi zabrać mu nogi.
Czyli ciosy na korpus tak jak w walce z Huckiem. I na biodra jak GGG.
Będzie to ciężkie bo USS będzie pykał spoza zasięgu a jak co będzie klinczował jak w walce z Diablo.
Głowacki ma jaja, "chłodną" agresję.
Adamek w junior ciężkiej pokazał jak pokonać USS.
Głowakci petardę w rękach? no bez przesady. ma czym przyłożyć, ale nie jest to jakiś super puncher. z diabla też robili potwora a nie pamiętam żeby fajnie kogoś ustrzelił na początku walki, tylko kończył zmęczonego emeryta greena czy czakijewa który się wypompował ( a taki pas prime afolabi szybciej poskładał rahima, samemu nie będąc liczonym i nie dając sobie obić facjaty jak diabeł). tym bardzije że USS wstawał po ciosach np mansura, glazkov czy tarver to nie wywrocili, adamek w cieżkiej też nie , w crusier go góral kładł ale ten zawsze wstawał. cunnga znokautował tylko fury i to po faulu. dla USS to walkao być albo nie być w światowym boksie, a dla główki wielki test, a nie wiadomo tak naprawdę czego po krzysiu się spodziewać
Zresztą na niego tutaj już czekają chyba Huck i Usyk, tak że raczej bardziej Europa.
Zostaje ewentualnie Drozd ale ten sie sypie( kontuzje ).
z Cunnem lekko nie będzie wiec ja wygra z nim "Główka "to czeka "obowiązkowy pretedent wbo "banderowiec" Usyk i walk zapewne na Ukrainie bo K2 wiąże bardzo duże nadzieje z Usykiem i forsy nie będzie żałować żeby walkę zorganizować u siebie.
A najwiekszą petardę w ręce z cruserów to ma moim zdaniem Lebiedev
A w ilu to walkach Głowacki łapał kryzys w 6 rundzie?
Widzę, że niektórzy zatrzymali się w czasie. Ludzie! Cunn ma już 40 lat, trochę w karierze przyjął i w dodatku to facet bazujący na refleksie. Głowacki nie będzie miał problemów z jego zasięgiem. Obije mu doły, a kiedy Cunn opuści ręce, wystrzeli czymś mocnym na głowę i będzie po zawodach.
Głowacki zaimponował twardością i nieustępliwością i nie zesrał się w pory już przed walką jak np Kołodziej z lebiedevem ( jak to fajnie określił red. Kostyra to było jak starcie wytrawnego gangstera ( bandziora) z ministrantem.)
Najlepiej jakby polak znokautował Cunna a to będzie bardzo trudne skoro nie zrobili tego mocno bijący Mansour czy Głazkow w cieżkiej możę jednak Cunn nie ma już tej odporności i Krzysiek jak dopadanie przy linach to nie odpuści i zada mu 2 -gą czasówke.